reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
Mam nadzieję że nie dojdzie do takiej sytuacji że będę musiała się jeszcze sądzić o ten mały domek. I mam nadzieję że mea masz rację w tej kwestii. A wprowadzić się tam nie mogę bo jakby położna zobaczyła warunki i dziadka z papierosami chodzącego po całym domu to wtedy bylby problem. Same wiecie starsi ludzie mają inne wymagania względem czystości itp...
doskonale wiem jak jest z tymi dziadkami palącymi...my mieszkamy z męża dziadkiem,z tym że narazie w oddzielnym mieszkaniu,piętro wyżej ale niebawem zamieszkamy razem na jednym piętrze a dziadek kopci jak smok,ja nie chce na starość go ograniczać ani zmieniać,uważam że nic się dziecku nie stanie(wkońcu dziadek będzie miał swój pokoik) a co połozna ma do tego?
ona może w gorszych warunkach żyć niż ten dziadek!!! nie ma sensu tak chronić dzieci bo wszędzie są zarazki,bakterie,dym tytoniowy,wystarczy że z dzieckiem wyjdzie się na spacerek to wdycha spaliny...ja licze tak po cichutku że dziadek widząc takiego brzdąca biegającego po domu sam ograniczy palenie (mój mąż chce poój dziadkowi przygotować z profesjonalną wentylacją) a latem dziadek to na balkon będzie wychodzić (sam tak mówi)
a połozną to się wogóle nie przejmuj...ja mam znajomą z biednego naprawdę domu,nie ma wanienki dla dziecka,łóżeczka też dziecko śpi z nią na fotelu rozkładanym i połozna była w odwiedzinach i nic się nie odezwała,tata tej koleżanki pali papierosy i ona też i nikt się nie czepiał
 
ale mam dziś paskudny dzień - chce mi się krzyczeć, wrzeszczeć! teściowa dostała opiernicz bo mi jak zwykle za duże porcje jedzenia nałoży na talerz i później wyrzucam, mały pies się wybrał na spacer sam za bramę, to dostał po tyłku a teściowa kolejny opr że bramy nie zamyka... no masakra, hormony buzują!
 
Przyszedl kombinezonik ktory wygralam superowy jest o wiele fajniejszy niz na focie i w srodku taki milusi misio ale jestem zadowolona i za 30 zl a nie 120 w sklepie:) Kurna w realu myslalam ze zaczne krzyczec nie wiem czy ja jakas jestem poddenerwowana ze mnie tak ludzie draznia w tych sklepach czy oni sa jacys dziwni; grrr normalnie szal mnie wzial. Rzucili w koszach jakies rzeczy z krotkim terminem waznosci jak sie baby rzucily to mnie prawie staranowaly nie bylo jak przejsc i sobie tylko wyrywaly i takie zbiorowisko ze szok a pozniej kurna chcialam kupic wedline oczywscie w oddzielnej kolejce ser tez wczesniej w oddzielnej kolejce (dlugiej) no i sie ucieszylam bo nikogo nie bylo przy tych wedlinach ide a mi sie wrypala bezczelnie babka z facetem tacy okolo 40 a ja jestem taka dipa ze sie nic nie odezwalam mysle sobie ze chwilke poczekam bo druga jestem a Ci sobie zazyczyli 3 kg szynki koniecznie w bloku bo nie chcieli pokrojonej a jak juz im dala ten blok to stwierdzili ze jednak pokroic i po 30 deko poporcjowac w oddzielne woreczki a pozniej to to samo tylko ze z baleronem nosz k... 20 minut tam stalam a oprocz baby ktora obslugiwala byly jeszcze tam dwie jedna sobie rozdzielala jednorazowki a druga kroila wedliny a kolejka wielka no szok. Pozniej oczywiscie kolejka numer trzy juz ta glowna i wcisnelam sie do kasy z 10 produktami bo juz nie mialam sily stac to na fochu mnie obsluzyli normalnie chyba musze sie zapisac do jakiejsc szkoly asertywnosci bo jestem dupa taka ze szkoda gadac:(

Znam ten ból...też chodzę do reala (nie wiem czy to przypadek), ale ludzie są okropni - pchają się byle pierwsi być...nie patzrą czy zaraz kogoś nie zabiją: najszybsze są te emerytki, co potem są kalekami w komunikacji miejskiej:baffled:

Dzięki KArnitynko :-). Problem w tym, że mnie teraz za bardzo nie ciągnie do słodyczy. No ale z tego co wyczytałam, to Fenoterol może też zakłucać ten cukier, a ja biorę Fenka, więc też nie wiem, czy to nie z tego/. No nic zobaczymy co na to gin :eek:.


Ja mam do was takie pytanko:
- Czy kupiłyście już staniki do karmienia? Czym się kierowałyście?

