reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Moje dziecię po wielkich żalach usnęło wreszcie ide coś porobić bo za pół godziny pewnikiem wstanie na papu.
Może ta chmura z wulkanu na niego tak wpływa ;-)
 
reklama
hej dziewczynki!!!
ja juz po spacerku porannym:) wrocilam i mile zaskoczenie mnie spotkalo. mezus ma wolne wiec wszystko wysprzatal,nawet okno umyl:) jestem zadowolona i wypoczeta:) weekend juz moge zaczac:) obiadek tez mam z glowy bo tesciowa nalesniki robi mniam i sie wprosilam hihih. ide teraz was nadrabiac:)
 
Ale sierota ze mnie... strzeliłam sobie do kawy czekoladowe Lu Go i wszystko byłoby ok gdybym pamiętała, że nie mogę jeść kakao bo jestem na nie uczulona :wściekła/y: A że nie jem teraz tabletek to mnie wszystko swędzi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Mam nadzieję, że Maciek nie jest uczulony :-(
Nie jadłam kakao chyba z 5 lat, więc jak mogłam o tym zapomnieć :baffled: Ale to wina mojego męża ;-) bo wczoraj wyżarł moje ciastka :laugh2:
 
Ale sierota ze mnie... strzeliłam sobie do kawy czekoladowe Lu Go i wszystko byłoby ok gdybym pamiętała, że nie mogę jeść kakao bo jestem na nie uczulona :wściekła/y: A że nie jem teraz tabletek to mnie wszystko swędzi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Mam nadzieję, że Maciek nie jest uczulony :-(
Nie jadłam kakao chyba z 5 lat, więc jak mogłam o tym zapomnieć :baffled: Ale to wina mojego męża ;-) bo wczoraj wyżarł moje ciastka :laugh2:

Oj bidulko ,ja sobie życia bez kakaa nie wyobrażam
 
Ale sierota ze mnie... strzeliłam sobie do kawy czekoladowe Lu Go i wszystko byłoby ok gdybym pamiętała, że nie mogę jeść kakao bo jestem na nie uczulona :wściekła/y: A że nie jem teraz tabletek to mnie wszystko swędzi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Mam nadzieję, że Maciek nie jest uczulony :-(
Nie jadłam kakao chyba z 5 lat, więc jak mogłam o tym zapomnieć :baffled: Ale to wina mojego męża ;-) bo wczoraj wyżarł moje ciastka :laugh2:
jak mozna zyc bez kakao? nie wiem... a ja pije kawke a nic do niej nie mam:( ale za godz pyszne nalesniczki:)))
 
Witajcie mój maluch tak wczoraj szalał że o 23 dopiero zasnął w ogóle się rozregulował i od nowa trzeba będzie nad nim popracować. Mnie coś w rękę ugryzło i dłoń po zewnętrznej stronie mam spuchniętą i swędzi jak diabli macie jakiś sposób na uśmierzenie tego swędzenia?
Co do katastrofy to widziałam filmik i jestem zdania podobnego jak Nessi.
Na swędzenie uczuleniowe czy też po ugryzieniu komara dobry jest Fenistil w żelu.
Wczoraj mojemu A trąbiłam, żeby sobie wyobraził, jak mały już drepta i mówi tata:) i co? Rano dostałam eska "śniło mi się, że mały już chodził i wołał tata, super uczucie" :))) heh a no i posłuchał mnie i zaczął czytać gazety o dziciach tj Mamo to ja Twoje dziecko itp:))) heh jestem z niego dumna bo się orzed tym zapierał a teraz dzwoni i mówi co tam fajnego wyczytał i jaki fajny gadżet dla Aleksa wyhaczył:)
Mój Radek zanim urodził się Staś twierdził, że wózka nie będzie prowadzał, a potem się ze mną wykłócał kto prowadzi :-)

A ja nie byłam w pracy, bo szef zapracowany. Za godzinkę przychodzi lektorka na lekcje angielskiego. Franek śpi więc ogarnę domostwo, wstawię pranie, jak pojadę po Stasia to może na działkę zajrzę. A na weekendzik chyba do brata się wybiorę, myślałam żeby pogrilować ale zastanawiam się nad tą chmurą pyłów wulkanicznych. Szkodzą samolotom a nam nie?

Mój Franek chyba jest uczulony na kakao, bo jak zrobiłam i zjadłam murzynka to go wysypało trochę.
 
reklama
Do góry