nam dla wyleczenia ziazku chyba by sie przydaa taka dluga przerwa....NO hej laseczki mnie tu wczoraj nie bylo bo mialam dzien swira hihi sprzatalam cala chate od rana z malym tzn przenosilam go w foteliku i patrzyl pol dnia co ta mama robi potem przyjechala kolezanka popilnowac go a ja do reala na zakupy (jakies 60 kg do domu wtargalam) no i pozniej z biegu na spacer bo ladna pogoda byla jak wrocilam to przyszykowalam jeszcze palki i ziemniaczki bo dzis beda pieczone palki z pieczonymi ziemniaczkami no bo w koncu moj T wraca o 16 powinien byc z rana chyba godzine w lazience spedzilam ( golenie pilingi maseczki balsamy haha) a maly siedzial na pralce i sie patrzyl ten to jest kochany![]()
ja przez ostatnie dwa lata sumujac moze 10 dni spedzilam bez meza...(nie liczac szpitala bo wtedy przyjezdzal)...
no i u waspewnie bedzie goraco
maz chyba nie bedzie wiedzial z kogo sie "brac" za mame w obroty czy z synm do zabawy i rozpieszczania