Ja mam taki problem, że nie bardzo wiem, jaki rozmiar sobie zakupić. Chyba zrobię tak, że wybiorę tylko miseczkę większą niż teraz, a obwód zostawię taki sam. Póki co moje piersi praktycznie nie urosły (w sensie nie zmieniły rozmiaru sprzed ciąży) i całą ciążę przechodziłam w "swoich" stanikach, więc myślę, że miseczka więcej chyba wystarczy :confused:. Z drugiej strony to te wszystkie staniki do karmienia mają miękkie miseczki, a ja na codzień noszę tylko usztywniane, a wiadomo, że w te miękkie to trzeba mieć co włożyć, żeby je wypełnić. I stąd też się zastanawiam, czy nawet ten sam rozmiar co mam, tylko "miękki" by nie wystarczył????????

Ja kupiłam na teraźniejszy rozmiar, bo mi juz nie urosną...a nawet jeśli, to jeszcze się zmieszczą, bo misieczki są dość fajne.
 
ale mam dziś paskudny dzień - chce mi się krzyczeć, wrzeszczeć! teściowa dostała opiernicz bo mi jak zwykle za duże porcje jedzenia nałoży na talerz i później wyrzucam, mały pies się wybrał na spacer sam za bramę, to dostał po tyłku a teściowa kolejny opr że bramy nie zamyka... no masakra, hormony buzują!

Spokojnie..piatek 13 nie zdarza się co tydzień!
 
Świeże wiesci od Asicy !!

"Jak w najblizszych dniach nie urodze sama, bo skurcze sie pokazaly to w nastepnym tygodniu cesarka. Mimo tabletek cisnienie wysokie a maly jest duzy i donoszony wiec OK"

To dobrze jak donoszony to super moze smialo wychodzic :-) fifi czekamy az sie pojawisz po drugiej stronie brzuszka :-)

Ja bym to nazwała K.....stwo!!!!!! Sorry, że tak dobitnie ale to ja jestem matką i to ja decyduję jak będę karmić swoje dziecko :no::no::no::no:
Dlatego wolę mieć na swoje dziecko oko 24h na dobę.

no niby tak ale jak stoi nad toba taka wredota i kaze Ci dac .. co prawda mozesz wyjac po chwili :-)

A ja koncepcji na obiadek brak:p Muszę się zabrać za to bo pewnie zaraz Mój Szanowny wstanie:p I musimy zakupy zrobić bo wszystkiego zaczęło nam brakować, nawet głupiej herbaty zwykłej, za to miałam okazję wrócić do herbat żurawina z maliną i owocowej;)
Muszę też wokół siebie porobić bo włosy każde w inną stronę i brak makijażu. A makijaż u mnie musi być!:p Delikatny, ale zawsze:)

Ja tez mam ta obsesje delikatny ale zawsze:)
 
A ja koncepcji na obiadek brak:p Muszę się zabrać za to bo pewnie zaraz Mój Szanowny wstanie:p I musimy zakupy zrobić bo wszystkiego zaczęło nam brakować, nawet głupiej herbaty zwykłej, za to miałam okazję wrócić do herbat żurawina z maliną i owocowej;)
Muszę też wokół siebie porobić bo włosy każde w inną stronę i brak makijażu. A makijaż u mnie musi być!:p Delikatny, ale zawsze:)
to tak jak ja
chociaż rzęsy
ja dzisiaj robię piersiątka z kurczaka, ser w panierce, frytasy, sos i pekinkę:tak:

ale mam dziś paskudny dzień - chce mi się krzyczeć, wrzeszczeć! teściowa dostała opiernicz bo mi jak zwykle za duże porcje jedzenia nałoży na talerz i później wyrzucam, mały pies się wybrał na spacer sam za bramę, to dostał po tyłku a teściowa kolejny opr że bramy nie zamyka... no masakra, hormony buzują!
krzycz:tak::tak::tak::tak::tak:jak ma Ci to pomóc:tak::tak::tak::tak:
 
Ooo zjadłabym frytki. I pizzę też:p Ale obiad to może jakiś zdrowszy zrobię;)
Mam już dość stosowania Sorbiferu - po nim mało, że mam zatwardzenia to mi jeszcze niedobrze.
 
Ja kupiłam na teraźniejszy rozmiar, bo mi juz nie urosną...a nawet jeśli, to jeszcze się zmieszczą, bo misieczki są dość fajne.

Ja też się nad tym zastanawiam, bo jakoś wątpię, że mi bardzo urosną po porodzie, raczej staną się pełniejsze. No bo skoro teraz się nie powiększyły, to potem też chyba niewiele się zmieni. Moja mam zresztą też nie należy do jakiś szczególnie biuściastych. Ewentualnie moż ekupię jeden rozmiar swój i jeden z miseczką o rozmiar większą.
 
reklama
Do góry