Witam was, jestem mocno przestraszona. Mam 40 lat, to moja pierwsza ciąża. wcześniej się staraliśmy ale nigdy do niczego nie doszło. Pomyślałam że tak widocznie miało być bo to w końcu dziecko decyduje kiedy przyjdzie na świat 2 maja robiłam bHCG miałam 1146, w poniedziałek zrobiłam ponownie, przyrosło tylko do 1570. Moja ginekolog mówi ze to słabo wróży i żebym się nie nastawiała. W środę zrobiłam kolejne HCG - przyrosło do 1790 i znowu strach. USG pokazało pęcherzyk i ciałko żółte. wg usg wszystko wygląda ok. Dodam że to 5 tydzień od zapłodnienia więc serduszko może być widać dopiero za tydzień. Czy któraś z was miała taką sytuację a potem było wszystko ok? Mam wszystkie książkowe objawy ciąży, nic mi się nie zatrzymało. codziennie mam mdłości, obolałe piersi, lekkie bóle podobne do miesiączkowych. Absolutnie żadnego plamienia.
reklama
Anusiak1990
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2019
- Postów
- 2 451
Faktycznie przyrost jest maly i nie wrozy to zbyt dobrze ale zawsze trzeba miec nadzieje bo duzo bylo przypadkow gdzie bhcg roslo minimalnie a dzidzia sie urodzila zdrowa. Piszesz 5 tydzien a skad to wiesz lekarka Ci tak powiedziała? Czy z wyliczenia od ostatniej @Witam was, jestem mocno przestraszona. Mam 40 lat, to moja pierwsza ciąża. wcześniej się staraliśmy ale nigdy do niczego nie doszło. Pomyślałam że tak widocznie miało być bo to w końcu dziecko decyduje kiedy przyjdzie na świat 2 maja robiłam bHCG miałam 1146, w poniedziałek zrobiłam ponownie, przyrosło tylko do 1570. Moja ginekolog mówi ze to słabo wróży i żebym się nie nastawiała. W środę zrobiłam kolejne HCG - przyrosło do 1790 i znowu strach. USG pokazało pęcherzyk i ciałko żółte. wg usg wszystko wygląda ok. Dodam że to 5 tydzień od zapłodnienia więc serduszko może być widać dopiero za tydzień. Czy któraś z was miała taką sytuację a potem było wszystko ok? Mam wszystkie książkowe objawy ciąży, nic mi się nie zatrzymało. codziennie mam mdłości, obolałe piersi, lekkie bóle podobne do miesiączkowych. Absolutnie żadnego plamienia.
Lekarka powiedziała że to 5 tydzień od zapłodnienia a 7 od pierwszego dnia ostatniego okresu.Faktycznie przyrost jest maly i nie wrozy to zbyt dobrze ale zawsze trzeba miec nadzieje bo duzo bylo przypadkow gdzie bhcg roslo minimalnie a dzidzia sie urodzila zdrowa. Piszesz 5 tydzien a skad to wiesz lekarka Ci tak powiedziała? Czy z wyliczenia od ostatniej @
Alex85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2019
- Postów
- 1 004
Ja miałam tak samomiał być 26 grudzień a przenosiłam do 10 stycznia a teraz niby 14 wiec na Swieta góra wyskoczą bobaskiMi każdy mówił grudzień ? Będzie najmłodszy w klasie .... No i masz przenosiłam mojego synka do 2 stycznia i każdy się cieszył a tu psikus kolejne na 15 grudnia haha ;D już nie przenoszę tyle ;D
Carenik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2018
- Postów
- 1 695
Ale wiek ciazy Kochana liczy sie wlasnie od dnia okresu. Serduszko bije w 7tyg (6+1) lub 5tyg liczac od zaplodnienia ;(.
Objawy daje nawet obumarla ciaza dopoki BETA HCG sie utrzymuje.
Mimo wszystko mocno trzymam kciuki za pozytywne rozwiazanie!
Sama przezylam utrate ciazy, bolalo bardzo (nie fizycznie, ale psychicznie), warto tez zebys wiedziala, ze nawet jesli wydarzy sie najgorsze (czego Ci nie zycze bron Boze!) to poronienie czesto stawia organizm w stan gotowosci hormonalnej! Ja poronilam w grudniu, a w styczniu zaszlam ponownie i nosze zdrowego chlopca!!
Objawy daje nawet obumarla ciaza dopoki BETA HCG sie utrzymuje.
Mimo wszystko mocno trzymam kciuki za pozytywne rozwiazanie!
