reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Wika ja tak samo jak ty! raz w tygoniu gotuje i raz dziennie wyparzam! ale widocznie dla Julki bylo to za malo bo teraz nagle ja dopadly plesniawki! ale to moglobyc tak jak ktos juz wcesniej pisal od zabawek! jednak po dywanie sie chodzi a zabawki julki nie raz spadna i nie biegne ich wyparzac tylko daje jej dalej do zabawy a wiadomo nasze malenstwa wszytsko od razu do buzi!
wcale to nie musi byc od malej sterylizacji butelek!
Zgadzam się w całej rozciągłości. Sterylne butelki nie równają się brakowi pleśniawek :tak:
 
reklama
Agula no super włoski!!!!
ale cycowe dzieci tak samo moga miec plesniawki...
jesli po kazdym karminiu nie umyje sie piersi!

No pierwsze słyszę...ja nigdy piersi nie myję przed ani po karmieniu..a ani Hania ani Tomek jeszcze pleśniawek nie mieli
Śmiem twierdzić, że nie ma dziecka, które by nie próbowało piasku z piaskownicy albo ziemi z kwiatków :-)

To cię zadziwię bo Hania niczego takiego nigdy nie pakowała do buzi..w kwiatkach nawet nie grzebała a kilka mi stoi na ziemi! W piasku też się już długo bawi i jakoś ją to nie kręci hi hi!

Chwila luzu, sałatki jakieś zrobione..i tak się wielu gości nie spodziewam....
A co do tego wieku..ja na co dzień też się młodo czuję..jak wieczna 18stka :) Ale tak przy okazji tych urodzin uświadomiłam sobie że jednak czas nie stoi w miejscu..a dzieci to już sa najlepszym tego dowodem..matko Hania już ma ponad 2 latka..a Tomek jutro skończu pół roczku! Przecież on się "wczoraj " urodził
 
dopisuję Alka!!
Dopisuje Igora ehehe ;)

Śmiem twierdzić, że nie ma dziecka, które by nie próbowało piasku z piaskownicy albo ziemi z kwiatków :-)

Wlasnie sie domyslam :tak:

Wika ja tak samo jak ty! raz w tygoniu gotuje i raz dziennie wyparzam! ale widocznie dla Julki bylo to za malo bo teraz nagle ja dopadly plesniawki! ale to moglobyc tak jak ktos juz wcesniej pisal od zabawek! jednak po dywanie sie chodzi a zabawki julki nie raz spadna i nie biegne ich wyparzac tylko daje jej dalej do zabawy a wiadomo nasze malenstwa wszytsko od razu do buzi!
wcale to nie musi byc od malej sterylizacji butelek!

Sama kochana sobie odpowiedziałas dokladnie moglo to byc od zabawek my niewiemy co to pleśniawki obysmy sie nie dowiedzieli ja tylko jak smoczek spadnie ide przeplukac mam goraca wode to przeparze czy umyje ale zabawek tez nie lece plukac szczegolnie szmacianek bo jak ale piore je razem z ubrankami Igora piore niektore zabawki szmaciaki z racji tego ze Igor ulewa a mleko na zabawkach wiadomo bakterie itd.... naszczescie nie czesto akurat na zabawki ale jak raz uleje juz mu nie daje tylko sruuu do kosza do prania :)
 
no ot zalozmy club malych terrorystow!:-)
He he i my dzisiaj dołaczymy!!
Wika ja tak samo jak ty! raz w tygoniu gotuje i raz dziennie wyparzam! ale widocznie dla Julki bylo to za malo bo teraz nagle ja dopadly plesniawki! ale to moglobyc tak jak ktos juz wcesniej pisal od zabawek! jednak po dywanie sie chodzi a zabawki julki nie raz spadna i nie biegne ich wyparzac tylko daje jej dalej do zabawy a wiadomo nasze malenstwa wszytsko od razu do buzi!
wcale to nie musi byc od malej sterylizacji butelek!
Predzej pleśniawek dziecko dostanie od zbyt częstej sterylizacji;-) skoro butelki wyparzasz a np zabawek nie;-) Poza tym gdzies czytałam , że dzieci butelkowe częściej mają pleśniawki niz dzieci karmione cycem.
Plesniawki to nic złego, szkoda tylko dziecka bo sie męczy.
 
To ja się dołączam do klubu terrorystów;-)
Mojej spodobało się siedzenie i jak na chwile jej nie posadze,to drze się jakby ją ze skóry obdzierali-ale te humorki,jak już pisałam,ma po tatusiu:-D
 
Wika przy dwójce maluchów dużo ciężej jest zachować taką sterylnośc, też staram sie za kazdym razem wyparzac zabawki, smoczki itd ale musiałabym za każdym razem pilnowac Antosia czy ma umyte raczki jak dotyka i bawi się z Piotrem. Poza tym mamy psa, kilka razy Kama dopadła PIotra i go oblizała.
Bakteriom mlekowym, kaszkowym mówię nie, one są najgorsze ale tym od brudu, kurzu nie zapobiegnę.:-)
 
Agula no super włoski!!!!
No pierwsze słyszę...ja nigdy piersi nie myję przed ani po karmieniu..a ani Hania ani Tomek jeszcze pleśniawek nie mieli

mi w szpitalu od razu pierwsze co powiedzili to to ze po kazdym karmieniu musze umyc brodawki! jednak dziecko slini itp zarazkow sie na mnozy i pozniej ponownie podajemy piers! takze pisze tylko to co mi mowili.. moj chrzesniak np na piersi byl i w 2 miesiacu zycia dostal plesniawek a etdy zabawki jeszcze go nie interesowaly.
 
Sama kochana sobie odpowiedziałas dokladnie moglo to byc od zabawek my niewiemy co to pleśniawki obysmy sie nie dowiedzieli ja tylko jak smoczek spadnie ide przeplukac mam goraca wode to przeparze czy umyje ale zabawek tez nie lece plukac szczegolnie szmacianek bo jak ale piore je razem z ubrankami Igora piore niektore zabawki szmaciaki z racji tego ze Igor ulewa a mleko na zabawkach wiadomo bakterie itd.... naszczescie nie czesto akurat na zabawki ale jak raz uleje juz mu nie daje tylko sruuu do kosza do prania :)

no jedno z dowch to musi byc... butelki albo zabawki no ewentualnie smoczek..
nei zawsze go plucze woda czasem stosuje chyba dosc sly nawyk oblizuje zmoka i podaje!
 
reklama
Do góry