reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudnióweczki u lekarza

20160516_172513.jpg

Dla dodania otuchy ta dam ! Wlasnie zobaczylam, ze termin mi sie na usg przesunal z 10 grudnia na 2 grudnia !
 

Załączniki

  • 20160516_172513.jpg
    20160516_172513.jpg
    496,3 KB · Wyświetleń: 469
reklama
Zobacz załącznik 757836
Dla dodania otuchy ta dam ! Wlasnie zobaczylam, ze termin mi sie na usg przesunal z 10 grudnia na 2 grudnia !
Z tetminami to dwa tyg przed tym z OM i dwa tyg po OM jest jak najbardziej prawidłowo i w terminie.
Wiadomo że chciało by się prędzej niż później bo końcówka męczy.

Ja tym razem czekam aż dziecko samo będzie chciało wyjść. Żadnego przyspieszania, żadnego umawiania się na poród. Będę twarda taak.
 
Z tetminami to dwa tyg przed tym z OM i dwa tyg po OM jest jak najbardziej prawidłowo i w terminie.
Wiadomo że chciało by się prędzej niż później bo końcówka męczy.

Ja tym razem czekam aż dziecko samo będzie chciało wyjść. Żadnego przyspieszania, żadnego umawiania się na poród. Będę twarda taak.
Zazdroszczę. Ja rowno w 40 tyg najpozniej bede na wywolywaniu chyba ze sie samo zacznie. Z cukrzycą nie czekają dluzej. A w Polsce podobno w 38 tyg trzeba sie stawic z cukrzycą ciążową oczywiscie ?


 
Z tetminami to dwa tyg przed tym z OM i dwa tyg po OM jest jak najbardziej prawidłowo i w terminie.
Wiadomo że chciało by się prędzej niż później bo końcówka męczy.

Ja tym razem czekam aż dziecko samo będzie chciało wyjść. Żadnego przyspieszania, żadnego umawiania się na poród. Będę twarda taak.
No ja się nawet cieszę, że mi wychodzi z om termin później niż z usg i moich wyliczeń z owulacji, bo to termin z om mam wpisany w karcie i mi nie będą chcieli za wcześnie porodu wywoływać. Ja za wszelką cenę chcę uniknąć oksytocyny. Mnie moja położna nawet mówiła, że jak się pojawia temat wywoływania, to żeby się najpierw uprzeć na balonik. No ale mam nadzieję, że tak jak i poprzednim razem, tak i tym obędzie się bez zbędnych ingerencji medycznych i wszystko przebiegnie jak najbardziej naturalnie.
 
reklama
Zazdroszczę. Ja rowno w 40 tyg najpozniej bede na wywolywaniu chyba ze sie samo zacznie. Z cukrzycą nie czekają dluzej. A w Polsce podobno w 38 tyg trzeba sie stawic z cukrzycą ciążową oczywiscie ?


Wiesz co, pierwsze słyszę. Kuzynka miała cukrzycę ciążową i jej synek urodził się bez wywoływania, jakoś w okolicy terminu właśnie (kilka dni przed chyba)
 
Do góry