Grudniowe mamy 2022 :)

[Sentosa]

Przepraszam, jeżeli był już temat poruszany, ale nie udało mi się przejrzeć całego wątku. Czy któraś z Was prowadzi ciążę u gina prywatnie, a jednocześnie zgłasza się do lekarza poz albo gina na NFZ, żeby wystawił skierowanie na badania zlecone przez gina? Lekarz, u którego chce prowadzić ciążę, nie przyjmuje w ogóle na NFZ, dlatego tak się zastanawiam, czy jest szansa, że ktoś inny będzie skłonny wystawić skierowanie. W końcu po coś od wielu lat te składki zdrowotne opłacam

 

[Marcowa22]

Hej !
Jeśli chodzi o krem z filtrem , super że któraś z Was o tym napisała. Ja używam cały rok, bardzo dbam o to żeby twarz , szyja były zabezpieczone. Cała reszta również oczywiście Ogólnie jestem bardzo bardzo blada i dawniej gdzieś tam marzyłam o opaleniźnie zdarzało się w moim życiu nawet solarium ,ale wyrosłam z tego i dbam o skórę jak tylko mogę.
Ja czułam się już lepiej ale wczoraj... Miałam calutki dzień mdłości , wymioty. Ból krzyża. Okropny dzień spędziliśmy go w większości na zewnątrz tak by nasze dziecko mogło wybawić się na podwórku. Mam nadzieję , że dziś będzie lepiej. Miałam zacząć dzień od pedicure ale kosmetyczka zadzwoniła , że coś jej wypadło więc leżę sobie jeszcze z pierworodnym w łóżku.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

 

[kasiaa91]

U nas nie ma kogo zapraszać wszyscy daleko
Ale pojechaliśmy do rodziny jakoś po półtora tygodnia - chyba jak ogarnęłam papierki w pracy

Ja teściów wpuściłam po miesiącu dopiero, do moich rodziców pojechaliśmy po jakiś 2 miesiącach (drugi koniec polski)
Była pandemia, ja chciałam mieć święty spokój, goście w domu na noc odpadali.
Teraz jeśli maluch będzie mieć mniej niż ten miesiąc pewnie zostaniemy w 4 w domu na święta

 

[Sentosa]

Gratulacje i witamy Jak sie czujesz?

Tylko wit B6 i bralam w miare regularnie, bylo kilka dni, ze zapomnialam ale ogolnie to staralam sie kazdego dnia razem z prenatalnymi Pomagalo bardzo, ale niestety nie na 100%.



Gratulacje i witamy Jak sie czujesz?

Bardzo dziękuję! Ogólnie czuję się dobrze, dokucza mi ból piersi i krzyża i ogroooomne zmęczenie. Mogłabym spać cały czas.

 

[Edka88]

Hej mamy

Aby było nam raźniej w dniu wizyty, bądźmy dla siebie wsparciem

16.05.22

@Evelina@ - wizyta
@marsi89 - wizyta
@Margeritka28 - wizyta
@AgataG21 - USG z karty ciąży
@Diaanaa - wizyta

Powodzenia na dzisiejszych wizytach! Za dobre wiadomości i piękne widoki!


17.05.22

@olenka201 - prenatalne

18.05.22

@Carmen_87 - wizyta
@anulaa_89 - wizyta
@Nantes - wizyta
@7grudnia - wizyta
@Strzyga_ - wizyta

19.05.22

@Malka_91 - wizyta
@astorlee - prenatalne
@MoniaJ2424 - wizyta

20.05.22

@Blondynka w sieci - wizyta
@Olka92 - wizyta
@Cytryna* - wizyta

23.05.22

@Agnesco - prenatalne
@MartaMarkry - wizyta
@Aurora84 - wizyta
@AgataG21 - USG prenatalne (Pappa juz będzie zrobiona) i wizyta kontrolna
@Bebet - prenatalne

24.05.22

@Agnesco - wizyta
@Cleo92 - prenatalne
@MissCe - prenatalne
@Poplątana9 - prenatalne
@7grudnia - prenatalne
@Malka_91 - prenatalne
@Mamafasolki - prenatalne
@Renjja] - prenatalne
@Strzyga_ - USG
@Hol-inka - USG prenatalne

25.05.22

@Cleo92 - wizyta
@Marcowa22 - prenatalne

26.05.22

@Blondynka w sieci - prenatalne
@Purrfect - prenatalne (USG + pobranie krwi do Pappa)
@Dagna42 - wizyta
@nikola1512 - prenatalne z krwi

28.05.22

@ka.an92 - prenatalne

30.05.22

@Olka92 - prenatalne
@Magdalena_27 - prenatalne
@pannadarianna - wizyta

31.05.2022

@nikola1512 - USG prenatalne

@Aniaaa_022 - wizyta 01.06
@ka.an92 - prenatalne 02.06
@Majka2022 - prenatalne 02.06
@Mamafasolki - wizyta 03.06
@Bibi80 - wizyta 06.06
@Sentosa - wizyta 06.06
@MartaMarkry - prenatalne 09.06
@Karola z nadzieją - prenatalne 10.06
@Kamsik - wizyta 10.06
@pannadarianna - prenatalne 13.06
@Dagna42 - prenatalne 17.06

Powodzenia dziewczyny

 

[Purrfect]

Bardzo dziękuję! Ogólnie czuję się dobrze, dokucza mi ból piersi i krzyża i ogroooomne zmęczenie. Mogłabym spać cały czas.

