reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

reklama
-MONIA dopiero przeczyalam co sie u Ciebie strasznego wydarzylo! kochana bardzo mi przykro!!!!!!!!!
a powiedz mi ona w ogole nie slyszy? sa jakies szanse zeby slyszlaa czy tylko aparat?????
mam nadzieje ze jakis cud nastanie i ze Hania zacznie slyszec!
naprawde wspolczuje i przykro mi az nie wiadomo co napisac!!!!:-*
 
Kopciuszku współczuję wam tych zastrzyków....a jak Julka się czuje?
Biegunki dalej nie miała?
Gdybym mogla to te zastrzyki wzielabym za nia:-(bola strasznie:wściekła/y:
Dzis spojrzalam w ksiazeczke zdrowia i tam ta dokrorka napisala ze Julcia ma ostre zapalenie migdalow,dzis jest juz duzo lepiej,nie ma temp,nie wymiotowala od wczoraj od poludnia,muwi ze gardlo ja tez juz nie boli wiec sie zastanawiam czy wybrac wszystkie te zastrzyki:sorry:jak wy byscie zrobily?Ja nie mam normalnie sumienia kiedy ona tak placze i prosi ze nie chce wiecej:-(

u nas kupki były kiedyś codziennie, teraz jest różnie- czasem po 2 dniach jej "nieobecności" mały ma problem zeby ja wydusic.., i teraz nie wiem czy to po kleiku ryzowym (pediatra kazał na noc dawać), czy może po czyms innym... (dodam że Filip pije duzo herbatek..), ???
Ja bym odstawila na kilka dni kleik i zobaczyla jaki bedzie efekt:tak:
po rozmowie z T stwierdzam, że moje zdanie się nie liczy. Moja religia jest nieważna. Chce mi sie ryczec...on mnie po prostu nie chce za zone:-(
Nic sie nie martw;-)moze zmieni zdanie;-)faceci tak czasami maja i musza dluzej pomyslec;-)

Tomek nie ulewa..więc chyba zostanę przy tym kleiku:eek:
Co do aktywności to zauważyłam ostatnio że jak uda mu się zasnąć przynajmniej na godzinkę to dopiero po 3 h musi znów iść spać:tak:
Więc jak mi się teraz obudzi dajmy na to o 16...to o 19 będzie już bardzo zmęczony..ale znów rano mi za prędko wstanie:wściekła/y:
Planowo miał spać do 14.30...jeszcze by się zdrzemnął koło 17 i po 20 nocka.........
I wszystko zmienił:-D:-D:-D

Dlaczeko zakladasz ze nie wytrzyma do tej pory co zawsze?Przeciez dziecko to nie robot ze musi miec co do minuty zap[lanowany dzien:no:spokojnie,moj czasami nie spi w swoich porach a i tak zasypia kiedy potrzeba:tak:

co do zuek to ja z tej ztrony bede korzystac
Przepisy dla niemowląt

Jestem zadowlona!
kupilam dzis ciuchy na slub brata:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Pochwal sie bom ciekawa:tak:

My po drugim szczepieniu :)

czy u nas wszystko w porządku??? niestety nie:-(
nie wchodziłam do Was, bo zawsze coś się działo- od samego poczatku coś wynajdowałam- notabene później okazywało się, że wszystko ok, ale ja zawsze wszystko przezywałam i nie miałam ochoty się tym z nikim dzielić,- wszystko najpierw muszę przetrawić sama- a nim przetrawiłam- to wszystko wychodziło na prostą.
Aż pewnego dnia okazało się, że Hania nie słyszy :-:)-( a mi pękło serce :-(
i jakoś do tej pory nie potrafię się , z tym pogodzić a z każdym dniem boli coraz bardziej i coraz bardziej smutno.

Smutne ze was to spotkalo:-(ale trzeba wierzyc i miec nadzieje ze bedzie słyszala:tak:teraz jest juz medycyna na calkiem niezlym poziomie:tak:trzymam mocno kciuki zebyscie mogly sie usmiechac i radowac ze wszystko wrocilo do normy;-)

No a mi dzis przywiezli kabine:-)czyli jeden zakup mam juz na miejscu;-)
 
My po drugim szczepieniu :)

czy u nas wszystko w porządku??? niestety nie:-(
nie wchodziłam do Was, bo zawsze coś się działo- od samego poczatku coś wynajdowałam- notabene później okazywało się, że wszystko ok, ale ja zawsze wszystko przezywałam i nie miałam ochoty się tym z nikim dzielić,- wszystko najpierw muszę przetrawić sama- a nim przetrawiłam- to wszystko wychodziło na prostą.
Aż pewnego dnia okazało się, że Hania nie słyszy :-:)-( a mi pękło serce :-(
i jakoś do tej pory nie potrafię się , z tym pogodzić a z każdym dniem boli coraz bardziej i coraz bardziej smutno.
bardzo Ci współczuję ..ale musisz być silna i wierzyć,że wszystko bedzie ok!!!!medycyna czyni cuda!!! bedzie ok zobaczysz!!!
 
u nas robili takie badanie zaraz po urodzeniu..

po urodzeniu robią badania przesiewowe, najprostsze, - czy nie ma żadnych problemów- wysyłany jest sygnał do ucha i jak jest odpowiedz to ok, a jak nie to do kontroli za jakiś czas.
a badanie abr z elektrodami trwa ok 2 h i robi sie je we śnie
 
dziewczyny, a może znacie kogoś kto ma taki problem? to jest niestety taka wąska dziedzina, że strasznie mało osób zna się na tym
 
My po drugim szczepieniu :)

czy u nas wszystko w porządku??? niestety nie:-(
nie wchodziłam do Was, bo zawsze coś się działo- od samego poczatku coś wynajdowałam- notabene później okazywało się, że wszystko ok, ale ja zawsze wszystko przezywałam i nie miałam ochoty się tym z nikim dzielić,- wszystko najpierw muszę przetrawić sama- a nim przetrawiłam- to wszystko wychodziło na prostą.
Aż pewnego dnia okazało się, że Hania nie słyszy :-:)-( a mi pękło serce :-(
i jakoś do tej pory nie potrafię się , z tym pogodzić a z każdym dniem boli coraz bardziej i coraz bardziej smutno.

ojej Kochana, tak strasznie mi przykro :sad:
będę się co dzień modlić o Hanię, cuda się zdarzają, wiesz? a jeśli nie cuda boskie to cuda techniki! jeszcze Ci nie raz powie: "Mamo, nie krzycz na mnie"! :tak:

Kopciuszku, po pierwsze to ja poszłabym z miejsca do innego pediatry, przecież zastrzyki domięśniowe to ostateczność u dziecka :hmm: tak samo się wstrzymują z antybiotykami jak i z zastrzykami (przynajmniej u nas, ale co lekarz to inne metody). niemniej jednak, skoro już dostaje te zastrzyki to ja jednak nie rezygnowałabym w połowie dawkowania :no: trzymam mocno kciuki za Julcię, dzielna z niej pannica, dużo zdrówka dla niej!
Mika, to świetnie, bardzo się cieszę, że Wojtuś nie ma już anemii :happy:
Daffi, czekamy na zdjęcia :wink:
Luuuzna, faceci sami nie wiedzą czego chcą, ale zazwyczaj ulegają kobietom. trzymam kciuki za to, by zmądrzał.
a co się dzieje z naszą Asią? :unsure:
 
Kopciuszku..ja uważam że jednak powinnaś jej podać wszystkie zastrzyki które ma przepisane....tyle się teraz trąbi o tym jak niebezpieczne może być przerywanie leczenia:no:
A najlepiej skonsultuj to z doktorką!
ale cieszę się że już jest lepiej:tak:
I super że kabina doszła..my dalej czekamy na okna:no:

Monia ja niestety nie znam nikogo kto miałby taki problem:no:

A co do Tomka to pospał do 16.20..i udało mi się go przetrzymać do 19.30..teraz w ciężkich bólach zasypia:-D
 
Monia- aż mi łzy w oczach stanęły jak przeczytałam o Haneczce. Ostatnio się wrażliwa zrobiłam jakaś... Na szczęście teraz niedosłuch to nie wyrok. Dużo cierpliwośći i wytrwałości Ci życzę. Zobaczysz że będziesz normalnie rozmawiać ze swoją córeczką
Luuuzna- ech te chłopy... Daj mu czas, zrozumie. Jak na Was patrzę- na zdjęcia- to jakoś nie mam wątpliwości że dobrana z Was para. On tylko musi zrozumieć jak to dla Ciebie ważne. Ściskam mocno
Kopciuszku- ja bym zasięgnęła opinii innej pediatry. Może zadzwoń do przychodni kiedy ta druga przyjmuje i się przejdź na konsultacje?
U nas maruder poszczepienny.... To chyba nie wymaga komentarza, padam na pyszczek. Lecę szukać laktatora na allegro- przy okazji dziękuję Cherie i Elizce za opinie:)
 
reklama
Do góry