reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2021

@KatJak oj tak, ja tez muszę już pościel ubrać w łóżeczku ( z nadzieją, ze kot nie pomyśli, ze to dla niego ściele) co się może nakręcę również, ze chce żeby był z nami już jak najwcześniej 😊 Wczoraj oglądaliśmy z mężem filmiki o pielęgnacji noworodków itp., i az żal mi się zrobiło, ze przez pierwsze dni na oddziale tylko ja będę się z małym poznawała 😕 Chore czasy pandemii, zamiast cieszyć się tymi chwilami razem ja będę je dzieliła z położnymi i z telefonem w ręku, żeby zdawać relacje tatusiowi na bieżąco…Ehh.
No u nas kołyska stoi ale jeśli chodzi o posciel to tatuś ubierze jak będziemy w szpitalu żeby się nie kurzyło. Masz rację to takie przykre że tatuś nie może być obecny od razu 🙄 u nas chociaż jest poród rodzinny to go chociaż zobaczy po porodzie. A później myślę max dwa dni i już będziemy razem w domku. Szkoda że u Ciebie zakazli tych porodów 😒☹️
 
reklama
No u nas kołyska stoi ale jeśli chodzi o posciel to tatuś ubierze jak będziemy w szpitalu żeby się nie kurzyło. Masz rację to takie przykre że tatuś nie może być obecny od razu 🙄 u nas chociaż jest poród rodzinny to go chociaż zobaczy po porodzie. A później myślę max dwa dni i już będziemy razem w domku. Szkoda że u Ciebie zakazli tych porodów 😒☹️
No słabiutko, słabiutko 😕 Będziemy z małym zdani na siebie i oby max 2-3 dni (plus cholera wie ile zanim w ogóle urodzę 🙄).
Super, ze wszystko dobrze z małym ☺️
Na zakupach tez dziś byliśmy, bo mąż ma już urlop wzięty…Pełno luuuudzi, którzy nie patrzą jak pchają wózki (pare razy bym dziś oberwała w brzuch), jeszcze więcej pierdół na półkach, które normalnie by mnie jarały, ale w tym roku mnie drażnią 😁

Jak się dziś czujecie??
 
No słabiutko, słabiutko 😕 Będziemy z małym zdani na siebie i oby max 2-3 dni (plus cholera wie ile zanim w ogóle urodzę 🙄).
Super, ze wszystko dobrze z małym ☺️
Na zakupach tez dziś byliśmy, bo mąż ma już urlop wzięty…Pełno luuuudzi, którzy nie patrzą jak pchają wózki (pare razy bym dziś oberwała w brzuch), jeszcze więcej pierdół na półkach, które normalnie by mnie jarały, ale w tym roku mnie drażnią 😁

Jak się dziś czujecie??
No ludzi sporo ale nie wyobrażam sobie co się musi tam dziać po 16 jak ludzie pracę kończą 🥴.
Jak podeszliśmy do kasy z pierwszeństwem (oczywiście pełna kolejka). Mój mąż zwrócić uwagę że my mamy pierwszeństwo to takie miny ludzie mieli że największa krzywda im się działa (nie wiem po co w tej kasie stają jak potem mają problem ustąpić). W ogóle potem się tak rozbiegli do innych kas jak by się bali że miałabym tam zaraz rodzić 😂
Ja dziś się czuje nawet całkiem nieźle ale muszę teraz trochę odpocząć 😉
A Ty jak się czujesz?
 
Tez się boje o te koty bo już patrzyły na kołyskę 😂 ale przykrylam żeby właśnie się nie kurzyło i żeby nie przyszło im do głowy tam się wylegiwać 🤦
Ja dziś od rana jakoś w ruchu, musiałam jechać po choinkę z rodzicami, bylismy chwilę w sklepie ale nie było tłumów jeszcze. Uświadomiłam sobie że mały się mało dziś rusza i teraz leże i wyczekuje aż zacznie kopać.
Czuje się właśnie dziś dobrze poza tymi bólami krocza i pachwin. Robię trochę ten masaż ale pojęcia nie mam czy dobrze.

Czy Wy też macie wrażenie że te 9 miesięcy minęło niewiadomo kiedy ? Ja się w głowę drapie jak to jest możliwe i że nic pożytecznego nie zrobiłam w tym czasie 😂
 
@Sylwia92 Ja już przestałam mówić, ze mam pierwszeństwo - za każdym razem za dużo nerwów mnie to kosztowało. Zawsze znalazł się ktoś kto wręcz się awanturował, ze on już tyle stoi/czeka, ze tylko te pretensje mnie doprowadzały do nerwów albo w aucie już do płaczu. W laboratorium nigdy nie skorzystałam z pierwszeństwa, od połowy ciąży chodziłam na badania godzinę przed zamknięciem wiedząc, ze będzie mało ludzi…Ludzie udają, ze nie widzą brzucha, odwracają wzrok, przybliżają się krokami bliżej kasy itp. 😳
Dziś coś mnie miednica lekko rozpiera, krocze bardziej wrażliwe także idealny dziś dzień na badanie szyjki 😂 Znów będę przeklinać.
A brzuch się zrobił twardy po zakupach? Czujesz roznice po większym wysiłku/chodzie?
 
Mój tez dziś coś mniej ruchliwy niż jak na przykład wczoraj 🤔

Jasne, ze szybko mi zleciały te 9 miesięcy 😁 Pierwszy trymestr się strasznie dluuuuzyl, mdłości, jadłowstręt, zawroty głowy, wrażliwość na zapachy, dieta cukrzycowa przez która zeszło mi w tydzień 4 kilo, bole podbrzusza/więzadeł wiec prawie cały czas w łóżku - katorga jakaś to była 🤦‍♀️
Drugi to był lajcik większy, byłam bardziej aktywna, dostałam apetytu w końcu, zwierzaki dla mnie już nie śmierdziały 😂, mogłam sama już gotować obiady. Trzeci również dobrze w miarę znoszę, w porównaniu z pierwszym to jest raj.

