reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Wiecie co ja sie zastanawiam teraz jak ja urodze sn skoro nie mam ani boli miednicy ani spojenie mnie nie boli u mnie to sie chyba nic nie rozszerza haha kazda cos boli a mnie nic :(

thgfflw1k3inkyc3.png

A nie wiem nie sprawdzalam czasami mnie biodro boli ale to od zawsze mialam z nim problem ... Z tym, ze ja zawsze biodrzasta bylam to moze dlatego mnie nic nie boli

thgfflw1k3inkyc3.png
Nie przejmuj się. Mnie w pierwszej ciąży w ogóle nie bolało do samego końca, a poród miałam bardzo szybki, II faza 20 min (tak wpisane, ja miałam wrażenie, że trwało to krócej). W tej ciąży też mnie spojenie, ani biodra nie bolą. I też raczej jestem szeroka w biodrach, wiec może dlatego. Ja na Twoim miejscu cieszyłabym się, że nie boli.

a u mnei wlasnie co skacze to zostaje... tak juz mi pare razy skoczylo i dupa, nic. stoi. albo rosnie :(
No u mnie waga też skokami rośnie. Niestety nie uda mi się zrównać rekordu z poprzedniej ciąży (8 kg), bo teraz też mi waga skokami rośnie i dziś przeżyłam załamkę, bo dziś już 8 kg na plusie, a dopiero co było 6...

Hej kochabe, u mnie średnie wieści. Byłam na IP.

Rozejścia spojenia łonowego, z 0,1cm skoczyło do 0,6 cm od poniedziałku. Lekarz chciał mnie w szpitalu zatrzymać, ale się nie zgodziłam. Postraszyli mnie gorsetem, rehabilitacją przez pół roku po porodzie...
I powiedzieli że przy 1,5 cm konieczne jest CC.
Kurde no doła mam, chodzę jak połamana, potrzebuje pomocy przy wstawaniu. A jak sama wstaje to zajmuje mi to sporo czasu.
I oczywiście zakaz chodzenia, leżenie z nogami u góry i nie wolno mi już przytyć.
A nie chodzenie wykluczamy, przecież mam 2 latka w domu.
Wracam dzisiaj do siebie. Mieszkanie małe i synka mogę kontrolować chociażby wzrokowo.
U rodziców bym została ale już ojciec mi dokucza, że ja niby udaje itp, nawet wyniki badań go nie przekonują.
Jeszcze dwa miesiące, nie wiem jak to będzie. Ja nie dam rady wylezec.
Jutro mąż popierze ubranka dla noworodka i porozwiesza to jeden plus. Trzymajcie kciuki by tam już nic się nie rozchodziło....
Oby u was było lepiej.
Współczuję. Dbaj o siebie i ojcem się nie przejmuj.
 
reklama
Hej kochabe, u mnie średnie wieści. Byłam na IP.

Rozejścia spojenia łonowego, z 0,1cm skoczyło do 0,6 cm od poniedziałku. Lekarz chciał mnie w szpitalu zatrzymać, ale się nie zgodziłam. Postraszyli mnie gorsetem, rehabilitacją przez pół roku po porodzie...
I powiedzieli że przy 1,5 cm konieczne jest CC.
Kurde no doła mam, chodzę jak połamana, potrzebuje pomocy przy wstawaniu. A jak sama wstaje to zajmuje mi to sporo czasu.
I oczywiście zakaz chodzenia, leżenie z nogami u góry i nie wolno mi już przytyć.
A nie chodzenie wykluczamy, przecież mam 2 latka w domu.
Wracam dzisiaj do siebie. Mieszkanie małe i synka mogę kontrolować chociażby wzrokowo.
U rodziców bym została ale już ojciec mi dokucza, że ja niby udaje itp, nawet wyniki badań go nie przekonują.
Jeszcze dwa miesiące, nie wiem jak to będzie. Ja nie dam rady wylezec.
Jutro mąż popierze ubranka dla noworodka i porozwiesza to jeden plus. Trzymajcie kciuki by tam już nic się nie rozchodziło....
Oby u was było lepiej.
Bardzo bardzoooo trzymam kciuki kochana! Siły i spokoju :*
 
Witam Was dziewczynki. U mnie znowu do d... wszystko. Nawet mi sie rozpisywac nie chce.

