Ja przy Bazylim dostałam całą masę ciuchów, tak, że praktycznie nic nie kupowałam. Wszędzie dookoła sami chłopcy i po samych chłopakach dostałam (po synku siostry, 2 synach kuzynki, 3 synach kolegi mojego D). To wszystko teraz leży w szafach i czeka na następne. Już się nie mogę doczekać aż będę to mogła zacząć wydawać, bo mi się 3/4 miejsca w szafie zwolni tyle mam tego. Ja brałam wszystko i nowiutkie i te trochę zniszczone, bo prawda jest taka, że dziecko się nieraz naprawdę bardzo brudzi i po domu tych ładniejszych szkoda. U mnie się sprawdziło, bo mój Bazyli mała świnka i do tej pory muszę mu kilka razy dziennie ubranko zmieniać. To co było poplamione jest poplamione jeszcze bardziej i za diabła nie mogę tego doprać. Dla kolejnego maluszka mimo to zostanie jeszcze sporo rzeczy, choć pewnie część najbardziej zniszczonych już wyrzucę. Cokolwiek będę kupować tylko jeśli okaże się, że to dziewczynka, bo dla chłopca nic nie potrzebuję. Ale chciałabym dziewczynkę. Przyznam, że przy Bazylim z jednej strony bardzo się cieszyłam, że zaoszczędziłam mnóstwo pieniędzy na ubrankach, a z drugiej brakowało mi kupowania. Ale nie wybrzydzałam, bo naprawdę kasa się nie przelewała. Teraz jeśli będzie dziewczynka, to będzie dużo łatwiej, bo w zasadzie prawie całą wyprawkę mam, więc zostaną do kupienia tylko ciuszki, huśtawka i kilka drobiazgów.
Trzymam kciuki za pojedynczą zdrową dzidzię.
Ja mam wrażenie, że czasami czuję delikatne ruchy. Raczej to nie są jelita, bo czuję w miejscu gdzie macica, jelita mi się bardziej na boki rozjechały.
To wczoraj był jakiś dzień wkur...a, bo ja się też z moim pożarłam. Ale oczywiście jak zwykle za szybko odpuściłam.
Witaj! To życzę 2 maluchów jeśli takie Twoje życzenie
Super, że na genetycznym wszystko dobrze
To może to jednak dziewczynka. Ja przy synku też mdłości nie miałam, a teraz mam. Mam nadzieję, że to oznacza dziewczynkę.