reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudnióweczki u lekarza

to jest przeznaczenie. Ktoś ma się urodzić wtedy i wtedy, to indywiduum.

Ja mam dzieci z lipca i września, słoneczko, ciepło, no bomba, teraz będzie grudzień ale ale dobrze ze nie styczeń :D
 
reklama
to jest przeznaczenie. Ktoś ma się urodzić wtedy i wtedy, to indywiduum.

Ja mam dzieci z lipca i września, słoneczko, ciepło, no bomba, teraz będzie grudzień ale ale dobrze ze nie styczeń :D


Syn w styczniu urodzony 30 ;) daliśmy radę. Blizniaki miały termin na sierpien ale zabieg byl 26 stycznia. Dokładnie dwa lata temu w ten sam dzien trafilam do szpitala z synem na wywolanie.
 
a ja się cieszę, że termin na zimę :) pierwszego synka urodziłam w lutym, więc końcówka ciąży przypadła mi na miesiące zimowe i chwała Bogu, bo było mi pod koniec ciągle gorące i spałam przy -15 przy otwartym oknie :)

Młodszy jest z lipca i końcówka przy takich upałach jak panowały to myślałam, że padnę...
 
To z tym kombinowaniem terminu kiedy urodzić, to dla mnie też bez sensu. Moja mama mi po ostatnim poronieniu mówiła, że może, żeby odczekać, żeby dziecko się już w nowym roku urodziło, a ja jej mówię, że pewnie, że wolałabym urodzić jak będzie ciepło, ale nie zamierzam specjalnie w tą porę celować. Jak widać nie jest tak prosto zajść w ciążę i donosić, i ja wybrzydzać nie będę. Co z tego, że w ostatnią ciążą nam się udało i termin wychodził tak jak sobie wymarzyłam na przełomie czerwca i lipca, skoro tą ciążę straciłam. Kiedy dziecko przyjdzie to przyjdzie, a w każdej porze roku można znaleźć plusy.
dokładnie ja też jestem po stracie i wiem jak bardzo sie chce dziecka ,a pol roku po łyżeczkowaniu zaszłam
 
A ja chciałam trafić na styczeń ale kto by pomyślał że od razu się uda :-)
Ja jestem ze stycznia i dzieciaki mają łatwiej przez pierwsze lata szkoły... pomyślcie że styczniowe 2016 w grudniu zaczną już chodzić a nasze dopiero na świat przyjdą...
 
a dziewczyny powiedzcie jak to jest z noworodkiem w zimie, najpierw werandowanie, potem wychodzenie, w styczniu przy takich mrozach pewnie w domu siedzenie? Nie wyobrażam sobie zimowego ubierania trjki dzieci ufff moze jakieś rady w tym temacie?

Mam nadzieję ze grudzień będzie ciepły jak zawsze. Świąt w tym roku u mnie nie będzie. No chyba że mama z mężem przejmą wszystko.
 
reklama
elifit ja to mam lutowe dziecko i dość szybko wyszłam, tak po ok. 2-3 tyg po wyjściu ze szpitala

Przez pierwsze 2 tyg były mrozy po -20, więc oszczędziłam smarka :D

musiałam wyjść, bo dusiłam się w chałupie :D
 
Do góry