LILIann
Majowe mamy'09
Helloł;-)
No w końcu przyzwoita pogoda nam się zrobiła:-)
Anetetczka no mam zaległą odpowiedź dla Ciebie co do tej obniżonej odporności mojej Oli
Bo już trzy razy mi posta wcięło, w którym to pisałam
No ale poprodukuję się jeszcze raz, może się uda;-) U nas to było tak, że lekarz na podstawie tego jak mi mała chorowała (czyli często i gęsto) stwierdził obniżoną odporność. Przez pierwszy rok życia miała 2 razy zapalenie płuc ( i szpital), chyba z 5 razy zapalenia oskrzeli, no a poza tym non stop zwykłe przeziębienia, stany podgorączkowe.... Wystarczyło że starsza córa przyniosła katarek z przedszkola, to młodsza już na drugi dzień zapalenie oskrzeli miała. Ale też przez alergie te stany chorobowe takie zaostrzone były... Teraz jest już o wiele lepiej, przez pół roku tylko 2 razy była chora, więc rewelacja
:-) Jak masz wątpliwości co do Małego, to poproś lekarza o skierowanie na podstawowe badania z krwi i moczu, tak dla spokojności Tylko obniżonej odporności one nie zdiagnozują
My robiliśmy Oli morfologię ostatnio , i wyszła tzw. "ukryta anemia", bo mała ma bardzo niski poziom żelaza..:-( Jak nie urok to sraczka za przeproszeniem
czekamy jeszcze na badania z posiewu, mam nadzieje że żadnych "rewelacji" nie będzie.
Katgen to miłego nalotu;-) Poróbcie jakieś foty, coby te, których nie było z Wami mogły popatrzeć i pozazdrościć;-):-)
Blond widzę że masz tak samo jak ja, wizyty u psychologa nie dla mnie, bo i tak do "dobrych rad" nie potrafię się dostosować, a wniosków jak sama z czegoś nie wyciągnę, to nikt mnie nie przekona, czyli typowa Zosia samosia
;-)
Ania PR mi też wstyd było za moją Olę ostatnio, bo w przychodni zdzieliła o ponad dwa lata starszego od siebie chłopca, za to że przesunął jej szalik w inne miejsce
Dobrze że jej nie oddał;-)
No w końcu przyzwoita pogoda nam się zrobiła:-)
Anetetczka no mam zaległą odpowiedź dla Ciebie co do tej obniżonej odporności mojej Oli
Bo już trzy razy mi posta wcięło, w którym to pisałam No ale poprodukuję się jeszcze raz, może się uda;-) U nas to było tak, że lekarz na podstawie tego jak mi mała chorowała (czyli często i gęsto) stwierdził obniżoną odporność. Przez pierwszy rok życia miała 2 razy zapalenie płuc ( i szpital), chyba z 5 razy zapalenia oskrzeli, no a poza tym non stop zwykłe przeziębienia, stany podgorączkowe.... Wystarczyło że starsza córa przyniosła katarek z przedszkola, to młodsza już na drugi dzień zapalenie oskrzeli miała. Ale też przez alergie te stany chorobowe takie zaostrzone były... Teraz jest już o wiele lepiej, przez pół roku tylko 2 razy była chora, więc rewelacja:-) Jak masz wątpliwości co do Małego, to poproś lekarza o skierowanie na podstawowe badania z krwi i moczu, tak dla spokojności Tylko obniżonej odporności one nie zdiagnozująMy robiliśmy Oli morfologię ostatnio , i wyszła tzw. "ukryta anemia", bo mała ma bardzo niski poziom żelaza..:-( Jak nie urok to sraczka za przeproszeniem
czekamy jeszcze na badania z posiewu, mam nadzieje że żadnych "rewelacji" nie będzie.Katgen to miłego nalotu;-) Poróbcie jakieś foty, coby te, których nie było z Wami mogły popatrzeć i pozazdrościć;-):-)
Blond widzę że masz tak samo jak ja, wizyty u psychologa nie dla mnie, bo i tak do "dobrych rad" nie potrafię się dostosować, a wniosków jak sama z czegoś nie wyciągnę, to nikt mnie nie przekona, czyli typowa Zosia samosia
;-)Ania PR mi też wstyd było za moją Olę ostatnio, bo w przychodni zdzieliła o ponad dwa lata starszego od siebie chłopca, za to że przesunął jej szalik w inne miejsce
Dobrze że jej nie oddał;-)
wklepie swoje dane i telefon, to w razie czego się zdzwonimy ;-)