Sama przezylam utrate ciazy, bolalo bardzo (nie fizycznie, ale psychicznie), warto tez zebys wiedziala, ze nawet jesli wydarzy sie najgorsze (czego Ci nie zycze bron Boze!) to poronienie czesto stawia organizm w stan gotowosci hormonalnej! Ja poronilam w grudniu, a w styczniu zaszlam ponownie i nosze zdrowego chlopca!!
Lekarka powiedziała że to 5 tydzień od zapłodnienia a 7 od pierwszego dnia ostatniego okresu.
U
użytkownik an
Gość
Wiesz co ja mam CC więc napewno będzie troszkę wcześniej albo w terminie bo u nas z CC nie czekają do końca ciążyJa miałam tak samomiał być 26 grudzień a przenosiłam do 10 stycznia a teraz niby 14 wiec na Swieta góra wyskoczą bobaski
nestu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2019
- Postów
- 477
Czesc dziewczyny ! Jesli chodzi o imie to ja mam dwa typy od 10 roku zycia czyli od 10 lat! Ksawery i/albo Klementynka, jeszcze wtedy Ksawery nie byl tak popularny jak teraz... Moj narzeczony o ile na Ksawerego sie zgadza i do brzucha mowi Ksawcio to dziewczynke powiedzial ze nazwie Lenka zeby sie z dziecka w przyszlosci nie smiali. I czuje ze jak bedzie dziewczynka to bedzie dyyym
Lusia125
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2018
- Postów
- 6 392
5 tydzień od zapłodnienia to serduszko już powinno być ale mogło być też tak że owulacja się przesunela i ciąża jest młodsza. Ja byłam w 5t6d licząc od dnia okresu i widziałam jak bije serduszko. Ale mimo wszystko trzymam kciukiWitam was, jestem mocno przestraszona. Mam 40 lat, to moja pierwsza ciąża. wcześniej się staraliśmy ale nigdy do niczego nie doszło. Pomyślałam że tak widocznie miało być bo to w końcu dziecko decyduje kiedy przyjdzie na świat 2 maja robiłam bHCG miałam 1146, w poniedziałek zrobiłam ponownie, przyrosło tylko do 1570. Moja ginekolog mówi ze to słabo wróży i żebym się nie nastawiała. W środę zrobiłam kolejne HCG - przyrosło do 1790 i znowu strach. USG pokazało pęcherzyk i ciałko żółte. wg usg wszystko wygląda ok. Dodam że to 5 tydzień od zapłodnienia więc serduszko może być widać dopiero za tydzień. Czy któraś z was miała taką sytuację a potem było wszystko ok? Mam wszystkie książkowe objawy ciąży, nic mi się nie zatrzymało. codziennie mam mdłości, obolałe piersi, lekkie bóle podobne do miesiączkowych. Absolutnie żadnego plamienia.
Ale wiek ciazy Kochana liczy sie wlasnie od dnia okresu. Serduszko bije w 7tyg (6+1) lub 5tyg liczac od zaplodnienia ;(.
Objawy daje nawet obumarla ciaza dopoki BETA HCG sie utrzymuje.
Mimo wszystko mocno trzymam kciuki za pozytywne rozwiazanie!
Sama przezylam utrate ciazy, bolalo bardzo (nie fizycznie, ale psychicznie), warto tez zebys wiedziala, ze nawet jesli wydarzy sie najgorsze (czego Ci nie zycze bron Boze!) to poronienie czesto stawia organizm w stan gotowosci hormonalnej! Ja poronilam w grudniu, a w styczniu zaszlam ponownie i nosze zdrowego chlopca!!
Lekarz przeprowadzając USG powiedział że dopiero za tydzień powinno coś bić... zobaczymy. Staram się myśleć pozytywnie, też nastawić na najgorsze. Słucham natury, ona wiem co robi. Niemniej jednak sam fakt że się udało jest pozytywny. Dzięki za dobre słowa!
reklama
Carenik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2018
- Postów
- 1 695
Pewnie, mysl przede wszystkim pozytywnie i racjonalnie. Stres nie sluzy ani Tobie ani Maluszkowi! [emoji173]Lekarz przeprowadzając USG powiedział że dopiero za tydzień powinno coś bić... zobaczymy. Staram się myśleć pozytywnie, też nastawić na najgorsze. Słucham natury, ona wiem co robi. Niemniej jednak sam fakt że się udało jest pozytywny. Dzięki za dobre słowa!
Trzymam za Was kciuki!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 49
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
G
Podziel się: