LonelyFarmer
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2021
- Postów
- 87
Witam, potrzebuje porady. Być może to ja wyolbrzymiam problem, a może mam rację. Jestem 8 lat po ślubie, a 15 lat razem z mężem. Mamy synka. Do tej pory jakoś bywało różnie, wiadomo gorsze lepsze chwilę. W sobotę usłyszałam od niego przynajmniej dla mnie bardzo przykre słowa. "Chciałbym żebyś wyglądała jak Scarlett Johansson" nie powiem zrobiło mi się dość przykro. Wczoraj jeszcze poruszyłam ten temat na spokojnie. Dopowiedział, że ona jest każdego faceta marzeniem.... Więc powiedziałam że mógł się z nią ożenić nie ze mną. Więc odparł że jakby miał pełne szuflady kasy to mógłby do niej startować. Nie brzmiało to jak głupi żart. I mimo że zawsze powtarzał że mnie kocha itp... czuje się okropnie. Po ciąży zostało mi sporo kilogramów... Po malutku je zrzucam... Ale jednak bardzo mnie te słowa zabolały:/ Nie wiem czy ja może wyolbrzymiam problem... Może powinnam się uśmiać... Nie mam pojęcia. Nie wiem czego w ogóle oczekuje. Jak reagować. Nie myślałam, że kiedykolwiek usłyszę takie słowa