reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
i ja sie witam z pracy i tak wygladam :eek::eek:

normalnie nie wiem co mam robic, przez ostatni tydzien tylko dokladalam do teczki do zalatwienia rozne sprawy i teaz probuje dojsc do ladu z rozumem :eek::eek::eek:.

milego dnia
 
witajcie
my pomału wracamy do normalności-poświątecznej.
jak wiecie od soboty nas już nie było-pojechaliśmy do teściów-w niedzielę byliśmy u moich bo moja mama ur.wyprawiała. i u kumpeli na ślubie bo akurat w święta mieli-fajnie było choć to był ślub cywilny-przyjechali radoiwozem-bo on policjant-a odjechali motocyklem....bałam się trochę-bo młoda w 4 miesiącu ciąży....i w kiecce na motor wlazła....-szalona!!!:szok::szok: wczoraj mój J był chory!!!-coś go podtruło i cały dzień spał wstawał na chwilkę i znów zasypiał-co zjadł to oddawał.dziś poszedł do pracy....dzwoniłam jak się czuje -mówił że ok.no to dobrze-bo tak po lesie ganiać

Magda-dzięki za wyjaśnienie....:-D:tak:;-)
Jutrzenko-ale długi ten Wasz spacer-nogi Cię nie bolały???:-p;-)
Kata-eeee....zaraz worek...:-):-p
Aga- bądż dzielna!!!
Stefanka-Kacha???-co z Wami?
Paula-co u Was?
 
Kasiamaj u nas ok :-)

Tak w ogóle to dzień dobry ;-):tak:

Dziś pogoda mocno spacerowa.
Po południu idziemy chyba do mojego taty siostry bo mi się miesiąc temu siostra cioteczna urodziła i przydało by sie ja poznać ;-):-)

Z rana zrobiłam troszkę sprzątania i już mam luzik. Jakąś wenę miałam i już... ;-):-)

A co wy się tą wagą tak drażnicie? Mi tam wsio ryba.... W sumie przydało by się ze 3kg przytyć... :sorry::tak:
 
Helo!
No, i my też jesteśmy. Wróciliśmy wczoraj późnym popołudniem. W podróży było lepiej niż się spodziewałam. Fifek spisał się na medal:-)
Dziś byliśmy już u alergologa i lekarz powiedział, że jak tak dalej pójdzie to mały nie dożyje do pełnoletności:-(, bo jest faszerowany w kółko tylko chemią. Poza tym wysłuchał u niego jakieś szmery w sercu i idziemy w czwartek do kardiologa:-( oraz laryngologa z tymi przypadłościami układu oddechowego.
Trochę się podłamałam, ale zobaczymy co się w czwartek okaże.
Kata, Aga, co się przejmujecie wagą. Ja też żarłam jak smok i mam to w nosie. Odchudzanie jakoś mi nie idzie i czy jem dużo czy mało, to waga teraz w miejscu stoi.

Poza tym to nic ciekawego. Zdecydowanie za szybko te święta minęły.Posiedziałabym jeszcze u mamy. Tak fajnie było, ach...
 
siemka laski:-):-):-):tak::tak:

Cholercia Asiu....hmmm.....to teraz trzeba czekac na czwartek, oby wszystko wszystko było ok....trzymamy bardzo mocno kciuki!!!

A pracusie co??? pracowac,pracowac.....hehe......;-)

U nas ostatnie dni to morze i morze....taka fajowa pogoda, ze szkoda było w domu siedziec....tylko tych turystow duuuuzo....ojej...zamiast swieta spedzac w domu, to pozjezdzali sie nad morze:-D....ale dzis juz były pustki na plazy....:tak:

milego dnia:-):-):-)
narka;-)
 
Cześć dziewczyny!!
Witam się po dłuższej nieobecności.
Na początku chcę tylko powiedzieć że chyba nie uda mi się nadrobić zaległości więc nie bardzo wiem co się u kogo dzieje. Po zdjęciach tylko mogę powiedzieć, że dzieciaczki strasznie wyrosły i to się chwali.
Asiu nie martw się - na pewno wszystko będzie dobrze, miejmy nadzieję że to nic poważnego. Trzymam mocno kciuki i oby do czwartku.

Ja się nie pojawiałam, bo szczerze mówiąc nie dość że nie miałam czasu, to jeszcze nie chciałam zrzucać na Was moich problemów i Was dołować. Macie dość swoich i po co Wam jeszcze dokładać...
W skrócie to tak: Alexio nam chorował, po szczepieniu przeciw różyczce dostał strasznej wysypki i wszystko wskazywało na to że to właśnie różyczka i do końca nie wiadomo. w każdym razie prawie 2 tyg mieliśmy nie przespane bo mały cały czas na rękach co odbiło się na moim kręgosłupie i jeżdżę na masaże. Tato znów był w szpitalu. U mojej mamy wykryli dziwną zmianę na płucach i guzka na krtani praktycznie na strunach głosowych. Teściu spadł z drabiny, pozrywał ścięgna i powybijał kręgi a trzeba robić na polu przy truskawkach. Ja 24 h/dobę z chłopkiem bo D jak przychodzi z pracy to idzie walczyć przy garażu. Masakra.
Dobrze że choć pogoda się śliczna zrobiła to można być na podwórku.
A jeszcze - moje 3 koleżanki urodziły i ciągle wiszę na tel bo dzwonią na zmianę o rady. Chyba otworzę poradnię dla młodych mam :tak::tak:

W każdym razie postaram się Was już nie zaniedbywać i częściej do Was zaglądać.

OGROMNE BUZIACZKI I POZDROWIONKA!!!
 
Hello,
Ja jeszcze chwilę i do domu...strasznie sie dzisiaj wynudziłam, ale przezyłam ;-)
Muszę Wam powiedzieć, że strasznie miło zaskoczyły mnie te swięta! Juz dawno tak milo nie spędziłam czasu z mężem, z moimi rodzicami (!) na wypadach za miasto.

Asia ! Trzymam mocno kciuki za Fifka! Taki maluszek i juz tyle się wycierpiał! Bądź dobrej myśli!

Baśka :szok: - jakieś plagi Wam się posypały!

a tu cos dla odchudzających się ...czytałam właśnie wywiad z Pania Marią Czubaszek:
"Ostatnio zgadałam się z jakąś panią na temat odchudzania i powiedziałam jej anegdotkę Aloszy Awdiejewa, który mówi, że nie ma sensu się odchudzać, bo ludzie i tak nie powiedzą: "Co za sarenka", tylko "Ale ta tłusta krowa schudła". Świetnie, ale cała prasa właśnie pisała, że ona schudła 20 kilogramów, co sobie przypomniałam dopiero po jej reakcji."

;-)
 
reklama
a moje biedactwo ma katar mega ogromny i biegunke i zeby jeszcze było weselej to temp38 :( jeny no dopiero co sie wyleczyło uszko i znowu :( tylko usiasc i płakac

a powiedzcie mi czy z tem mozna wychodzic jak jest tak ciepło????? chyba nie co ??/ kurczaki a my własnie wrócilismy z podwórka :(
 
Do góry