reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Już pisałam w wątku Paulinki, napiszę też u Frania - wreszcie doszło do spotkania naszych forumowych małych "gwiazdeczek". Zdjęcia świetne, nieźle się uśmiałam z komentarzy ;-) Widać, że dzieci dobrze się bawiły, choć każde ma swoj charakterek.
Widzę, że festyn też się udał. Z własnego dzieciństwa pamiętam podobny festyn chyba był przy lotnisku i wsiadałam do samolotów. Tylko byłam chyba jednak nieco starsza.
Z tym hotelem to bez komentarza...Chyba właściciel powinien zapewnić ciszę nocną, ale wiadomo że kieruje się zyskiem - jakby napisał "wynajmujemy pokoje ale 22-6 ma być cisza" to pewnie obniżyłoby atrakcyjność oferty i zarobki by spadły. A jeszcze regulamin a jego respektowanie...Mam nadzieję że jakoś przetrwacie i życzę samych spokojniejszych wycieczek za ścianą.
 
reklama
No to opowiem kolejny krwisty kawałek z dzisiejszego dnia.
Dzis Franiu był nagrywany przez TVN, a doszło do tego tak:
Robili zdjęcia do programu o dzieciach, które maja problemy z rączkami, Wpadała pani reporterka i mówi: ale dajcie mi tu najlepiej jakies dziecko bez rączki lub bez paluszków, albo z wykręcona rączką..:szok: Tja... Na to jeden z chlopców (ok 15 lat), podniósł rękę i mówi: to ja chyba się nadam bo mi ręka zwisa (po czym zaprezentował zwis ręki). Odpowiedż brzmiała: Nie, ty sie nie nadajesz bo po wypadku jesteś, nam potrzeba wad wrodzonych:szok: No i zaczęło się poszukiwanie..Franus akurat siedział przy stoliku i gmerał w kaszy mannie (mannej??), więc go nakrecili, ale nie wiem czy go nie wytną. W końcu...ma wszystkie paluszki:baffled:
Kurcze..scena jak z Monty Pytona..

Zaproponowałam pani reporterce, żeby zrobili reportaż o poziomie rehabilitacji i terapii wszelakich w naszym powiecie. Tylko...nie mieliby czego kręcic..
 
joanna ma rację, szukają sensacji. A to ich podejście do dzieci???? Kurcze, troche subtelności!!!!:wściekła/y:Co za pacany!!!

Franiowa współczuje Wam sąsiedztwa... byle do niedzieli...!
A teraz jeden z moich ulubinych elementów wątku - zdjęcia!!!:-) Przecudowne!!! Musze powiedzieć, że Franiu i Paulinka pasują do siebie-przynajmniej wizualnie, bo z charakteru to wiadomo chłop i kobita to jak ogień i woda-musi być "ciekawie";-)
Widzę, że Franiu ma tak samo fascynuje się samochodami jak Kuba. Gdy wracam z pracy nie słyszę "mama" tylko "brummm, brummmmiii" -bo mam klucze z auta w ręce. Rowerem na spacery nie chce jeżdzić tylko autem tyłek by woził... Ach ci mężczyźni...;-)
 
Mam dobre wieści:-)
Wczorajszy dzień kosztował mnie tyle nerwów przed wizytą u pani psycholog (szczególnie po tel od naszej dr z IMiDz, ze pani psycholog jest b surowa w ocenie i żebym sie psych odpowiednio nastawiła, bo wie że będe przezywa jej ewentualne zastrzeżenia w stosunku do Frania, więc przed wizytą mało nie zeszłam:zawstydzona/y:). Wizyta trwała 2 godz. Pani psycholog (psych kliniczna) najpierw obserwowała bacznie Frania jak eksploruje otoczenie, jak się zachowuje, potem podsuwała mu zabawki, dawała zadania itd. A na koniec usłyszałam:
- Prooooszę panią, to była dla mnie prawdziwa przyjemność :)tak:) Franiu! Ty tyle przeszedłeś a jesteś po prostu cudowny!
I dalej że fantastycznie bawi się zabawkami, rewelacyjnie eksploruje otoczenie, jest komunikatywny, kreatywny, pogodny, ciekawski itd:tak: I że pod względem rozwoju poznawczego absolutnie jest w normie - pomiędzy wiekiem urodzeniowym a korygowanym:tak: P psych powiedziała, ze często trafiają do niej dzieci w tym wieku czy starsze, po mniejszych przejściach, a pomóc im własciwie już nie można.. Nie ma jak..Za późno.. Pani psycholog zaznaczyła, że oczywiście nie może mi zagwarantowac na 100%, że jeszcze nic nie wyjdzie, ale na tę chwile wszystko jest super:tak: Kolejna wizyta za 5-6 mies. Opinię dostanę pocztą do domu.
Byłam tak szczęśliwa, ze mało się nie popłakałam.. Jeszcze te nerwy, emocje:zawstydzona/y: Po powrocie do hotelu padłam jakby ktoś mi wtyczkę wyciągnął:-) Syniu jednak już po godzinie obudził mnie na karmienie. Litości nie zna;-)

Mamy ogromne szczęście z Franiem..że tak cudownie odpowiada na wszystkie nasze wysiłki, że..jest jaki jest:tak:
Jutro rano powrót do domu.
 
Ostatnia edycja:
Kochanie, bardzo się cieszę, że takie dobre wieści wieziesz do domu, do swoich :):) A Franiu...cud chłopak ale umówmy się, gdyby nie Twoja ciągła walka o niego i dla niego pewnie byłoby zbyt późno...To Twoja zasługa Aga, że Twój syn każdego dnia robi krok do przodu i każdego dnia rozwija się szybko nadrabiając pewne luki. Dzięki Tobie on jest jaki jest i jest tu gdzie jest.

Boże jak się cieszę. Wracajcie spokojnie, Nat i R czekają na Was:):) ależ będzie radość :) super!!!
 
reklama
Do góry