reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

sorki że się tak wam tu wepcham ;-) ale jak przeczytałam to, to zobaczyłam swojego Wojtka :tak:

Aluś ciągle gdzieś podrapany :dry: juz nie mam siły, bo obcinam ciągle, a on zawsze się gdzieś zadrapie....od urodzenia. Rękawiczki to już w szpitalu potrafił sobie ściągnąć, bo nienawidzi ich. Jak mu ubierałam zimowe, to ryk niesamowity :szok: on kocha mieć wolne rączki, żeby się drapać nimi potem...
no mój to samo.. cały czas jest gdzieś podrapany.. teraz ma pół czoła podrapanego i noge :tak:;-) a rękawiczki migiem ściąga :-)


a gdzie wypełniałyście ankietę ? ja tez chce taką paczuszkę :tak:
ja w szpitalu ;-)



---------
to już nie przeszkadzam wam, ale mam nadzieję że dalej mogę podczytywać :sorry::sorry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
sorki że się tak wam tu wepcham ;-) ale jak przeczytałam to, to zobaczyłam swojego Wojtka :tak:


no mój to samo.. cały czas jest gdzieś podrapany.. teraz ma pół czoła podrapanego i noge :tak:;-) a rękawiczki migiem ściąga :-)



ja w szpitalu ;-)



---------
to już nie przeszkadzam wam, ale mam nadzieję że dalej mogę podczytywać :sorry::sorry:

Mika, dawno Cię nie było!
odzywaj się częściej :-)
 
Mika nie przeszkadzasz..a zamiast tylko podczytywać napisz co u was:-):-):-)

Jejciu jakie ja mam zmierzłe dziecko od wczoraj:wściekła/y:
Normalnie jakby go ktoś podmienił:szok:
Już mam go normalnie dość dzisiaj:-(
 
Hej Dziewczyny,

Wieki mnie tu nie było, pewnie już zapomniałyście o moim istnieniu. Generalnie od urodzin Igorka sama sie nim zajmuje więc wiecie jak to jest z czasem. Jak mnie nie wykopiecie to sie na nowo wkręce.
Ostatnio Was sporo podczytałam i nadrobiłam.

Emwu - normalnie superowo że już jesteś po. Nie moge sie doczekać jakiegoś zdjęcia :) Ja tam tak odważna nie jestem żeby sobie cycki zrobić (może kiedyś), narazie myśle o makijażu permanentnym (brwi plus kreska na górnej powiece)

Cherie i wogóle wszystkie które niedawno skończyły karmić - nie martwcie sie. Mój Igorek jak skończył 3 miesiące przestał jeść cyca - nie chciał i tylko wrzask był. Przeszliśmy na butle. Ściągałam mu swoje mleczko ale psychika zrobiła swoje i po dwóch tygodniach straciłam pokarm. Najważniejsze żeby maluszek był najedzony.

Wogóle to czytam sobie o szczepieniach i mój Młody do tej pory szczepiony nie był. Dopiero 2 tygodnie temu wyleczył się z żółtaczki. 14.04 mamy iść się szczepić ale najpierw musimy zrobić badanka - zobaczymy co będzie. :eek:

Kurcze tyle Wam chce napisać ale może będę to stopniowo robić bo wątek zaspamuje. :-D
 
Ale mnie nie było... Myślałam że Was nie doczytam ale nadrobiłam:-)
My dziś po szczepieniu- Lidka śpi, ciekawe jak to szczepienie na nią zadziała bo ostatnio była masakra...
Ważymy 5160- taka moja kruszynka:-D Ale jest ok- wzrost-61cm. Hihi, przy niektórych dzieciaczkach śmiesznie pewnie będzie wyglądać na naszym spotkaniu.
No i pani doktor poradziła zmianę w karmieniu- mam ściągać i wylewać początkowe mleko- za dużo w nbim laktozy i stąd brzuszkowe problemy- tak, tak, my ciągle się z nimi borykamy:sorry: Już jest o niebo lepiej niż jak były koleczki ale jednak ciągle jest cos nie tak. Tłustsze mleczko ma pomóc. Ale jakoś mi tak smutno ze Lidce nie do końca odpowiada mój pokarm...
Po masakrze świątecznej wreszcie odetchnęłam w domu- jednak u siebie najlepiej;-) Dziecko spokojniejsze a ja jakoś mam więcej energii.
To tyle u nas
Cherie- nie martw się mleczkiem, to na pewno nie pomoże. Ale popieram Martę- albo dieta albo karmienie, ja też miałam coś zacząć ale po namyśle sobie odpuściłam. Ciągle powoli chudnę a bardzo zależy mi na karmieniu cycem więc dałąm sobie spokój
Emwu- gój się ładnie i szybko się nam pokazuj:-D
 