Czarownica wszsytkiego najlepszego dla Was:)

Creativo Ty sie ciesz ze Cie nic nie boli. Zobacz jak my emerytki sie czujemy. Ja w pierwszwj ciazy zadnego bolu nie czulam. Biodra tez waskie byly na poczatku a po porodzie juz jest inaczej :D

Lola wiem co to za uczucie jak wszyscy każą Ci lezec a Ty masz male dziecko w domu. Prawie w ogole nie leze bo nie ma takiej opcji po prostu :( mam tylko nadzieje ze mala jak najdluzej w brzuchu posiedzi. Na szczescie rozwarcia żadnego ostatnio kie bylo. Bardzo współczuję Ci tego rozejscia i bolu. Ale ostatnio za duzo chyba robilas. Olej ty tego ojca czy oboje rodzicow i skup sie wreszcie na sobie kobieto.

Eli usmialam sie z tego obrazka. Humor mi poprawilas bo od rana wku...a chodze.

Ide dokonczyc obiad. Trzymajcie sie dziewczyny :)




 
Tak, pomiar odległości kolców biodrowych, USG dopochwowe i USG zewnetrzne.
Smyranie głowica po cipce nie jest przyjemne.....
Dodatkowo badanie "dowcipne" i wsadzanie paluchow w okolice cewki moczowej auuuuu -boli teraz jak sikam.
Przyszedł drugi lekarz chyba rehabilitant i naciskał mi na biodra. W efekcie boli mnie teraz jeszcze bardziej.
RTG nie mogą zrobić, a kolejka na ultrasonograf jak stąd do Berlina....
Naprawde bardzo mi przykro. Ale wytrzymasz dla Maleństwa i bedzie wszystko dobrze

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam Was dziewczynki. U mnie znowu do d... wszystko. Nawet mi sie rozpisywac nie chce.

Czarownica wszsytkiego najlepszego dla Was:)

Creativo Ty sie ciesz ze Cie nic nie boli. Zobacz jak my emerytki sie czujemy. Ja w pierwszwj ciazy zadnego bolu nie czulam. Biodra tez waskie byly na poczatku a po porodzie juz jest inaczej :D

Lola wiem co to za uczucie jak wszyscy każą Ci lezec a Ty masz male dziecko w domu. Prawie w ogole nie leze bo nie ma takiej opcji po prostu :( mam tylko nadzieje ze mala jak najdluzej w brzuchu posiedzi. Na szczescie rozwarcia żadnego ostatnio kie bylo. Bardzo współczuję Ci tego rozejscia i bolu. Ale ostatnio za duzo chyba robilas. Olej ty tego ojca czy oboje rodzicow i skup sie wreszcie na sobie kobieto.

Eli usmialam sie z tego obrazka. Humor mi poprawilas bo od rana wku...a chodze.

Ide dokonczyc obiad. Trzymajcie sie dziewczyny :)




Co sie stalo Anetko ?

Ja tez nie leze w ogole, caly dzien na nogach ostatnio.. to pranie, to prasowanie, to sprzatanie bo dziewczynki w domu i jest ciagle balagan.. nie mige ich nauczyc ze jak bawia sie jakimis zabawkami to reszte mozna pochowac bo sie nie da tyloma zabawkami bawic na raz przeciez :/ nie dociera do nich, tlumacze i tlumacze i coagle to samo.. za kazdym razem gdy wchodze do ich pokoju to pzrejsc sie nie da.. tu samochodziki, tu klocki, tu lalki.. masakra :( ile ja sie dziennie naschylam to tragedia..
A teraz przylazly do goscinnego, juz pod stolem Ola zrobila baze pelna klockow, a Olivka rozwalila sie na pol stolu z malowankami. A dopiero co posprzatalam bo chcialam odkurzyc, i wyszlam tylko na 3 minuty na obiad zajrzec [emoji23]

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co sie stalo Anetko ?

Ja tez nie leze w ogole, caly dzien na nogach ostatnio.. to pranie, to prasowanie, to sprzatanie bo dziewczynki w domu i jest ciagle balagan.. nie mige ich nauczyc ze jak bawia sie jakimis zabawkami to reszte mozna pochowac bo sie nie da tyloma zabawkami bawic na raz przeciez :/ nie dociera do nich, tlumacze i tlumacze i coagle to samo.. za kazdym razem gdy wchodze do ich pokoju to pzrejsc sie nie da.. tu samochodziki, tu klocki, tu lalki.. masakra :( ile ja sie dziennie naschylam to tragedia..
A teraz przylazly do goscinnego, juz pod stolem Ola zrobila baze pelna klockow, a Olivka rozwalila sie na pol stolu z malowankami. A dopiero co posprzatalam bo chcialam odkurzyc, i wyszlam tylko na 3 minuty na obiad zajrzec [emoji23]

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja olałam sprzątanie zabawek. A system bawienia się nową zabawką wprowadziliśmy jakiś czas temu. Ofkors nie działa jak powinien [emoji14] Najgorsze jest to schylanie kucanie itp.

