Grudniowe mamy 2022 :)

[Purrfect]

podziwiam, jak wy spicie w nocy? Ja to w ogóle jestem z ludzi bardzo mało śpiących. Wolę poczytać książkę jak mala pójdzie spać niż spać. Zawsze chodziłam spać koło 1-2 a wstawałam o 6. Te 4-5h mi starczało. Jak spalam 8 to cały dzień w dupie. Albo 4-5 albo powyżej 10h. Ale nadrabiam to w weekend bo śpię niekiedy do 11. Teraz w ciąży chodzę szybciej spać bo koło 23 a wstaje po 6 ale jak w dzień bym zasnęła to mam już po nocy

Ja tez z tych nocnych markow, ale wstaje odpowiednio pozniej Chcialabym, zeby te 4-5h mi wystarczalo, wygrac tyle czasu!

 

[Roksi2810]

Dobry wieczór. W takim razie proszę mnie wpisać jutro na wizytę, bo z tego wszystkiego zapomniałam

Ja również jutro 9.35 i malutki stresik się zaczął

 

[Edka88]

Ja również jutro 9.35 i malutki stresik się zaczął

Oj tak, u mnie również. Standardowo przed każdą wizytą. Mam nadzieję, że kiedyś to przejdzie bo można zwariować

 

[Purrfect]

Dobry wieczór. W takim razie proszę mnie wpisać jutro na wizytę, bo z tego wszystkiego zapomniałam

Wpisałam W ogóle jeśli kogoś pominęłam to bardzo proszę o jeszcze jedno przypomnienie, nie lubię edytować wątku na telefonie a zanim się zbiorę i dotoczę do kompa to czasem zapomnę. Nie olewam Was

 

[Edka88]

Wpisałam W ogóle jeśli kogoś pominęłam to bardzo proszę o jeszcze jedno przypomnienie, nie lubię edytować wątku na telefonie a zanim się zbiorę i dotoczę do kompa to czasem zapomnę. Nie olewam Was

Dziękuję

 

[Karola z nadzieją]

Ufff. Robi sobie żarty z Mamy maluszek

Właśnie, żartowniś mały

 

[7grudnia]

Wpisałam W ogóle jeśli kogoś pominęłam to bardzo proszę o jeszcze jedno przypomnienie, nie lubię edytować wątku na telefonie a zanim się zbiorę i dotoczę do kompa to czasem zapomnę. Nie olewam Was

Możesz mnie dopisać, u nowego prowadzącego lekarza mam wizytę 31.05 na 17

 

[Purrfect]

Możesz mnie dopisać, u nowego prowadzącego lekarza mam wizytę 31.05 na 17

Wpisane Mam nadzieję, że nowy będzie już lekarzem z prawdziwego zdarzenia.

 

[Carmen_87]

Hejka.
Dopiero się odzywam po wizycie, bo wróciłam po 14 do domu dopiero.... A mam rzut beretem kurna...

Więc sprawa ma się następująco, mój miś Haribo ma 2 cm, 8 tydzień i 3 dni...
Mam nieregularne cykle więc pewnie dlatego tygodniowy odchył od OM... Czynność serca była, wiedzieliśmy piękne serduszko nie słyszeliśmy bo pani doktor powiedziała, że nie będziemy maluszka denerwować.

Mam też niezbyt fajna wiadomość, mam cukrzycę ciążową... Do diabetologa dopiero na 30 maja.... Ale mam już glukometr i paski...

Proszę o wpisanie mnie na wizytę 2 czerwca.

I prenatalne 14 czerwca.

Także na usg mąż mógł wejść, ale na wizytę już nie.

Plamienie od lekko odklejającej się kosmowki, ale mówiła, że raczej nic groźnego się działo nie będzie bo na usg nic nie jest w tym temacie wyszczególnione i tak dalej. No i że mam odpoczywać i się nie przemęczać. Dostalam zwolnienie do kolejnej wizyty więc mogę odpoczywać do woli. Martwi mnie tylko aspekt tej cukrzycy, bo cholera do diabetologa taka odległa kolejka a tu nie ma co czekać. Tylko działać.

Ale najważniejsze, że jak dotąd wszystko w porządku w ogólnym rozrachunku dołączam fotki mojego żelka, niestety bez szału bo jakies mi takie malutkie wydrukowali.

Fajnie, że masz dobre wiadomości wiem co czujesz bo ja wczoraj takie usłyszałam. Szkoda tylko, że ta cukrzyca wrr

 

[Strzyga_]

Ja się zastanawiam teraz czy usg nie przełożyć na za 2 tyg zamiast za tydzień to będzie równo pomiędzy standardowymi wizytami, a w tydzień się torbiel i tak nie wchłonie w 2 tygodnie za to już może być mniejsza