Hej laski wpadam na chwilkę się przywitać:)
Dziś po raz pierwszy ugotowałam Alusiowi zupkę z przepisu z "Twojego dziecka" i jestem z siebie dumna, że tak zrobiłam bo Alusiowi smakuje, więc póki co żegnaj zupko jarzynowa z Gerbera:-D:-D:-D:-D

Maggie ale Cie długo nie było:no: tęskniłyśmy:tak::tak:
Mika nie tylko podczytuj ale też się udzielaj;-)
Daffi i Karnitynko i wy uważacie, że grube jesteście???? Musiałybyście spojrzeć na mnie:crazy:
Hm moje dziecko dziś urocze na maksa pierwszy raz roześmiał się głośno gdy smyrałam go pod paszką podczas rannego przebierania. No kocham mojego aniołeczka:happy:
Teraz śpi po zupce i Herbatce ułatwiającej trawienie. No a tak wogóle to Aluś uwielbia soczki
Bobofrut banany i winogrona, jabłka i maliny a z Hippa jabłko marchewka:-D
No to na tyle.
Buziaki dla wszystkich maluchów. A w szczególności dla Piotrusia i Martynki wczorajszych czteromiesięczniaków:***
 
Ostatnia edycja:
Witam,u nas dzis bardzo niemily dzien:-(corka od samego rana wymiotowala,bolał ja brzuch i miala temperature wiec pojechalismy do przychodni a tam...siedzi doktorka ktore nie nawidze,babsztyl taki sam jak ta o ktorej pisala Aska:wściekła/y:normalnie nawet zwierzat nie powinna leczyc:wściekła/y:juz przed wejsciem bylam zla ze trafilismy tak zle no ale ktos musial ja zbadac,osluchowo czysto,gardlo czerwone,bolace.Powiedziala ze albo zaczyna sie jelitowka albo temperatura i wymioty od gardła.Zapisala syrop na wymioty,paracetamol na zbicie temperatury i zastrzyki ze znieczuleniem:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:kuzwa i teraz dziecko mi placze ze nie chce juz wiecej jechac na zastrzyk:no:do poniedzialku codziennie bedzie kłuta:wściekła/y:musze teraz uwazac na malego bo ciort wiec co to.Teraz nie wymiotuje ale czuje ze temperatura znow rosnie:-(no ale podobniez moze sie ona utrzymac do jutra:-(
Bylismy tez dzisiaj tak na szybko w Lodzi i kupilismy kabine:tak:jutro maja ja przywiesc,jedno chociaz z glowy.
A u nas też ciężki dzień:no:
Pogoda niezbyt..dzieci zmierzłe:no:
I strasznie dziś Tomka wystraszyłam jak wyszłam z łazienki z ręcznikiem na głowie:szok:Najpierw zrobił podkówkę..i w ryk:szok:
Wiec szybko zdjęłam ręcznik..ale rozczochrana też mu się nie podobałam bo dalej płakał:no: Na szczęście przyszła siostra i została z nim na chwilkę żebym mogła się uczesać:no:

A z myciem włosów to ostatnio mam koszmar:szok:
Jak biorę prysznic to w jego trakcie dwa razy muszę czyścić sitko z włosów..potem 10 min się spłukuję bo mam wszędzie włosy i jak już wyjdę to znów wybieram:wściekła/y:
A suszę i prostuję włosy tylko na specjalne okazje..bo po każdej tej czynności muszę zamiatać łazienkę:no: A w aptece mi powiedzieli że tylko wit dla karmiących mi zostały bo wszystkie inne preparaty zawierają chemię!
Chyba wyłysieję zanim skończę karmić!

