reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

brawo moja dzis jadła dynie z ziemniakami i to jej nie smakowało
wczoraj zjadła jarzynowa ze smakiem
moja pediatra wprowadzanie nowosci zaleca od zupek
ale jabłuszko tez juz mamy za soba i bardzo smakował
nie spodziewłam sie ze tak szybko załapie ze buzke trzeba otworzyc i zamknac


wczoraj w nocy jak wstałam na karmienie małej to myslałam ze padne
lezała w poprzek łozeczka na brzuszku z zamknietymi oczami płaczac przy tym
bo uderzała głowa o szczebelki bo przeciez w te strone to ledwie sie miesci
czy wasze dzieci tez tak wedruja podczs snu???
Moja 7ego i 8ego wcinała marchewkę z jabłkiem. Tak jej zasmakowało, że po paru łyżeczkach był ryk jak chciałam odłożyć. Poza tym nieźle wierzgała nóżkami w trakcie a oczka to jej z orbit wychodziły, taka była zafascynowana. Dziś próbowała jabłko z gruszkami, też super, zasmakowało:)
 
reklama
jaaaaaaaaaaaa ale mam dzis sajgon....... moje dziecei chyba odreagowuje szczepienie,..,, wczoraj nic jej nie bylo a dzis nawet spacer nie pomagal.... teraz niby spi ale jakos tak czujnie ciagle sie kreci i poplakuje wiec bez przerwy musze podchodzic i ja smokiem czestowac...no nie moge juz i w dodatku nie chce mi dzis jesc!!!!!!! zamiast zjadac normalnie je po jakies 50-60ml co 3-4 godziny i nie dalo rady dac jej wiecej.,,.,, czy to moze byc reakcja na szczepionke/???? bo osiwieje.........

Pewnie to po szczepieniu:tak:dziecko moze byc niespokojne kilka dni:tak:
witam sie i ja:wink:

pare dni mnie nie było
bo mojej babci zmarło sie :-(
zaraz po półónocy w poniedziałkowa noc
a wiec dała nam sie soba nacieszyc jeszcze w swieta
miała wyjsc do domu własnie we wtorek
moze to i lepiej bo juz strasznie cierpiała ostatnie dwa dni
wczoraj był pogrzeb
teraz juz patrzy na nas z gory


nie udało mi sie wszystkiego nadrobic
przeczytałam kilka postów z dzisiejszego dnia

monia tule mocno nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic co czujesz
moze zgłos sie do jakies fundacji oni pewnie maja kontakt z jakimis specjalistami z tej dziedziny

kopciuszku biedna julcia a co do zastrzyków to raczej trzeba je juz skonczyc
co to za pediatra ze odrazu z zastrzykami wyskoczyła :wściekła/y:
przeciez julka pewnie by łykła tabletke

mam nadzieje ze reszta bobasów ma sie dobrze :tak:

Kondolencje dla Ciebie:-(smutno ale tam na gorze bedzie miala Wieczny Odpoczynek...
 
hmmm może i tak...chociaż właśnie we śnie Malutką zabrali i właśnie chyba jakoś tyle jej nie było..a może krócej ?...wiem,że musiałam wyrazić na to zgode i mam wklejkę w książeczce z informacja o tym badaniu...no nie ważne zreszta...Teraz ważne żebyście byli dobrej myśli. Ja ze swojej strony spytam się teściowej, ktora jest lekarzem czy nie zna jakiegos specjalisty w tej dziedzinie...

to jest wlasnie to badanie przesiewowe i ono trwa chwilunie /moze przypadek ze ci dziecko zabrali na dluzej/ ja bylam przy badaniu kontrolnym i widzialam jak to robia ... i tez mam wklejke w ksiazeczce ... taka orkiestrowa ...
nie wiem jakie badanie beda robili jak pojade na kontrole ... ciekawa jestem ...

witam sie i ja:wink:

pare dni mnie nie było
bo mojej babci zmarło sie :-(
zaraz po półónocy w poniedziałkowa noc
a wiec dała nam sie soba nacieszyc jeszcze w swieta
miała wyjsc do domu własnie we wtorek
moze to i lepiej bo juz strasznie cierpiała ostatnie dwa dni
wczoraj był pogrzeb
teraz juz patrzy na nas z gory

ech przynajmniej nie cierpi ... <przytulam>

wczoraj w nocy jak wstałam na karmienie małej to myslałam ze padne
lezała w poprzek łozeczka na brzuszku z zamknietymi oczami płaczac przy tym
bo uderzała głowa o szczebelki bo przeciez w te strone to ledwie sie miesci
czy wasze dzieci tez tak wedruja podczs snu???

moja agatka w swoim mlozeczku spi jak aniolek tylko rece rozwala na boki ... ale jak spi u mnie to w poprzek lozka i ja juz miejsca tam dla siebie nie znajduje ;/
 
a wlasnie ... dostalam tez ta paczuszke z hippa ... byla juz ktoras odebrac druga w rossmanie ?? ciekawa jestem co tam jest ... my dzis dostalismy marchewke z jablkiem ...

