reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja też piore w lovela, id niedawna nawet nasze ubrania też.

Ja dzisiaj dużo przykrości miałam od rodziców, zawiodlam małego i smignelam do lekarza. Po powrocie wchodzę do nich a oni ani słowem do mnie nie odezwali. Kurde myślałam że pigratuluja mi obrony itp.
Co się okazało mama obrażona wielce, że nie zrobiłam wczoraj imprezy, że siedzę w domu nic nie robię to mogłam chociaż kawę zrobić albo ich zaprosić na kawę do kawiarni. Bo przecież zawdzięczam im to że DZIEKI NIM zdałam podyplomowe, nie dzięki sobie samej, tylko dzięki nim (bo opłacili mi jedną ratę jak miałam mało kasy i że zajmowali się Kacprem czasem w weekendy)!!!!
Powinnam była się odwdzięczyć impreza, a jeżeli zle się czułam to trzeba było tabletki wziąć i już!!!
Bo im się kawa należy...
I zaraz z tekstem "gdzie mamsz zaświadczenie i dyplom, bo my Ci nie wierzymy, jak nie pokarzesz dyplomu to nie zdalas.... " nosz kurde lebele do jasnej cholery!!! Jakby do pięciolatki mowili, która ich ciągle okłamuje.
Zaświadczenia fakt nie dostałam bo źle mi nagrali plytke z pracą dyplomowa w drukarni, jutro muszę nowa dosłać i wsio. Na protokole mam status "zdany".
Ale nieee oczywiście nie ma papieru w ręce to niezdane....

Ja nie rozumiem, jak można być tak nie wyrozumiałym.
To moja teściowa powiedziała że dobrze że odwolalam imprezę, że mam o siebie dbać i odpocząć, szczególnie jak źle się czuje. Moja teściowa z tesciem tak powiedzieli!!!!

Jest mi cholernie przykro za moich rodzocow. Zabrałam Kacpra i wróciłam do siebie.
Gratuluję kochana.. bardzo się ciesze że zdałaś super..
A nasi rodzice czasem zachowują sie jak dzieci, jakieś obrazy, fochy, itd zamiast wspierać swoje dzieci i z nimi okazywac radość beybe głowka do góry ważne że zdaneee jeeee
 
reklama
Lola wiem że ci przykro, pamiętaj że jesteście wszyscy dorośli więc jeśli nie pasuje ci czyjeś zachowanie to trzeba wprost nazywać swoje uczucia. Przykro mi mamo tato, przykro mo że myślicie o sobie i przykro mi że nie próbujecie nawet się postawić na moim miejscu, próbować zrozumieć. A jak nie pomoże to odciąć się bo prawda jest taka że wy troje tworzycie rodzinę i to wasze szczęście jest dla was najważniejsze. Niepotrzebne ci stresy ani teraz ani potem.

cb7wugpju04jz4q8.png
 
Ja sie zawzielam w ten weekend. Ciuszki posegregowane wiem co mam. Kosz z praniem czeka koło pralki. Ja wszystko piore tak jak z synkiem na dluzsze pranie 40 stopni albo 60 z dodatkowym plukaniem bez plynu zmiekczajacego w persilu sensitive. Synek nie mial problemu z tym żelem a ze persil to wszytko sie ładnie dopiera. Nawet marchewka potem ładnie sie spierala. Do roku czasu pralam mu osobno i w tym płynie a teraz juz normalnie z naszymi.