Znam to zmeczenie, z czasem zdaje sie mijac ale drzemki juz weszly na stale do harmonogramu Odpoczywaj ile tylko potrzebujesz i mozesz

 

[Marcowa22]

Ja teściów wpuściłam po miesiącu dopiero, do moich rodziców pojechaliśmy po jakiś 2 miesiącach (drugi koniec polski)
Była pandemia, ja chciałam mieć święty spokój, goście w domu na noc odpadali.
Teraz jeśli maluch będzie mieć mniej niż ten miesiąc pewnie zostaniemy w 4 w domu na święta

To jest dobre podejście.. ja uległam moim teściom którzy przyjechali dzień po wyjściu ze szpitala. Byłam po cięciu , nawał pokarmu , dziecko jeszcze maleńkie.. jeszcze głupia ja wiecie co zrobiłam ? Upiekłam sernik , zrobiłam sałatkę umordowala nas ta wizyta strasznie. Teraz bede mądrzejsza. Stawianie granic też jest ważne. Nie da się każdemu dogodzić a uważam , że pielgrzymki zaraz po porodzie są okropne jeszcze przypominam sobie że byłam bardzo wtedy płaczliwa i jak sobie już pojechali to mogłam na spokojnie popłakać

 

[Purrfect]

To jest dobre podejście.. ja uległam moim teściom którzy przyjechali dzień po wyjściu ze szpitala. Byłam po cięciu , nawał pokarmu , dziecko jeszcze maleńkie.. jeszcze głupia ja wiecie co zrobiłam ? Upiekłam sernik , zrobiłam sałatkę umordowala nas ta wizyta strasznie. Teraz bede mądrzejsza. Stawianie granic też jest ważne. Nie da się każdemu dogodzić a uważam , że pielgrzymki zaraz po porodzie są okropne jeszcze przypominam sobie że byłam bardzo wtedy płaczliwa i jak sobie już pojechali to mogłam na spokojnie popłakać

Ja mialam podobnie teraz w Wielkanoc, ucieszylam sie, ze rodzina do nas przyjezdza ale im blizej, tym wieksze mdlosci i zmeczenie a tu trzeba ogarnac dom i nagotowac/napiec jedzenia. Skonczylo sie na , jedynym w tej ciazy i poplakaniu juz po, i nauczylo mnie asertywnosci, przyda sie na czas po porodzie

 

[Edka88]

Ja teściów wpuściłam po miesiącu dopiero, do moich rodziców pojechaliśmy po jakiś 2 miesiącach (drugi koniec polski)
Była pandemia, ja chciałam mieć święty spokój, goście w domu na noc odpadali.
Teraz jeśli maluch będzie mieć mniej niż ten miesiąc pewnie zostaniemy w 4 w domu na święta

Ja pamiętam, że mój mąż to jeszcze do szpitala mi teściową przywiózł... masakra, rodziłam 26h, dziecko urodzone 2 tyg po terminie i ostatnia rzeczą na którą miałam ochotę to odwiedziny. Tym razem juz nie pozwolę na to i też odwiedziny nie wcześniej jak po miesiącu

 

[Marcowa22]

Ja mialam podobnie teraz w Wielkanoc, ucieszylam sie, ze rodzina do nas przyjezdza ale im blizej, tym wieksze mdlosci i zmeczenie a tu trzeba ogarnac dom i nagotowac/napiec jedzenia. Skonczylo sie na , jedynym w tej ciazy i poplakaniu juz po, i nauczylo mnie asertywnosci, przyda sie na czas po porodzie

Bardzo dobrze. Ja te prawie 3 lata temu nie miałam w sobie tyle ,, odwagi ". Takie sytuacje są potrzebne bo wiele nas uczą.. szkoda naszych nerwów. Ten czas jest właśnie dla nas , dla naszego dziecka , męża. Nie dla pielgrzymek. No chyba , że ktoś tak chcę to oczywiście rozumiem
Leżałam na oddziale z taką kobietą która miała odwiedziny non stop. Przysięgam ja miałam tylko męża codziennie i raz moją mamę ( ale wiecie jak to jest , mama to mama , przywiozła rosołek itd ) a tamtą dziewczyna miała chyba nawet sołtysa xD wizytom nie było końca. Miała silny baby blues i może potrzebowała czyjejś obecności ? Nie wiem