Gronkowiec (?) Dwie doby po porodzie.

[willou]

Witam, w niedziele urodzilam synka, dzis przy okazji badań na zoltaczke okazało się ze synek ma podwyzszone cpr i dostal antybiotyk. Chwilke później ja spuchlam na twarzy, podejrzewam kolejne zapalenie dziasla (lapalo mnie juz w trakcie ciazy) i po wstępnej konsultacji z lekarzem synka okazalo się ze to gronkowiec. Nie mogę karmić piersia przez najbliższe dni ani dotykac malucha poki nie dostanę antybiotyku...wciąż czekam na swojego lekarza który wypisze antybiotyk i ogólnie dowiem się czy to faktycznie to...ale czy ktoś mial taka sytuacje? Jak to się skończyło? Martwie się jak to wszystko dalej się potoczy, jak dlugo będą nas trzymać w szpitalu i przede wszystkim jak groźna to bakteria dla synka...

 

[ankka02]

Są różne rodzaje gronkowca, jedne naturalnie bytują na naszej skórze i nas wręcz ochraniają, inne są bardzo niebezpieczne i wywołują sepsę. Myślę że w waszym przypadku to któryś niegroźny rodzaj, bo inaczej dawno byś dostała antybiotyk, nikt by nie czekał. Natomiast u dzieci lepiej reagować szybciej, a skoro synek już jest leczony, to na pewno wszystko będzie dobrze.

 

[ankka02]

@willou jak sytuacja?