reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

dzień dobry!
melduje, że żyje i mam nadzieje, że choć kilka z Was nie zapomniało o mnie :-) przez cały miesiąc miałam totalny młyn!

pamiętacie, pisałam że dzieci chore były no i zakończyło sie tak, że Rozalka miała zmiany w płucach a ja z Anielką byłam 3 dni w szpitalu! okazało sie, że nie miała zapalenia oskrzeli i niepotrzebnie dupcia kłuta była antybiotykiem, miała wirusowe zapalenie oskrzelików, naszczęście obeszło sie bez leków tylko inhalacje z samej soli pomogły, w szpitalu byłyśmy właściwie na badaniach i obserwacji, czy przypadkiem przy tym nie dostanie duszności a u takich maluchów wolą obserwacje w szpitalu.

wyszłyśmy ze szpitala w wielki czwartek, a w niedziele był chrzest! na rzęsach stawałam, ale zrobiłam wszystko jak chciałam.
niby mam urolp macierzyński, ale jak się sezon ogrodowy zaczął to mamy roboty po uszy w tym naszym markecie ogrodniczym a przy okazji awansowałam na głównego projektanta ogrodów! jasna cholera mąż mnie wrobił, najpierw w aranżację tarasu, a teraz 20arowego ogrodu!

mało wszystkiego? no to jeszcze się rozchorowałam, jakies przeziębienie mnie dopadło. przez te kwiatki sie doprawiłam, na szklarni gorąco, jak wychodziłam owiało i gotowe.

jeszcze Anielka spi tylko na spacerach a w domu max 20min. i domaga sie na ręce, ale walcze z nią. dobrze że mleczarnia produkuje 200%normy!

no i ide grzebać w kwiatkach dalej!

czym sie moge leczyć oprócz paracetamolu? mam gigantyczny katar, boli mnie gardło mięśnie i łeb mi pęka.

steskniłam się za Wami, nawet czasami cos przeczytalam, ale napisanie posta graniczy z cudem.
pozdrawiam Was gorąco i życzę miłego dnia!
 
reklama
Ja chociaż problem smoczkowy mam z głowy. Anielka nie przyjmuje niczego gumowego.niestety problem taki że nikt nie może jej z butelki nakarmic!bo nawet jak głodna to nie zje tylko czeka na cycka. a mała Rozalka ciamkała "dudusia" tylko przed snem, ale koło roczku po prostu przestał być jej potrzebny.
 
Tunia, miałaś sporo przejść. Najważniejsze, że wychodzisz na prostą.
Jeśli chodzi o leczenie to na katar można płukać nos (najpierw zastosuj psikadło Budherin a za 20 minut po 10ml w strzykawce do dziurki nosa Natrium chloratum 0,9% - nie wiem tylko czy to nie na receptę), u mnie działa rewelacyjnie, po kilku dniach jest po katarze. Na gardło też płukanki z solanki, albo polecano mi też Homeovox (choć tam jest napisane, że to na struny głosowe i krtań, ale troszkę pomaga). No i wszelkiego rodzaju domowe sposoby, herbatka z cytryną i miodem, czosnek, syrop z cebuli, maliny i czarna porzeczka też w przetworach.
Wreszcie mały usnął, więc uciekam na śniadanie. Mam jedynie activię z musli, bo pustki w lodówce :-)
 
Ostatnia edycja:
Moja corka tez oduczyla sie od smoka jak miala 3 latka:tak:po prostu powiedzialam jej ze teraz niedlugo bedzie dzidzius i ze zostawiamy smoczka dla niego:tak:oddala i juz nie wolala:-);-)



Zgadzam sie:tak:



Moim zdaniem za bardzo drastyczne:tak::-D

Nom, ale jak wszystko zawiedzie to dobrze wiedzieć, że jest i taka metoda, zawsze można podpalić poza wzrokiem dziecka i potem mu pokazać ;-)że oto smoczek ''kuku ma'' ;)
 
Cześć ale u nas pogoda brzydka deszcz i wogole masakra jakas....

juz wiem czym mam dopajac misia wlasnie wypił 130 ml nektaru przecierowego na raz :szok: jabłko -marchew z bobovity oczywiscie zimniego by nie wypil musialam dolac troche goracej wody ... i przy okazji sie rozcienczylo troszke.,....


DZIEKUJEMY KOCHANE BARDZO za zyczonka wczoraj :)

I ja rowniez dzisiejszym dzieciaczkom- stówka )

Co do smoka to moj do 3 miesiaca bardzo mial potrzebe ssania a teraz ? to praktycznie jak lezy w wózku lubi jak jest u kogos ... i jak jest w sklepie... jakos czuje sie bezpieczniejszy
? czy co... bo w domu to czasami tylko jak dlugo zasnac nie moze....


nadrobilam was zeby nie bylo hehe przeczytalam wszystkie strony ale brak czasu na jakiegomolwiek komenta.... misio nie spi niedlugo karmienie no i robie liste zakupów,,, jeny w samej aptece musze masc misia odebrac kupic cos na te dziasla gaziki i na ciemieniuche chyba cos bo ta oliwka i wyczesywanie niby pomaga ale slabo... a cos pisalyscie ze jest jakis dobry specyfik??? i co od zebow od dziasel polecacie? bo Igor ma rozpulchnione i placze jak nie ma nic w budzi nawet swoje ciuchysciaga i do pyciolka ... z gryzakiem by tylko siedzial i juz.... moze nie ida jeszcze zeby ale chce kupic zeby miec w domowej apteczce he ;)
 
Tunia, miałaś sporo przejść. Najważniejsze, że wychodzisz na prostą.
Jeśli chodzi o leczenie to na katar można płukać nos (najpierw zastosuj psikadło Budherin a za 20 minut po 10ml w strzykawce do dziurki nosa Natrium chloratum 0,9% - nie wiem tylko czy to nie na receptę), u mnie działa rewelacyjnie, po kilku dniach jest po katarze. Na gardło też płukanki z solanki, albo polecano mi też Homeovox (choć tam jest napisane, że to na struny głosowe i krtań, ale troszkę pomaga). No i wszelkiego rodzaju domowe sposoby, herbatka z cytryną i miodem, czosnek, syrop z cebuli, maliny i czarna porzeczka też w przetworach.
Wreszcie mały usnął, więc uciekam na śniadanie. Mam jedynie activię z musli, bo pustki w lodówce :-)
dzięki,
no właśnie budherinu bałam się użyć bo to steryd, ale mam homeopatyczne euphorbium pomaga na troche, a z soli robię inhalacje tyle że mam roztwór 3%, homeovox tez mam zaraz wezmę. ale niestety miód cytryna maliny i czosnek odpadaja, Anielka ma po tym wysypkę.
 
Tunia ja w ciąży używałam też tego euphorbium, na gardełko brałam jeszcze tantum verde, psikałam se roztworem soli i robiłam inhalacje z rumianku z dodtkiem olejku miętowego....
 
Hej laseczki ledwo nadrobilam a tu juz moj maly sie budzi my weekend mielismy intensywny T mial wolne to korzystalismy a wczoraj byl taki upal ze normalnie raj na ziemi maly jeszcze ma katarek i pokasluje zwlaszcza z rana poki mu gilkow nie wyciagne to chyba od tego kaszle tak ale mu sie poprawia a katar bialo przezroczytsy to chyba ok. Dzis od rana musialam jechac na wielkie zakupki do reala a wczoraj pojechalam na godzinke w miasto bo ucze sie jezdzic hehe pare gaf walnelam ale nikt mnie nie puknal wiec luzik. W srode do nas przyjezdza przyjaciel T na 3 dni wiec bedzie wesolo bo brakuje mi kontaktu z ludzmi hihi w ogole nad morze do mamy bym pojechala juz niedlugo wyskocze tam na tydzien nie moge sie doczekac. wszystkim dzieciaczkom naszym skladam zyczonka z okazji 4 miesiaczkow;)
 
reklama
Do góry