Dziewczyny nie wydaje mi się by w ogóle dało się leżeć przy dzieciach w domu. Szczególnie jeśli nie ma męża w pobliżu. No ale ze szmatą czy odkurzaczem latać nie trzeba.
Jesteśmy w trzecim trymestrze, czas odpuścić po prostu.
Żeby nie było jak na tym obrazku o paznokciach ;)

cb7wugpju04jz4q8.png
 
Dzięki dziewuchy, trzeba dawać radę i odpuścić. Mąż z małym pojechał do Biedronki po zakupy, ja leżę.
Ale wracamy do domu, jesteśmy dwoma samochodami. Dojechać dojade te 20 km.

Aneta mów co u ciebie.

Lux jak samopoczucie?

Elifit zazdroszczę słoneczka u mnie deszcz kropi.

Izulka znam ten problem ze sprzątaniem, ja swojego 2 latka uczę by po sobie sprzątał jak chce gdzieś iść czy zjeść obiad. No ale muszę mu powiedzieć sam z siebie to za Chiny tego nie zrobi :)

Czarownica wszystkiego naj naj najlepszego :)
 
Aj dziewczyny ucho mnie napiernicza tak ze masakra. A u nas dlugi weekend i do wtorku wszystki zamkniete. Malo tego gina mam we wtorek i tez nie dam rady pojsc rano a potem Juliana odbieram i po poludniu tez nie pójdę. A do srody to ja jajo zniose. Jak bedzie bardzo tragicznie to trzeba będzie jechac na ip ale oni tam nic nie zrobia tylko odesla mnie do laryngologa i bede musiala po innych miastach jezdzic bo w swieta jest jeden na kilka miast. Jednym slowem w cholerę jeżdżenia a watpie zeby maz byl szczesliwy z tego powodu.

Po drugie dostalismy kolejny rachunek z szpital młodego prawie 300 euro i trzeba dzwonic i wyjasniac co to jest i dlaczego. No ale dziś nie zalatwi sie nic bo do wtorku życie tutaj zamarlo:/

No i mąż zaczyna nowa prace we wtorek i bedzie dojezdzal ponad 50 km w jedna stronę. Atomatycznie jak by sie cos dalo to minie sporo czasu zanim wroci bo na autostradzie zawsze korki a jak wiadomo nikt mi z dzieckiem nie zostanie. Malo tego mi coraz ciezej a jego nie będZie całymi dniami w domu. Synka tez nikt nie zawizie i nie odbierze wiec musze jakos sama to ogarnac. No przeraza mnie to wszystko ostatnio :( o takie dola mam i wkurzona chodze


 
reklama
Aj dziewczyny ucho mnie napiernicza tak ze masakra. A u nas dlugi weekend i do wtorku wszystki zamkniete. Malo tego gina mam we wtorek i tez nie dam rady pojsc rano a potem Juliana odbieram i po poludniu tez nie pójdę. A do srody to ja jajo zniose. Jak bedzie bardzo tragicznie to trzeba będzie jechac na ip ale oni tam nic nie zrobia tylko odesla mnie do laryngologa i bede musiala po innych miastach jezdzic bo w swieta jest jeden na kilka miast. Jednym slowem w cholerę jeżdżenia a watpie zeby maz byl szczesliwy z tego powodu.

Po drugie dostalismy kolejny rachunek z szpital młodego prawie 300 euro i trzeba dzwonic i wyjasniac co to jest i dlaczego. No ale dziś nie zalatwi sie nic bo do wtorku życie tutaj zamarlo:/

No i mąż zaczyna nowa prace we wtorek i bedzie dojezdzal ponad 50 km w jedna stronę. Atomatycznie jak by sie cos dalo to minie sporo czasu zanim wroci bo na autostradzie zawsze korki a jak wiadomo nikt mi z dzieckiem nie zostanie. Malo tego mi coraz ciezej a jego nie będZie całymi dniami w domu. Synka tez nikt nie zawizie i nie odbierze wiec musze jakos sama to ogarnac. No przeraza mnie to wszystko ostatnio :( o takie dola mam i wkurzona chodze



Ojej rzeczywiście nie brzmi to wszystko najlepiej [emoji17] trzymam kciuki, żebyście jakoś rozsądnie ogarneli te logistykę, moze zaplanujcie sobie za wczasu ewentualne scenariusze planu A, B, C na wszelki wypadek, zeby potem sie nie zastanawiać co robic tylko miec gotowy plan.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry