reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Cześć,
u nas powolutku, Staś nie do końca zdrowy, ale w końcu byliśmy na spacerze. No tego mi było trzeba i dzieciom chyba też. Dwie godzinki spacerku żeby młody nie szalał. Mój Franuś też dziś pierwszy raz się głośniej zaśmiał, słodkie to. Trzymam go pod pachy i bujam na boki mówiąc "prawo lewo", uwielbia to. Włosy niestety też i wypadają garściami, codziennie rano czyszczę poduszkę.
No a zaraz wybieram się do kancelarii, ciekawa jestem czego się dowiem. Teściowa radziła żeby przemilczeć sprawę chrzestnej, bo jak powiem to na pewno się nie zgodzą. Kłóci się to ze mną, bo jakoś z księdzem to chciałabym jednak szczerze, ale z drugiej strony po chrzcie nikt nie będzie pytał o nic. Już miałam takie myśli, że najwyżej nie ochrzczę, mam dylemat duchowy. Bardzo mnie to wyczerpuje.

Sylwia, a może córa załapała rota od małego?

Mika, współczuję. Ale za to masz cudowne dzieciaczki, wynagrodzą ci wszystko. My też jesteśmy z Tobą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mika- o matko.... To już wiadomo dlaczego Cie tyle nie było. Jak tak czytam co przeżyłaś Ty czy Nessi to zaczynam się bać....
Eliza- nasze dziewczyny w ogóle podobnie rosną- już w brzuszkach podobnie przybierały:-)
I mnie kudłacze wypadają, a tak się cieszyłam że mam takie ładne w ciąży... Ale to podobno norma w 3 miesiącu po porodzie. Nic to, przeczekamy... Łykam coiążowe witaminki i łudzę się że może to nie potrwa długo
 
Dziewczyny, nie przejmujecie sie tym wypadaniem wlosow. to jak najbardziej normalne. wypada wszystko to co nie wypadlo podczas ciazy :-)
po prostu poziom hormonów, które sprawialy, że w ciąży wyglądałyśmy wyjątkowo pięknie opadł i teraz wypadaja naraz wszystkie wlosy, ktore normalnie wypadlyby podczas 9 m-cy
Hot Chocolate, mamy podobne problemy z przybieraniem na wadze tzn. mała, bo ja niestety wręcz odwrotnie :-( podobno przyczyna moze byc jakas bezobjawowa infekcja i jesli za 2 tyg. nic sie nie zmieni to dostaniemy skierowanie na posiew moczu.
Poza tym mam pytanie do mam, które czeka niedlugo powrot do pracy:
co sadzicie o stworzeniu wątku: Powrot do pracy (organizacja, obawy itd.)?
Wiem, że Mama Stacha i marta100 wracaja do roboty, czy ktos jeszcze ma takie plany?
 
Mika, współczuję. Ale za to masz cudowne dzieciaczki, wynagrodzą ci wszystko. My też jesteśmy z Tobą.
dzięki :happy:

kopciuszku czyżbyście mieli remont? to witaj w klubie bo my mamy remont mieszkania od podstaw, czyli skuliśmy do betonu i teraz "naprawiamy"

Mika- o matko.... To już wiadomo dlaczego Cie tyle nie było. Jak tak czytam co przeżyłaś Ty czy Nessi to zaczynam się bać....
a co było z Nessi? no ja niestety nie miałam wogóle ani sił, ani ochoty pisać na forum... strasznie długo dochodziłam do siebie i to głównie psychicznie :-( lekarze w czasie operacji nie dawali mi już żadnych szans i mówili że zostałam cudem uratowana i nie wiedzą jak się to stało że przeżyłam.. mój gin to przeze mnie nawet płakał :-( i nie mógł dojść do siebie po tym wszystkim... bo to on mi robił CC..
 
Dziewczyny, nie przejmujecie sie tym wypadaniem wlosow. to jak najbardziej normalne. wypada wszystko to co nie wypadlo podczas ciazy :-)
po prostu poziom hormonów, które sprawialy, że w ciąży wyglądałyśmy wyjątkowo pięknie opadł i teraz wypadaja naraz wszystkie wlosy, ktore normalnie wypadlyby podczas 9 m-cy
od razu mi lepiej jak to przeczytałam!! bo mnie garściami lecą i stresowałam się że coś mi dolega :-)
 
Mnie po Stasiu tez ok 3-4 m-ca włosy wypadały, ale nie wyłysiałam :-)
Wątek "pracowniczy może i by się przydał. ja mam i obawy i wątpliwości, najlepiej przydałaby mi się porada prawna co do moich praw gdy wracam.