Caly czas sie zastanawiam jaki rozmiar ubranek sobie dokupic. 56 czy 62. Wydaje mi sie ze na 56 mam sporo za to na 62 nic. Moze tylko jakies na wyjscie ze szpitala kupie 56 a reszte 62. Juz w primarku ogladalam te wszystkie slicznosci. W koncu i ja zaczynam szalec:D czekam tylko na wyplate 1:D


 
Rzuciłam okiem na opinie i niestety... masz rację. Ale pewnie niektórzy rodzice masowo i bardzo chętnie sięgają po takie bajery ;)
ja jestem taka że wolę kupic jedno a porządne, mój mąż to samo zapłacić więcej i być pewnym że wiesz tem jest ok mój brat dla swojej córci kupił termometr za 130 zł a totalne ***** az jestem w szoku że taka cena a temp sobie pokazuję jaka chce kasa wydana a term w kibel
 
ja jestem taka że wolę kupic jedno a porządne, mój mąż to samo zapłacić więcej i być pewnym że wiesz tem jest ok mój brat dla swojej córci kupił termometr za 130 zł a totalne ***** az jestem w szoku że taka cena a temp sobie pokazuję jaka chce kasa wydana a term w kibel
Niestety, kierowanie się wysokością cen i łączenie tego z jakością często prowadzi donikąd :( Kiedyś się nawet śmialiśmy z przyjaciółmi, że kolega nie może sprzedać własnoręcznie wykonanej szafki, bo za mało za nią zawołał w internecie. I wiecie co? Z 70 zł. podniósł cenę do 300 zł. i od razu ktoś zadzwonił. Jakoś dziwnie ludzka psychika działa...
 
Ja sie zawzielam w ten weekend. Ciuszki posegregowane wiem co mam. Kosz z praniem czeka koło pralki. Ja wszystko piore tak jak z synkiem na dluzsze pranie 40 stopni albo 60 z dodatkowym plukaniem bez plynu zmiekczajacego w persilu sensitive. Synek nie mial problemu z tym żelem a ze persil to wszytko sie ładnie dopiera. Nawet marchewka potem ładnie sie spierala. Do roku czasu pralam mu osobno i w tym płynie a teraz juz normalnie z naszymi.

Caly czas sie zastanawiam jaki rozmiar ubranek sobie dokupic. 56 czy 62. Wydaje mi sie ze na 56 mam sporo za to na 62 nic. Moze tylko jakies na wyjscie ze szpitala kupie 56 a reszte 62. Juz w primarku ogladalam te wszystkie slicznosci. W koncu i ja zaczynam szalec:D czekam tylko na wyplate 1:D


Ja miałam na odwrót - zaczynałam kupować ubranka na 62 i nagle się obudziłam, że nie mam prawie nic mniejszego! Teraz się dopiero zaczynam za wszystkim rozglądać.
 
Niestety, kierowanie się wysokością cen i łączenie tego z jakością często prowadzi donikąd :( Kiedyś się nawet śmialiśmy z przyjaciółmi, że kolega nie może sprzedać własnoręcznie wykonanej szafki, bo za mało za nią zawołał w internecie. I wiecie co? Z 70 zł. podniósł cenę do 300 zł. i od razu ktoś zadzwonił. Jakoś dziwnie ludzka psychika działa...
O matko czasem tak jest he he ja czasem wole poczekać poczytać zobaczyc i wtdey kupić ale znam takich ludzi że jak się na coś na pali to nie ma cholery żeby odpuscił i sam potem załuje :D
 
reklama
Bry Mamuski :)

Ja mialam mega intensywny weekend - moj M mial 30stke i w piatek mial impreze niespodzianke, a w sobote impreze, ktora sobie sam wczesniej zaplanowal ;) Wczoraj przespalam caly dzien, bylam padnieta. Dzisiaj wracam do zywych i tak Was czytam o zakupach a ja totalnie w polu. Mam wozek, nosidelko, lozeczko, ktore musze pomalowac i troche ciuszkow. To TYLE :O Dzisiaj w UK mamy wolne wiec tak jak @anio0 zaczynam ogarniac temat. Troche mnie to przeraza :p
Ja po wczorajszej forumowej dyskusji doszłam do wniosku, że już czas zacząć kompletować wszystkie potrzebne rzeczy ;) od dzisiaj zaczynam :D
 
Do góry