Mama Stacha
&Franka&Janka
Cześć,
u nas powolutku, Staś nie do końca zdrowy, ale w końcu byliśmy na spacerze. No tego mi było trzeba i dzieciom chyba też. Dwie godzinki spacerku żeby młody nie szalał. Mój Franuś też dziś pierwszy raz się głośniej zaśmiał, słodkie to. Trzymam go pod pachy i bujam na boki mówiąc "prawo lewo", uwielbia to. Włosy niestety też i wypadają garściami, codziennie rano czyszczę poduszkę.
No a zaraz wybieram się do kancelarii, ciekawa jestem czego się dowiem. Teściowa radziła żeby przemilczeć sprawę chrzestnej, bo jak powiem to na pewno się nie zgodzą. Kłóci się to ze mną, bo jakoś z księdzem to chciałabym jednak szczerze, ale z drugiej strony po chrzcie nikt nie będzie pytał o nic. Już miałam takie myśli, że najwyżej nie ochrzczę, mam dylemat duchowy. Bardzo mnie to wyczerpuje.
Sylwia, a może córa załapała rota od małego?
Mika, współczuję. Ale za to masz cudowne dzieciaczki, wynagrodzą ci wszystko. My też jesteśmy z Tobą.
u nas powolutku, Staś nie do końca zdrowy, ale w końcu byliśmy na spacerze. No tego mi było trzeba i dzieciom chyba też. Dwie godzinki spacerku żeby młody nie szalał. Mój Franuś też dziś pierwszy raz się głośniej zaśmiał, słodkie to. Trzymam go pod pachy i bujam na boki mówiąc "prawo lewo", uwielbia to. Włosy niestety też i wypadają garściami, codziennie rano czyszczę poduszkę.
No a zaraz wybieram się do kancelarii, ciekawa jestem czego się dowiem. Teściowa radziła żeby przemilczeć sprawę chrzestnej, bo jak powiem to na pewno się nie zgodzą. Kłóci się to ze mną, bo jakoś z księdzem to chciałabym jednak szczerze, ale z drugiej strony po chrzcie nikt nie będzie pytał o nic. Już miałam takie myśli, że najwyżej nie ochrzczę, mam dylemat duchowy. Bardzo mnie to wyczerpuje.
Sylwia, a może córa załapała rota od małego?
Mika, współczuję. Ale za to masz cudowne dzieciaczki, wynagrodzą ci wszystko. My też jesteśmy z Tobą.
Ostatnia edycja: