Mama Stacha
&Franka&Janka
A mnie się to nie wydaje takie łatwe. Mam ciocię bardzo wierzącą, która niestety ma męża ateistę i choć ona mówi o ślubie, że niby dadzą jej to ciągle tego ślubu nie mają. No i przypadek mojej siostry, która nie może być chrzestną, ciekawe czy ona mogłaby składać przysięgę a on nie (bo rozwodnik, już komuś składał)?właśnie o to mi chodzi - czy katolicyzm uznaje tego typu śluby. Bo biorąc taki ślub T zgadza się na wychowanie syna w wierze katolickiej tz nie będzie zakazywał mu chodzić do kościoła, przyjmować sakramentów etc. I chyba do spowiedzi też będę mogła pójść prawda? Ja bardzo szanuję sobie przynależność do kościoła, a T nie zależy w ogóle, bo dla niego kościół to banda złodziei itd niestety ma rację, ale ja już taka tradycjonalistka jestem pod tym względem.