elifit
Moderatorka
@Lolalollita to jest ten szpital w którym rodzić nie będziesz?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
My będziemy kąpać codziennie, bo przy starszym nie mogliśmy się ogarnąć z nim dopóki nie wprowadziliśmy codziennej kąpieli.A tak ogólnie odnosnie kąpieli dzieciaczki.. bedziecie kąpać codziennie swoje maluszki? Bo mnie tu w szkole rodzenia przenonuja i polozna tez ze maxymalnie 3x w tyg pelna kapiel a tak to tylko lekko woda przmywac malym reczniczkiem.. znajoma moja to w ogole dopóki mala sie nie przekrecala i nie fikala juz sobie na dywanie to kapala ja tylko raz max 2x w tyg. Ale wiem ze w Pl i oczywiscie nie tylko kapia dzieci codziennie.. jak to jest u Was?
Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
No mojego małego kąpaliśmy pierwszy raz dopiero w domu.Ja czytalam nawet w gazecie mamo to ja o ile sie nie myle ze od jakiegos czasu wlasnie niby tak bedzie zalecane tutaj w De w szpitalach zaraz po porodzie nie kapia maluszka.. dopiero jak sie wyjdzie do domu
Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
ze co?!! ej nie zostaw tego tak, poniewaz to, ze sie wypisalas na wlasnie zadanie nie znaczy, ze on nie moze Ci przyjac ponownie..i pytanie a co jesli uchowaj Boze zaczelabys teraz rodzic? co wtedy? tez powie, ze obowiazuje go klauzula? skad sie tacy ludzie biora?!Witam się.
Kłucia lekkie. Pojechaliśmy.
Oczywiście na dyzurze menda ordynator
Kazał podłączyć mi nospe i sol fizjologiczną.
Zły był że przyszłam "bo przecież wypisalam się na własne żądanie w piatek" .
Po nospe w kroplowce było mi lepiej i powiedział że mam isc do domu bo zagrożenia porodem wg niego nie ma.
I dzisiaj niedziela a w niedzielę nie wypisują nikogo do domu więc z miejscami krucho.
Jak mnie złapie tak, że nie bede mogła chodzić to nam wrócić.
Oddał mi kartę i zatrzasnął drzwi. Już mój mąż czerwony i chciał coś powiedzieć, ale ja go zatrzymałam.
Debil ten ordynator. Nie przyjął mnie bo dzisiaj lepiej się czuję niż w piątek.... Paranoja....
Jego dyżur kończy się o 19.....
Ten palant powinien na zbity pysk wylecieć.
Kazałam mu napisać oświadczenie, że mnie nie przyjmuje i ponosi cała odpowiedzialność w razie gdyby mi się coś stalo. Wyśmiał mnie i powiedział że przecież sama podpisałam, że wypisalam się na własne żądanie i niby do 3 dni obowiązuje ta klauzula.
Ku**"""!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zalecił by brać 5 razy dziennie nospe forte i paracetamol. Zwiększył ilość asparginu.
Oj ja tam z hukiem wróce
Co za dziad? Nie spodziewałam się, że tak może cię potraktować. Napiszesz mi priv jak się nazywa? Poczytam o nim. Mam nadzieję, że trochę lepiej po tej kroplówie...Witam się.
Kłucia lekkie. Pojechaliśmy.
Oczywiście na dyzurze menda ordynator
Kazał podłączyć mi nospe i sol fizjologiczną.
Zły był że przyszłam "bo przecież wypisalam się na własne żądanie w piatek" .
Po nospe w kroplowce było mi lepiej i powiedział że mam isc do domu bo zagrożenia porodem wg niego nie ma.
I dzisiaj niedziela a w niedzielę nie wypisują nikogo do domu więc z miejscami krucho.
Jak mnie złapie tak, że nie bede mogła chodzić to nam wrócić.
Oddał mi kartę i zatrzasnął drzwi. Już mój mąż czerwony i chciał coś powiedzieć, ale ja go zatrzymałam.
Debil ten ordynator. Nie przyjął mnie bo dzisiaj lepiej się czuję niż w piątek.... Paranoja....
Jego dyżur kończy się o 19.....
Ten palant powinien na zbity pysk wylecieć.
Kazałam mu napisać oświadczenie, że mnie nie przyjmuje i ponosi cała odpowiedzialność w razie gdyby mi się coś stalo. Wyśmiał mnie i powiedział że przecież sama podpisałam, że wypisalam się na własne żądanie i niby do 3 dni obowiązuje ta klauzula.