Lecę się szykować. Godzina prawdy w kancelarii parafialnej mnie czeka.
 
Przechwaliłam chyba dzień przed zachodem....yyy. JUlek marudny się zrobił,budzi się z krzykiem,sprawdzałam temp. mam 37,3....zjadł 60 ml kaszki ,udało mi się Go napoić herbatką z hippa ,100 ml ale wszystko mi zwrócił....przy następnym karmieniu zjadł tylko 120 ml mleczka zamiat 180ml....no i non stop przy cycku (z którego specjalnie nie ciągnie ale się uspokaja...)pośpi kilkanascie minut i się budzi..oczka ma takie niewyraźne:( no i ten katar takie mu 'koza nostry' wyciągam,że się prawie w gruszce nie mieszczą:( mnie gardło boli jak fix .Mam tylko nadzieję ,że u Julka nie przerodzi się to w nic gorszego ;/
 
o mamo, wszystkie wasze dzieci tak dużo już jedzą? :-)
mój to nadal na samym mleku... :baffled::happy:

kopciuszku zdrówka dla Julci!



------------
a teraz w skrócie co u mnie...
poród "nieudany" :szok:
zabrali mnie na cc i cudem zostałam uratowana... w czasie cesarki się wykrwawiłam i przetaczali mi 10litrów krwi.. potem kilka dni na OIOMie pod tysiącem aparatur.. dziecka nie widziałam wogóle :-(
potem przewieźli mnie na intensywną terapie na położnictwie i dopiero wtedy go widziałam.. po porodzie wyszliśmy jak mały miał już ponad 2tygodnie (ze względu na mój stan)
Wojtek urodził się malutki: 2850g i 52cm :tak:
pierwsze miesiące to ciągła jedna wielka kolka ;-) dopiero od 3 miesiaca jest pogodnym, wesołym dzieckiem :-) no dosłownie cały czas się śmieje...
ale niestety on ma anemię i jest alergikiem (ma AZS), a ja do dziś borykam się z problemami natury kobiecej.. aha.. żeby mnie uratować podczas porodu, musieli mnie uśpić i przeprowadzili operację i usunęli mi macicę i jestem bezpłodna :-( a tak marzyłam o trójeczce dzieci...

ojej, aż się włos jeży na głowie, to straszne co przeszłaś :-(
 
maggie_f; miło cię znowu czytac:-D



o mamo, wszystkie wasze dzieci tak dużo już jedzą? :-)
mój to nadal na samym mleku... :baffled::happy:

kopciuszku zdrówka dla Julci!



------------
a teraz w skrócie co u mnie...
poród "nieudany" :szok:
zabrali mnie na cc i cudem zostałam uratowana... w czasie cesarki się wykrwawiłam i przetaczali mi 10litrów krwi.. potem kilka dni na OIOMie pod tysiącem aparatur.. dziecka nie widziałam wogóle :-(
potem przewieźli mnie na intensywną terapie na położnictwie i dopiero wtedy go widziałam.. po porodzie wyszliśmy jak mały miał już ponad 2tygodnie (ze względu na mój stan)
Wojtek urodził się malutki: 2850g i 52cm :tak:
pierwsze miesiące to ciągła jedna wielka kolka ;-) dopiero od 3 miesiaca jest pogodnym, wesołym dzieckiem :-) no dosłownie cały czas się śmieje...
ale niestety on ma anemię i jest alergikiem (ma AZS), a ja do dziś borykam się z problemami natury kobiecej.. aha.. żeby mnie uratować podczas porodu, musieli mnie uśpić i przeprowadzili operację i usunęli mi macicę i jestem bezpłodna :-( a tak marzyłam o trójeczce dzieci...

aha.. to moje dzieci ;)
img5511.jpg

Matko święta:szok: Nie wyobrażam sobie co musiałaś przejść:no:
Ale mam nadzieję że teraz juz jest troszkę lepiej!
No i masz dwa przecudowne skarby:tak:
Mnie po Stasiu tez ok 3-4 m-ca włosy wypadały, ale nie wyłysiałam :-)
Wątek "pracowniczy może i by się przydał. ja mam i obawy i wątpliwości, najlepiej przydałaby mi się porada prawna co do moich praw gdy wracam.

Lecę się szykować. Godzina prawdy w kancelarii parafialnej mnie czeka.

Trzymamy kciuki żeby się udało!!!

Kopciuszku mam nadzieję że Julka szybko wyzdrowieje....a tych zastrzyków nie zazdroszczę:no:
Znając Hanię to ona po pierwszym już by nawet do przychodni nie chciała wejść:tak:
 
reklama
Do góry