i mialam sie pytac jakimi kaszkami zageszczacie mleczko na noc ?? bo nie wiem czego szukac ...
 
a wlasnie ... dostalam tez ta paczuszke z hippa ... byla juz ktoras odebrac druga w rossmanie ?? ciekawa jestem co tam jest ... my dzis dostalismy marchewke z jablkiem ...

i mialam sie pytac jakimi kaszkami zageszczacie mleczko na noc ?? bo nie wiem czego szukac ...
Ja jeszcze paczuszki nie dostałam:-( a zagęszczam kleikiem ryżowym, wczoraj drugi raz;-) łyżeczka kleiku na 150 ml mleka, na poczatek tyle wystarczy:tak:
po urodzeniu robią badania przesiewowe, najprostsze, - czy nie ma żadnych problemów- wysyłany jest sygnał do ucha i jak jest odpowiedz to ok, a jak nie to do kontroli za jakiś czas.
a badanie abr z elektrodami trwa ok 2 h i robi sie je we śnie
Dokładnie;-) My na takie badanie dodatkowe jezdzilismy z antkiem bo miał podejrzenia niedosłuchu, niesttey bardzo późno zaczął mówić.
Gdybym mogla to te zastrzyki wzielabym za nia:-(bola strasznie:wściekła/y:
Dzis spojrzalam w ksiazeczke zdrowia i tam ta dokrorka napisala ze Julcia ma ostre zapalenie migdalow,dzis jest juz duzo lepiej,nie ma temp,nie wymiotowala od wczoraj od poludnia,muwi ze gardlo ja tez juz nie boli wiec sie zastanawiam czy wybrac wszystkie te zastrzyki:sorry:jak wy byscie zrobily?Ja nie mam normalnie sumienia kiedy ona tak placze i prosi ze nie chce wiecej:-(

No a mi dzis przywiezli kabine:-)czyli jeden zakup mam juz na miejscu;-)
Ja mimo wszystko bym zastrzyk podała.
Super że już macie tą kabine.
a co się dzieje z naszą Asią? :unsure:
No własnie, gdzie jest Asia????
Chyba jutro tak zrobie:tak:bo jutro na zastrzyk jedziemy na pogotowie na pomoc dorazna tylko ze nie wiem jaki doktor tam jutro bedzie-oby nie ta co ostatnio:no:Ale zaryzykuje i wejde zapytac czy mozna je odstawic i w zamian dac jakis inny antybiotyk:tak:
Zapytaj..... nie zaszkodzi. Zdrówka dla Julci!!!
witam sie i ja:wink:

pare dni mnie nie było
bo mojej babci zmarło sie :-(
zaraz po półónocy w poniedziałkowa noc
a wiec dała nam sie soba nacieszyc jeszcze w swieta
miała wyjsc do domu własnie we wtorek
moze to i lepiej bo juz strasznie cierpiała ostatnie dwa dni
wczoraj był pogrzeb
teraz juz patrzy na nas z gory
Bardzo współczuję.
I robi wielkie postępy w podnoszeniu główki. Położyłam ją dziś na brzuszku a ona bardzo wysoko uniosła główkę:) Cudo moje kochane!
Brawo;-) super ze robi postępy:-)
 
remont powoli posuwa się do przodu! :-)

mój R. pojechał na mieszkanie otworzyć drzwi robotnikom :-)
dzisiaj wymieniamy drwi wejściowe i elektryk ma zakończyć robienie instalacji
a055.gif




my chcemy wystartowac na jesieni ... zeby stan surowy postawic przed zima ...


no i mujsze sie wam pochwalic !! DZIS SPLACILISMY KREDYT ZA DZIALKE !!! jeden kamien z serca mniej :)
super że kredytu już NIE MA
a060.gif
a my budowę mieliśmy zaczynać teraz w sierpniu, ale z racji tego że odziedziczyłam mieszkanie po babci, to najpierw idziemy mieszkać tam, a dom będziemy sobie spokojnie powolutku budować :-) wole powoli a dokładnie, niż na szybko.. bo właśnie chciałam ten dom jak najszybciej postawić żeby się już na następną wiosne wprowadzać :tak: (aha, powolutku to nie znaczy 20lat ;) chce w 2-3 lata postawić go i już mieszkać)


kopciuszku ale superowa kabina!! mmmm :tak:ja sobie taką kupie do domu :tak:teraz nie moge sobie pozwolić, bo mam łazienkę 1,4 x 1,9 m2 :szok: klita mała jak nie wiem :-p

desmont przykro mi z powodu babci. Moja smarła w lutym i do tej pory mi ciężko.... :-( (tylko ja strasznie z nią byłam zżyta)

i mialam sie pytac jakimi kaszkami zageszczacie mleczko na noc ?? bo nie wiem czego szukac ...
ja co prawda jeszcze nie zaczęłam, ale będe zagęszczać kleikiem ryżowym.. a potem wprowadze kukurydziany ;-)
 
Ponarzekam trochę na teściową;-)
Rano zadzwoniła do A żeby im przywiózł Haneczkę na cały dzień...ok myślę..ostatnio wypaliła z tekstem że wozimy ją tam tylko jak chcemy na zakupy jechać(nie muszę chyba pisać że już więcej jej tam nie zawiozę w czasie zakupów), A miał na 12 do pracy to zawiózł ją o 10!!!
O 17 ją teście odwieżli bo jechali do doktora i teściowa ze śmiechem że Hania nie chciała z auta wysiąśc bo ona chce do baby jechac:wściekła/y:
Normalnie aż mnie piknęło w sercu:-(
Ja wiem że ona tam jest przeszczęśliwa bo wszyscy się nią zajmują...robi co chce..je co chce..może dziadkowi i babci wejść na głowę.....a ja dla niej nie mam tyle czasu:no:
Ale przecież nie będę do nich wywoziła non stop dziecka bo jak Hania się za chwilę poczuje!!!
Tomek się pojawił..całe jej życie stanęło na głowie..a teściowie chcą chyba na najlepszych wyjść..bo np jak jesteśmy u nich wszyscy to teściowa przy Hani nie weźmie Tomka na ręce:no:

Mam nadzieje ze mimo tego chaotycznego opowiadania wiecie o co mi chodzi:-D

wiem doskonale, bo....sama byłam taka Hanią :-D Tez mnie wywozili do babci rodzice jak byłam mała, a urodziła mi się siostra :tak: i też nie chciałam podobno wracać do domu, bo u babci miałam 100% uwagi wszystkich, a w domu czułam się jak intruz troszkę. Ale miałam na szczęście drugą mądrą babcię - nagadała mi podobno tak, że potem tyłka z domu nie chciałam ruszyć :-D Więc byłam małą zazdrosnicą nie ma co :-) Ale nie daj sobie Hani przekabacić, bo mojej babci prawie się to ze mną udało :no:
Porozmawiaj z Hanią jak baba z babą i powiedz, że jest dla Was najważniejsza na świecie, tak samo jak Tomek ;)

jaaaaaaaaaaaa ale mam dzis sajgon....... moje dziecei chyba odreagowuje szczepienie,..,, wczoraj nic jej nie bylo a dzis nawet spacer nie pomagal.... teraz niby spi ale jakos tak czujnie ciagle sie kreci i poplakuje wiec bez przerwy musze podchodzic i ja smokiem czestowac...no nie moge juz i w dodatku nie chce mi dzis jesc!!!!!!! zamiast zjadac normalnie je po jakies 50-60ml co 3-4 godziny i nie dalo rady dac jej wiecej.,,.,, czy to moze byc reakcja na szczepionke/???? bo osiwieje.........

Kurcze jak Was czytam, to aż się dziwię, że moje dziecko nie reaguje na szczepienia (z czego się cieszę oczywiście) żadnych ataków złości, płaczu, goraczek, braku apetytu - nic. I tak Kochana brak apetytu jak najbardziej jest reakcją na szczepienie...niestety.

witam sie i ja:wink:

pare dni mnie nie było
bo mojej babci zmarło sie :-(
zaraz po półónocy w poniedziałkowa noc
a wiec dała nam sie soba nacieszyc jeszcze w swieta
miała wyjsc do domu własnie we wtorek
moze to i lepiej bo juz strasznie cierpiała ostatnie dwa dni
wczoraj był pogrzeb
teraz juz patrzy na nas z gory

Przykro mi :-( Ale masz rację - patrzy na nas z góry i na pewno ma lepiej w nowym życiu :tak:

[
Luuuzna z doświadczenia wiem, że rozmowy z facetami są ważne. I też wiem, że jeśli facet czegoś nie robi bo my chcemy to też nie znaczy zaraz, że mu nie zależy. Mimo wszystko faceci to nieśmiałe myszory. Wiem, że będzie dobrze, czas, czas, czas:) Pamiętasz jak było u nas z zaręczynami.

I HOPE SO!!! Ale wiecie co? wczoraj znów z nim gadałam przed snem i zupełnie inna bajka! :szok: stwierdził, że się pobierzemy :szok:szok: tylko że do kościelnego trzeba czasu i pieniędzy i sukni ładnej :szok: a do cywilnego nic szczególnego...kto mi chłopa podmienił?

Witam z rana ;)
Z dzieckiem znów razem spałam godzinkę po jedzonku, więc jestem wyspana :-)
Teraz młody słucha muzyki - zauważyłam, że działa na niego niesamowicie :szok: moze słuchać i słuchać :-D więc mam z głowy go czasami :-D
Dziś goście będą :-) idę sprzątać :-D
 
reklama
Do góry