mama_blondyneczki
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2011
- Postów
- 21
Witam serdecznie,
od 15 miesięcy jestem mamą. Córka rozwija się dobrze ale niepokoi mnie pewna sprawa. Jeden z naszych gości odwiedzający nas w regularnych odstępach czasu, mam wrażenie, że uaktywnia infekcje w córki. Zazwyczaj po wizycie w ciagu 24 h jest delikatnie podniesiona tempertura, czasem katar. Dzisiaj sie dowiedziałam że jest nosicielem gronkowca podobno wyleczonego jak to okreslił.
Czy jest to możliwe, że przez kontakt(dotyk, pocałunek, przytulenie) z osobą, która ma w sobie bakterie gronkowca dziecko łatwiej "łapie" infekcje?
Dodam, ze w okresie gdy nas nie odwiedzał (zeszłoroczna jesień i zima dziecko ani razu nie było chore, gdy tylko zaczął się pojawać córka raz w miesiącu jest chora a on przychodząc do nas wydaje dzwięki gardłowo-nosowe jakby odkasływanie tłumacząc, ze to alergia).
Z góry dziękuję za odpowiedź.
od 15 miesięcy jestem mamą. Córka rozwija się dobrze ale niepokoi mnie pewna sprawa. Jeden z naszych gości odwiedzający nas w regularnych odstępach czasu, mam wrażenie, że uaktywnia infekcje w córki. Zazwyczaj po wizycie w ciagu 24 h jest delikatnie podniesiona tempertura, czasem katar. Dzisiaj sie dowiedziałam że jest nosicielem gronkowca podobno wyleczonego jak to okreslił.
Czy jest to możliwe, że przez kontakt(dotyk, pocałunek, przytulenie) z osobą, która ma w sobie bakterie gronkowca dziecko łatwiej "łapie" infekcje?
Dodam, ze w okresie gdy nas nie odwiedzał (zeszłoroczna jesień i zima dziecko ani razu nie było chore, gdy tylko zaczął się pojawać córka raz w miesiącu jest chora a on przychodząc do nas wydaje dzwięki gardłowo-nosowe jakby odkasływanie tłumacząc, ze to alergia).
Z góry dziękuję za odpowiedź.