reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

W pierwszej ciazy wody odeszły mi w domu, nagle chlusnęło ze mnie podczas snu, zalałam łóżko i napewno były one przezroczyste i takie ciepłe:-):-):-)
Natychmiast trzeba jechać do szpitala jeżeli wody są zielone!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Mój mąż ostatnio nie odchodzi od xboxa, bo dostał w pracy nowy Mortal Kombat i jest posikany... a ja mam kazdy wieczór samotny, ale chyba już mam to w nosie, za dużo ostatnio się dzieje, a ja z nerwów wieczorami jestem wykończona....
 
Mój mąż ostatnio nie odchodzi od xboxa, bo dostał w pracy nowy Mortal Kombat i jest posikany... a ja mam kazdy wieczór samotny, ale chyba już mam to w nosie, za dużo ostatnio się dzieje, a ja z nerwów wieczorami jestem wykończona....

Hej, mój tez co wieczór pyka w gierki na kompie. Do tego stopnia, ze nawet poł godz dla mnie nie ma. A jak mu zwróce uwage to mówi"przeciez pracuję":angry::angry::angry:
 
Mój mąż ostatnio nie odchodzi od xboxa, bo dostał w pracy nowy Mortal Kombat i jest posikany... a ja mam kazdy wieczór samotny, ale chyba już mam to w nosie, za dużo ostatnio się dzieje, a ja z nerwów wieczorami jestem wykończona....


Ja mam dokładnie to samo, tylko u mnie nie Mortal Kombat tylko jakaś strzelanina masakryczna. Wieczór w wieczór to samo....
 
kluskawa masz racje hormonki szaleja i wyrozumialosc i cierpliwosc sa teraz niezbedne:-)

villemo powodzenia w sklepie oby panie byly wyrozumiale:-)
 
Villemo pytam, bo myslałam, ze sie wymienimy, ale widze, ze nic z tego:( Ja kupiłam w pomaranczu Sun Flower i chetnie sie jej pozbędę i zakupię cos w innej kolorystyce:-)
 
Nie przesadzjcie dziewczyny, może się boją tego co nadchodzi, napewno troszkę inaczej pojmują to co się z Wami dzieje.... troszkę wyrozumiałości także w drugą stronę...

Ja staram się jak moge, czytam ile moge, wszystko jak decydowałem co kupić, począwszy od wózka, skończywszy na pampersach poprzez ku... termometry, pościel, oilatum itp itd... a na koniec i tak dostaje tak samo po łbie od mojej Kluski jak Wasi od was.... może poprostu taki czas a nie że ewidentna ich wina??? :-):-)

Pozatym sie uśmiechnąć BRZUCHATKI :-D:-D:-D
mój się raczej nie boi....ma dwójkę dzieci z byłego małżeństwa...więc doskonale wie co z czym się je.....:wściekła/y:
Sam piszesz że się starasz....a mój ma wszystko w d...e!
Zastanawiam się czy nadal chcę poród rodzinny.....:-(
 
Jejku to ja mam chyba "złotego mężczyznę" w domku.....nie mówie czasem sie sprzeczamy i mnie denerwuje, czasem specjalnie,żeby jakos rozładowac sytuację,ale jest kochany i zawsze moge na niego liczyc, a teraz jak jestem w ciaży to tym bardziej...i nie raz sie juz przekonałam,ze tylko na niego.... jest najwspanialsza rzeczą- osoba po naszej kruszynce, jak mogła mi sie w zyciu przytrafic....a kruszynka tez wkońcu od niego po czesci...:tak:
 
Agawar, Misiówka - chyba rzeczywiście myślę o gitarze akustycznej, bo wydaje mi się, że od tego powinno się zaczynać, ale może się mylę :dry:

Misiówka, jak ja już się tak "zatnę" przy jakiejś książce to właściwie nie ma już perspektyw bym kiedykolwiek do niej wróciła :zawstydzona/y: Książka po prostu musi być ciekawa i tyle :-) Gatunek nie gra roli :-D

Kluskawawa ja wiem, że męska solidarność ponad wszystko :-D ale myślę, że nie będę zakrzyczana przez resztę dziewczyn, kiedy napiszę, że my też staramy się Was rozumieć. Staramy się i chyba chciałybyśmy, żeby nasi panowie też chociaż się starali, bo co niektórzy (nie piszę, że wszyscy) chyba nieco się zapominają :wściekła/y:
 
reklama
Zastanawiam się czy nadal chcę poród rodzinny.....:-(

A ja już wiem, że będzie cesarka :-( i dużo bym dała, żeby móc rodzic z moim M, a tak ?? nie zobaczy maluszka w tych pierwszych najważniejszych minutach po jego urodzeniu, bardzo chciałam, żeby tatuś mógł być przy ważeniu, mierzeniu, i myciu dzidzi..a tak ... zawołają go już "po wszystkim" :-:)-(, a to nie to samo :-:)-:)-(
 
Do góry