reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
Dzięki Magdalenka teraz juz wszystko rozumiem.:-)

Ataata usg takie samo jak w ciąży.:-)
 
Dzieki dotka, czyli jestem głupia, bo byłam na USG brzuszka z tymi kolkami wtedy i lekarz sie mnie spytał czy badano małej bioderka (a ja myślałam że chodzi o zwykłe oględziny przez pediatre) i mu p[owiedziałam, że TAK...:-( ale nie miałam pojęcia wtedy że powinno sie zrobić USG..:-( i jestem sobie sama troche winna bo pewnie ten lekarz chciał przy okazji brzuszka, zrobić i USG bioderek:-(

I teraz pewnie bede musiał iśc prywatnie...
Albo jak sie wkurze to zmienie lekarke!! tylko ta miałam 3 minuty od domu dlatego tam poszłam, a takto gdzies dalej bede musial szukac
 
Witam dziewczyny!

Agatka, pewnie Cie to nie pocieszy, ale mi tez pediatra nic nie wspominala, ze trzebaby usg bioderek zrobic (tutaj chyba nie stosuje sie tekiej profilaktyki). Jedynie podczas pierwszej wizyty poogladala mala dokladnie, pounosila troche nozki zgiete w kolankach do brzuszka i jakby lekkie koleczka zataczala nimi (opisuje tylko jak to z mojego punktu widzenia wygladalo:)) . No i w sumie nie stwierdzila zadnych nieprawidlowosci i kazala na kolejna wizyte przyjsc dopiero za 2 miesiace...

Anetka, super ze u corci wszystko sie dobrze skonczylo!:)

Jutrzenka, no to faktycznie duuza rodzinke macie, i super! U nas na chrzcinach tylko moi rodzice beda z moich najblizszych....

Weroniczka, moze Tadziu ma po prostu gorszy dzien? Mam nadzieje, ze to nie jakies chorobsko.

Viki, no to najwazniejsze, ze chrzciny sie udaly!:) A przy okaji, zdjecia swietne powychodzily:) A Pawelek swietnie wygladal i do tego dzielnie sie spisal:)

Monia, tez masz dzielnego synka i duzyyy chlopaczek z niego!:)
 
Weroniczka, nie martw się na zapas, mój Wiktor ma taki co którys dzień że tylko by spał i spał a potem już jest normalnie, albo w ogóle nie śpi :-D

Agatko, fajnie że znalazłaś sposób na Darusięa...Wiktor nie uznaje wózka w domu - to nie to samo co na spacerze.

Monia ten sam dzień na chrzciny i to samo imię mają chłopaki :happy2:

Wiecie jak się dzisiaj wkurzyłam...poszłam kupić pościel dla Wiktorka, śliczną taką znalazłam..200 zł..kurde drogo ale co tam - taka ładna. Przyszłam do domu odpakowuje ( a komplet zapakowany był w spore pudło ) a w środku osłonka na szczebelki i same poszewki bez wypełnień :wściekła/y: złodziejstwo - 200 zł za same szmaty (choćby najpiękniejsze) nie dam ! Muszę Krzyśka wysłąć żeby oddał - on się lepiej wykłóci ;-)
 
Ataata odnośnie bioderek to też jestem zła, bo dopiero dziś się nasza lekarka spytała czy miał robione prześwietlenie i kazała iść prywatnie, bo ze skierowaniem są strasznie odległe terminy:szok:. A jeśli tak to flądra jednak mogła nas wysłać zaraz na początku a nie teraz sobie dopiero przypomniała....i jesteśmy umówieni na piątek...prywatnie!!
Magdalenka haha:) rzeczywiście jeszcze to samo imię!!! Fajnie;-)
Ojjj...coś czuję, że czeka nas dziś ciężka noc:-( bo odkąd wróciliśmy od lekarza Wiktorek prawie bez przerwy spał a teraz dostał strasznego ataku płaczu i sama nie wiem co robić...:no:.
 
Ata, my tez nie mielismy usg bioderek - Lukaszka ogladal pediatra i stwierdzil, ze wszystko jest ok i usg nie jest konieczne.
Teraz bylismy u pediatry-alergologa, korzystajac z tego ze sie ruszylismy z domu. Powiedziala, ze nie jest zle i zeby spozywac jogurt co 2 dzien :-) i dostalismy szczepionke uodparniajaca, z tego wzgledu, ze Lukasz mial juz 2 razy zapalenie oskrzeli.
Kurcze, tak szybko piszecie :zawstydzona/y::zawstydzona/y: Nie daje rady wszystkiego nadrobic
 
Dzieki dziewczynki za odpowiedzi, troche mi lżej jak wiem ze nie tylko moja nie miala USG:tak:

Magda to spoko bo moja ma na odwrót, nie uznaje wózka na spacerze :-D tzn generalnie chyba nie lubi spacerów, a żeby sie na niego wybrac to godzina przygotowań, 2 osoby potrzebne, i wrzask przy ubieraniu nawet papućka!!!:-D
Dlatego dziś mała wietrzy tyłek w swoim wózeczku ale w domu... zaparkowała pod oknem balkonowym i śpi juz 2,5 godz:-D

Weroniczka moja Daria ma podobnie, że czasem cały dzien daje w tyłek i jest aktywna a czasami cały dzien tylko śpi z malymi przerwami na amam :tak: wlasnie dzis ma taki dzien od rana tylko je i spi, no chwilke na rekach ja poniosze potem do wózka troche sie powkurza i zaśnie na kilka godzin

Monia a czy czasem Twoje dzieciatko nie ma kolek, albo jak nie kolek to może ma gazy i dlategp dosrtaje ataki płaczu... moja Daruska tak miała dośc długo zanim doszłam że to to, wtedy wiedzialam jak pomóc... jak Ci tak płacze strasznie to spróbuj pokołysać w taki sposób: weż dziecko na ręce pleckami do siebie żeby było pionowo (albo w rożku jesli jeszcze używacie) i trzymając tak malucha bujaj sie z nim góra dół, góra dół uginając tylko nogi w kolanach... tak dośc ostro, tzn ostro przy zmianie kierunku, (tak zeby maluchowi jak sie to mówi żołądek do gardła podchodził) -to nic złego, a mojej Darii tylko przy takim bujaniu przechodziły ataki bulu brzuszka i w taki sam sposób można ją tylko wyciszyć gry strasznie sie drze.
Spróbuj może i wam pomoże, tego Ci zycze bo wiem coto znaczy jak dziecko dostaje histerii płaczu
 
Dzięki Agatko:-). Na razie się uspokoił i nawet sobie gaworzy z moją mamą, bo całe szczęście jest teraz u nas. Muszę Ci powiedzieć, że na początku podejrzewaliśmy u niego kolki (tzn. nie lekarka) bo strasznie płakał...ale już długo mu się to nie zdarzało a tak jak dziś nie płakał jeszcze nigdy:szok:.
Wiesz co, podejrzewam że może go boli po szczepieniu...no nic zobaczę.
W każdym razie wielka buźka za radę:):):)
 
reklama
Tak wlasnie sie skapłam że wy po szczepieniu...:baffled:
Faktycznie moze go boleć po szczepionce, a często dzieci po szczepieniu są marudne płaczliwe a nawet nieznośne. Jesli to była szczepionka w rączke to weż przyłuż w to miejsce wacik z kwaśna woda i zaklej lepcem (ale to napewno wiesz) a i jak masz to czopek Viburcol zapodaj (podobno uspokaja po szczepieniu i wogóle) choc na moja Darie nie dziaa, z resztą jak wszystko inne:-D
 
Do góry