Ku**"""!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zalecił by brać 5 razy dziennie nospe forte i paracetamol. Zwiększył ilość asparginu.
Oj ja tam z hukiem wróce
My mieliśmy duuużo problemów z listwami. W końcu doszliśmy do wniosku, że jeszcze chwilę z nimi zaczekamy. Kupiliśmy początkowo białe z Castoramy, ale okazało się, że przy narożnikach trzeba je docinać pod kątem i zwykła piła nie daje sobie z tym rady, więc je oddaliśmy. Teraz się zastanawiamy nad listwami z Komfortu właśnie z takimi... hmm... pałkami, które się do narożników wkłada A jak Wy to rozwiązaliście? Bo widzę, że chłop Twój też jest Zosią-samosią i chce się tym zająć sam.Hej laski
Tez jestem tego zdania co Lisia mama my mieszkamy na wsi mamy jeden samochod wiec musze byc przygotowana na kazda ewentualnosc .... Teraz jeszcze zamkneli nam droge bo remont jest i tak ma byc do konca roku wszyscy jezdza na okolo wiec wypad do miasta to juz jest wyprawa z 10km zrobilo sie 15 do samej tabliczki miasta a nie wyobrazam sobie jechac busem z takim maluszkiem ....
Jeszcze mam moja mame ktora jest mobilna mieszka w miescie ale tez nie chce jej wolac o byle pierdole same rozumiecie
Listwy kupione dzisiaj Luby bedzie zakladal oczywiscie walnal sie na naroznikach jednak jak sama nie dopilnuje to nic nie bedzie zrobione jak nalezy [emoji14] faceci ... Trzeba sprawdzac 10tys razy no trudno dobrze, ze komfort dzisiaj czynny do 14
Takie wanienki z korkiem widziałam wczoraj w Netto Jakby ktoś szukał jeszcze.Ja się zastanawiam, muszę zapytać mojego D czy chce, bo to on pewnie będzie kąpał małego. Przy starszym miałam najzwyklejszą wanienkę i mam ją jeszcze, ale są też takie nakładane na wannę i na dodatek z korkiem. Wydaje mi się, że bardzo praktyczne, bo jednak schylania zdecydowanie mniej.
Super, że udało się dogadać z koleżanką, bo wyobrażam sobie jak się musiałaś stresować co zrobicie w czasie porodu z Julkiem.
Super wiadomości! Maciuś silny chłopak.
Kciuki zaciśnięte.
Mam podobne podejście Póki mnie finanse nie ograniczają za bardzo, wolę zrobić zapasy i kupić wszystkiego po trochu, bo później zawsze można coś przekazać w jakieś dobre ręce, jeśli jednak okaże się zbędne. Zwłaszcza, że dużo rzeczy sama dostałam od koleżanki z pracy, która niedługo planuje drugie dzieciątko, a jednak dali nam łóżeczko drewniane, które tanie nie było i inne dupereleJa mam w wyprawdze tyle rzeczy, ze na bank część będę mogła oddac, akurat chodze czasami do domu samotnej marki, tam duzo rzeczy potrzeba to i jak z butelki czy smoczka nie skorzystamy to będzie kto miał przyjąć moja mama zrobila mi tez paczke z kosmetykami ktorych chyba nie chce uzywac na moim Leośku to to tez się odda.... majtek poporodowych kupilam chyba z 10 jak nie wiecej, a pisalyscie ze 2 pary wystarcza to tez zostana, no nic to... na bierząco będę wymieniała, ale przed porodem musze miec wszystko, ze wszystkich list wyprawkowych, najlepiej 3 rodzaje:-)
Wspaniałe wieści! Wiedziałam, że Maciuś to mały wojownik i nic mu nie straszne. Uściski dla Madzi i MaluszkaA tymczasem u Maciusia
[emoji254] [emoji187] Hej juz jedziemy do domu[emoji4] powiem tyle : Rozmawialismy z kardiochirurgiem co operawal zaraz po operacji i powiedzkal ze Maciuś dzielnie zniósł ta operacje bez komplikacji. Jest silny. Jak odjezdzalismy to zaczął sie juz wybudzac i dostal leki przeciwbólowe. Jutro rano będziemy wiedzieć wiecej[emoji187] [emoji254]