U mnie z włosami to samo:tak::-(

Czesc dziewczynki
Lepiej pozno niz wcale, nie? :)
Chciala sie z Wami przywitac Wasza forumowa CYCOLINA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam je mam je mam je :)
Jeszcze nie do konca wiem jak wygladaja bo bylo szybkie spojrzenie w lustro i ciezko bylo mi pojac ze to moje. Do tego wielkie, posiniaczone opuchniete.
Mam nadzieje ,ze w miare szybko dojda do siebie i bede miala sie czym Wam pochwalic.

Musze powiedziec ,ze ogladnelam album i dzieciacki rosna w tempie zastraszajacym. Tydzen bez forum i jak nie te same dzieciaczki :)
Mamy tez wracaja do formy i sa sliczne.

Oczywiscie nie mam szans zeby nadrobic waek lowny ale mam nadzieje ,ze wszyscy zdrowi i szczesliwi.

Fajnie ze juz masz to o czym tyle czasu marzyłas:-)oby tylko było wsio ok;-)

Kochana, ale niektóre suknie zdecydowanie lepiej zakrywają brzucha niz spodnie :tak: własnie np takie odcęte pod biustem :tak: z tego co widziałam na zdjęciu nogi masz niezłe więc ja bym na Twoim miejscu zdecydowanie ubrała suknię :-)

Ja tez tak mysle:tak:

nogi mam wielkie.... naprawde tak sie wydaje... musze miec spodnie i jakas do tego bluzke fajna z odcieciem pod biustem... uwierz mi zetak bedzie dla mnie lepiej.... sukienka mnie pmniejszy bo wysoka nie jestem i pultasna naprawde.... mozesz nie wierzyc hehe a zdj duzo klamia mnostwo tuszuja bo gdybym tak wygladala to bym sie nie obawiala o ubior... moj rozmair to z pewnoscia 42 jak nie 44 heheheh to drugie chyba bardziej realne wiec mozesz teraz sobie wyobrazic:-)

Ja 42 nosze juz od dawna i sie jakos tym tak bardzo nie martwie;-)

ja pamiętam jak pisałyście o wychodzeniu po szczepionkach i kilka z Dziewczyn zgodnie stwierdziło by 1,2 dni po szczepionce nie wychodzić jednak....
Julek nockę przespał już spokojnie,nawet obyło się bez paracetamolu a dziś jak gdyby nigdy nic:) wesoły i uśmiechnięty:)
Mam takie pytanie do Was bo następne szczepienie mamy za miesiąc równo- akurat mamy zaplanowana podróż do Pl, której nie możemy za bardzo przesunąć..i zastanawiam się czy można szczepienie przesunąć? I czy lepiej tydzień wcześniej,czy 2 tygodnie później kiedy wrócimy???

Lepiej po:tak:

witam się.
jestem smutna, bo z moich cycków leci sama woda którą Danielek się dławi :-( zero mleka... to chyba oznacza koniec karmienia...

ja od dziś na diecie, właśnie wszamałam gotowaną pierś z kurczaka i serek wiejski, zapchałam się niesamowicie. teraz popijam czerwoną herbatę, mąż odsypia noc, Danielek też drzemie więc mam chwilę dla siebie.

emwu, jak się czujesz po operacji? nie boli? czekamy na jakąś prezentację :-)

Mysle podobnie jak dziewczyny:tak:jak karmienie to nie odchudzanie:tak:coś za cos:tak:

Mi za to lekarka powiedziała na szczepieniu, żeby pojśc z małym na długi spacer, przeciez dzieci uspokaja kołysanie , świerze powietrze, zasypiają wtedy i sie wyciszają:tak: ja z Filipem chodziłam w dzień szczepienia , i na drugi dzien równiez:tak: inna sprawa że nie miał podwyższonej temp , ale jak na mój rozum to przeciez odczyn poszczepienny a nie choroba rzadna wiec ja bym chyba wyszła, jesli prucz tego wszystko z Agatką jest oki:)
Ja ostatnio wyszłam:tak:pytalam i dostałam pozwolenie;-)
 
reklama
Do góry