Masujesz? W środku również czy tylko na zewnątrz? Ja jeszcze nie zaczęłam i nie wiem czy w ogóle już jest jakikolwiek sens zacząć 🙄 Do tego krocze mnie tak boli, ze na sama myśl o rozciąganiu mnie boli bardziej
 
Mój tez dziś coś mniej ruchliwy niż jak na przykład wczoraj 🤔

Jasne, ze szybko mi zleciały te 9 miesięcy 😁 Pierwszy trymestr się strasznie dluuuuzyl, mdłości, jadłowstręt, zawroty głowy, wrażliwość na zapachy, dieta cukrzycowa przez która zeszło mi w tydzień 4 kilo, bole podbrzusza/więzadeł wiec prawie cały czas w łóżku - katorga jakaś to była 🤦‍♀️
Drugi to był lajcik większy, byłam bardziej aktywna, dostałam apetytu w końcu, zwierzaki dla mnie już nie śmierdziały 😂, mogłam sama już gotować obiady. Trzeci również dobrze w miarę znoszę, w porównaniu z pierwszym to jest raj.

Masujesz? W środku również czy tylko na zewnątrz? Ja jeszcze nie zaczęłam i nie wiem czy w ogóle już jest jakikolwiek sens zacząć 🙄 Do tego krocze mnie tak boli, ze na sama myśl o rozciąganiu mnie boli bardziej
Staram się tak jak pokazywała ta położna Joanna na YT ale mi się wydaje że źle to robię ponieważ jakoś się boje . W moim przypadku przy masie synka to i te masaże nie pomogą ;)

A ja Wam powiem że sama też nie korzystałam z pierwszeństwa ale kilka razy mi się zdarzyło że kasjerki same mnie wywoływały z końca kolejki co było bardzo miłe. W Lidlu raz chciała dla mnie kasę otworzyć ale podziękowałam i odmówiłam bo nie potrzebowałam. Ale macie rację - ludzie udają że nie widzą. Raz w laboratorium też była kolejka fest więc myślę sobie że nie będę stać i poszłam, mówię do faceta żeby mnie przepuścił to zaczął się awanturować że on stoi już tyle czasu i następna w ciąży przyszła. Wkurzył mnie wtedy i pokazałam mu informacje że kobiety w ciąży poza kolejnością.
 
Dziewczyny miałam Wam napisac jak z rozmiarem, ogarnęłam się już troche oo cesarce, także nogę Wam powiedzieć jak to u nas wygląda 😊 mały ma 54 cm i urodził się z wagą 3920, ale szczerze mowiąc nie wiem gdzie on miał tą wage, teraz i tak trochę spadł ale wcale nie wygląda na takiego dużego. I rozmiar 56 jest na niego za duży, trochę myślę że w nim pochodzi 😊
 
@Sylwia92 Ja już przestałam mówić, ze mam pierwszeństwo - za każdym razem za dużo nerwów mnie to kosztowało. Zawsze znalazł się ktoś kto wręcz się awanturował, ze on już tyle stoi/czeka, ze tylko te pretensje mnie doprowadzały do nerwów albo w aucie już do płaczu. W laboratorium nigdy nie skorzystałam z pierwszeństwa, od połowy ciąży chodziłam na badania godzinę przed zamknięciem wiedząc, ze będzie mało ludzi…Ludzie udają, ze nie widzą brzucha, odwracają wzrok, przybliżają się krokami bliżej kasy itp. 😳
Dziś coś mnie miednica lekko rozpiera, krocze bardziej wrażliwe także idealny dziś dzień na badanie szyjki 😂 Znów będę przeklinać.
A brzuch się zrobił twardy po zakupach? Czujesz roznice po większym wysiłku/chodzie?
A to ja z tego pierwszeństwa też nie korzystałam często. Ale z moim mężem to akurat jak by ktoś tylko krzywo spojrzał to by się dowiedział o sobie 😅 on se nie daje w kasze dmuchać (oczywiście kulturalnie i inteligentnie). Ja tu też mówię o kasie w Auchan typowo tej z pierwszeństwie bo w biedronkach itp nigdy się nie upominałam i tak jak piszecie ludzie udają że nie widzą... Masakra. W laboratorium akurat panie pielęgniarki same te ciężarne pierwsze wołają.
No a po zakupach jak usiadłam to brzuch jak kamień.. Tak twardego jeszcze nie miałam, bolało dosyć ale już jest ok. A niby nic takiego - zakupy trochę ruchu.
 
reklama
Dziewczyny miałam Wam napisac jak z rozmiarem, ogarnęłam się już troche oo cesarce, także nogę Wam powiedzieć jak to u nas wygląda 😊 mały ma 54 cm i urodził się z wagą 3920, ale szczerze mowiąc nie wiem gdzie on miał tą wage, teraz i tak trochę spadł ale wcale nie wygląda na takiego dużego. I rozmiar 56 jest na niego za duży, trochę myślę że w nim pochodzi 😊
To super że już dajesz rade! A jesteście już w domu? No to faktycznie waga duża jak na długość. I fakt dzieci tracą wagę po porodzie. Ja dziś po badaniu maly ma nieco ponad 3kg ale ta co mnie badała mówi że ten ich sprzęt lekko dodaje więc może mniej ważyć. Jeszcze tydzień do terminu. Zobaczymy
 
Do góry