Mama Stacha
&Franka&Janka
Teściową też trzeba wychowywać. Ja swoją wychowuję i widzę postępy. Nieładnie wobec mnie zachowała się tylko raz, pokazałam jej wtedy kto jest górą, nie dałam się sprowokować, nie obraziłam jej, no i oczywiście dłuższy czas unikałam spotkań. Zrozumiała swój błąd, a wyrzuty sumienia gryzą ją pewnie do tej pory. Kiedyś to się jeszcze krępowałam zwrócić jej uwagę, teraz już jadę po całości jeśli robi coś z moimi dziećmi co mi się nie podoba. Dobra rada, którą ja stosuję, jak każdemu daję jej czasami poczuć się potrzebną, np. dzwonię i pytam o radę, wtedy czuje się dowartościowana i nasze stosunki układają się dobrze. Tylko z tym dowartościowaniem nie można przesadzić bo wszystkie rozumy pozjada :-)
A mój Franuś ostatnio też jest w nocy rozdrażniony, sam nie wie czego chce bo nawet cycka odmawia. Ale może to przez chorobę i te zastrzyki.
Ja też nie ufam swojemu termometrowi do czoła i ucha. Wyniki traktuję orientacyjnie, a jak mam spore wątpliwości to potwierdzam termometrem elektronicznym lub rtęciowym w pupce.Daffi Tomek też tak miał niedawno
Ale już mu przeszło więc może u was to też chwilowe
Wiem juz co chciałam ostatnio napisać
W ostatnią niedzielę Tomek miał lekką gorączkę..czułam to dotykając go!
Więc biorę mój termometr skroniowy..i pokazało mi 37,2!
Ale że wydawał mi się naprawdę ciepły to wzięłam zwykły elektroniczny i dla pewności zmierzyłam mu jeszcze w pupce!
I co??? 38,3 ( już po odjęciu 0,5 stopnia!!!)
Jak myślicie czy z tym skroniowym jest coś nie tak???
Bo stopień różnicy to bardzo dużo
A mój Franuś ostatnio też jest w nocy rozdrażniony, sam nie wie czego chce bo nawet cycka odmawia. Ale może to przez chorobę i te zastrzyki.
Ostatnia edycja: