reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

reklama
Czesc :)
Widze ze was troszke na wspomnienia zebrało ... :)
Mika no to co przezylas naprawde jest okropne :( to ja narzekałam na koszmarny poród.... ehh...

Luuuzna ja nienadrabiam wiec nie wiem o jakie pytania chodzi ups:sorry: dopiero co ogarnelam domek a zaraz moj sie Igorek obudzi...


No a jesli chodzi o inne dziewczyny to rzeczywiscie pogubiły sie inne laseczki po drodze itd....

dobrze ze nam kolki poszly w zapomnienie i zagladam na BB codziennie to jest jak narkotyk BB , GG i N-K hehe :-D

U nas jakos tako 1 pobudka caly czas w nocy budzil sie juz 4-5 a osttanio znowu o 3 ale mi to w sumie nie przeszkadza no i tak wstaje raz to obojetnie o ktorej a potem juz o 9 je rano ;)

Pogoda
Cacy czekam na męża i w końcu na spacerek długo nie bylismy gdyż pogoda deszczowa jakas byla ...

a i ostatnio zobaczylam u Igorka na pupci jedna płaska gładka kropeczke rozowa jakby krostke ale JAK NAMALOWANA postawiona rózowo-fioletowym flamastrem i taka malutka na cale cialo jedna na posladku hmm :eek: niewiem co to..... :eek: watpie ze odparzenie czy uczulenie/....skoro jedna tylko...
 
Ale dużo też dziewczyn pogubiło się po drodze:no:
Wojtysiowa już nic nie pisze, -monia, żouza, reve niedawno doszło kilka nowych( frankowa mama) i też nic:no:

Mamo Stacha Tomek też ostatnio zrobił się nieznośny..ale ja się nie daje:tak:

W dodatku co on wyprawia na rękach i w bujaczku:szok:
Normalnie sam siada:szok:
Jak leży u mnie na klacie to ani na chwilę nie położy głowy:no:
Wytrzymuje tak z 10 min i dopiero się poddaje:-D

W dodatku..choć sama zachwalałam dady na początku to muszę napisać że rezygnuję z tego dziadostwa:wściekła/y:
Przy Hani nigdy mnie nie zawiodły ale teraz jest masakra:szok:
Kilka dni temu skończyły mi się pampersy na noc i z musu dawałam na noc dady!
Ja pierdzielę...co najmniej dwa razy w nocy musiałam go przebierać bo był cały obsikany!!!
I wiecie kiedy to się działo?
Jak się budził do karmienia to zawsze nóżkami skopywał kołdrę z siebie i miał nóżki do góry i wtedy siuśki wylatywały:no:
Oj nie..więcej na proszek wydam niż na pampersach zaoszczędzę:no:
my tez używalismy tych dada, ale tak jak i u Ciebie były one ciągle przesiusiane, i razem z mężem doszliśmy do wniosku że lepiej dołożyć 20 zł i kupic np pampersa albo huggiesa i nie zmieniac pieluchy co 2 godz, a i tak jak mówisz, to co zaoszczędzi się na pieluszkach to wyda się na proszek, prąd itp :) w ogólnym rozrachunku pampersy wychodzą taniej :tak:
 
podejmuję walkę o pokarm, już nie liczę po raz który... wczoraj za cały dzień ściągnęłam 150 ml... :no: Daniel był na butelce, dopiero na nocnym karmieniu dostał pierś.
wstrzymam się jeszcze z dietą, chociaż nie mogę na siebie patrzeć, ale tu dziecko jest najważniejsze a nie samopoczucie mamusi. a jeśli sytuacja się nie poprawi to przejdziemy na samą butelkę.
 
No dla mnie 6 rano to nowość, wcześniej Franek wstawał 7:30, czasami Stasiek mnie pierwszy budził. A ja starym zwyczajem chodzę spać po północy i jeszcze zasnąć nie mogę. A od dwóch nocy mi się mały wybudza i beczy, nie wiem dlaczego.
u mnie jest dokładnie to samo :tak:Filip budzi się co 2 godziny, płacze a głodny nie jest napewno, daję mu wtedy herbatkę i po chwili zasypia, a za 2 godz znowu ta sama jazda... są dni kiedy jestem tak niewsypana że padam na twarz..., a w dzien z małym położyc się nie moge - raz że obowiązki domowe czekają,, a dwa że w dzien jakoś nie umiem zasnąc..., pozostaje mi tylko czekac na lepsze czasy :tak:
 
Witajcie Dziewczynki...
Julek po nocnych przebojach( nie umiał zasnąć-chyba prze ten nosek zatkany;() dziś już wygląda i zachowuje się normalnie (ufffff...) za to ja poległam na całego jakieś paskudztwo się przyplątało,ledwo ślinę umiem przełknąć... chyba angina ;(
Pal licho mnie ale nie chcę się za bardzo zbliżać do Małego ale nie mam wyjścia...robię wszystko na odległość..i starsznie to boli,że nie mogę go wycałować i wyściskać;;(
 
Jeśli chodzi o ciąże to fizycznie nom dobrze super... a psychicznie gorzej tak bardzi pragnełam Syneczka -Igoreczka ze stresowałam sie bałam i pragnełam juz rozwiazania zeby go zobaczyc .... stres stres i stres......

Może dlatego ze mój brat się urodził bez ręki ????

Niby to nie genetyczne... ale skoro moja mame takie cos dotkneło moze ja bardziej sie bałam.... ze Igorek tez moze sie urodzic chory albo wewnetrznie albo zewnetrznie.....
 
reklama
Mamo Stacha wczoraj w pogodzie najbliższe dni zapowiadali deszczowe:no:

Luzzna pytałaś się o ten slub humanistyczny?
No ja niestety nigdy o takim nie słyszałam więc nie pomogę..ale wiem że można normalny ślub wziąć z ateistą lub wyznawcą innej wiary w kościele..tylko on nie wypowiada wszystkich słów przysięgi..zdaje się że ktoś już o tym też pisał!
Kuzyn jest katolikiem a jego "cywilna" żona wyznawcą Jehowy(byłym bo wrzucili ją za ślub z nim)..i ksiądz powiedział że właśnie tak mogliby się pobrać:tak:
A co do kupek i picia to też nie pomogę bo my cyckowi;-):-)

właśnie o to mi chodzi - czy katolicyzm uznaje tego typu śluby. Bo biorąc taki ślub T zgadza się na wychowanie syna w wierze katolickiej tz nie będzie zakazywał mu chodzić do kościoła, przyjmować sakramentów etc. I chyba do spowiedzi też będę mogła pójść prawda? Ja bardzo szanuję sobie przynależność do kościoła, a T nie zależy w ogóle, bo dla niego kościół to banda złodziei itd niestety ma rację, ale ja już taka tradycjonalistka jestem pod tym względem.
 
Do góry