reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Wiem o tym, sama mam 1 sprawdzony adres, ale z dzieckiem najwygodniej tutaj - można [przejśc do szpitala nie wychodzac na zewnątrz, co w razie deszczu jest b wazne. Miałam pisac do Agi, ale mieliśmy dzis znowu 2 odwiedziny i czas nam zlecieł b szybko - JAk Ignaś? Wyznaczono już operację?
 
reklama
Ignasia przenieśli dzisiaj na patologię, bo nie było miejsca na Intensywnej, patologia nas rozczarowała pod względem opieki pielęgniarskiej, ale nie wszędzie musi być cacy, myśleliśmy, że tylko Białystok to taka rzeźnia ale wszędzie zdarzają się widać panie z powołania i panie z braku laku...Operacja ma być jutro, bądź czwartek u nas w temacie napisałem, więc nie będę chyba kopiował by nie zaśmiecać Ci topicu;)
 
Przeczytałam własnie. NIech Aga da znać, w razie czego, podejde do niej. Będzie to bardzo trudny moment.. W razie czego - pamiętajcie, jestem to do niedzieli rano
 
To przed "remontem" w pokojach były kuchenki???

Tak:) Elektryczne. Ostatni raz tam mieszkałam trochę ponad rok temu, w lutym, 2 tygodnie. Nie wiem czy jeszcze są tzw. pokoje "przed remontem", były w częci D i E, i nie tylko kuchenki ale czajnik elektryczny był na wyposarzeniu i lodówka, zawsze w szafce spadkowa herbatka, cukier. Zapytaj nastepnym razem, może nie odremontowali wszystkiego. Bo o tych pokojach wiedzieli tylko stali bywalcy (głównie lekarze przyjeźdżający na staże, podobnie jak ja)
 
pewnie spotkamy się wspólnie bo ja nie wyobrażam sobie by mnie nie było przy niej w takim momencie, poza tym chcę ją zabrać do domu na te 3 dni, gdy dostęp do Ignasia będzie bardzo ograniczony, by odpoczęła i naładowała akumulatorek, wiem że będzie ciężko ale nasza myszka będzie mamy nadzieję pod dobrą opieką na POP, a potem pobyt Agi i Igutka jakiś miesiąc jeszcze na kardiologii i upragniony mam nadzieję domek...
 
Vetka, teraz w ht są ino 3 "pawilony" A, B, C. Tylko w C pokoje maja mamy z małymi dziećmi (bo w tych pokojach sa łóżeczka), w pokoju jest czajnik, talerze, sztućce. I tylko w pawilonie C, na 1 pietrze, jest kuchnia.
Pierwszy raz byłam tu we wrzesniu ub roku i juz panował taki porzadek. Najważniejsze ze przy okazji tego remontu wymieniono w IV winde w pawilonie A, którą dojeżdża się do CZD - zacinała sie ciągle.

Tato Ignasia, w razie czego odezwijcie się. Ja wiem, że to dla Was oszmarnie trudny dzień będzie, więc broń Boże nie narzucam Wam swojej obecnosci. Ale "w razie W" bede w pobliżu.
 
No to się zmieniło, choc nie wiem czy na lepsze, bo jak sie tam mieszka tygodniami to jednak fajnie było mieć i kuchenke i lodówkę, zwłaszcza, że kuchenką można było się dogrzewać w zimie. Bo zawsze było tam pieruńsko zimno.
 
Tata Ignasia ma na imię po prostu Marek, miło mi;) Czuję, że będzie to bardzo trudny dzień bo już teraz nam się udziela, ale wytrzymaliśmy tyle, damy radę dla malucha i resztę przetrzymać...oby tylko Ignaś dobrze zniósł operację i nie było powikłań, skrycie liczyliśmy na laparoskopię, ale niestety ta wada musi być na otwartym serduszku:/ może ktoś z was miał u swego dziecka taka operację chciałbym zapytać jak szybko goją się rany i zrasta mostek?;/// bo to wszystko mnie przeraza?!
 
zdjecia super!!!"Gora z gora sie nie zejdzie ale czlowiek z czlowiekiem zawsze"(czy jakos tak )Spotkanie dwoch MAM przez ktore to forum tetni zyciem.Od ciebie Franiowamamo dowiedzialam sie tyle konkretnych rzeczy napisane prosto i rzeczowo -dzieki!!!! Widac ze Franio z Paulinka swietnie sie bawili-super!!!A zdjecia z festynu -pieknie-ciekawe kim Franio zostanie w przyszlosci-strazakiem czy policjantem?-po jego mince widac ze oba zawody wchodza w rachube.Pozdrawiam
 
reklama
Joanna no musiało dojść do naszego spotkania, mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś zgramy ;-) Fajnie spotkać kogoś, z kim pisze się już tak długo :-)
Franio jest cudny, w ogóle wszystkie nasze dzieciaczki są wspaniałe i wyjątkowe, bo od początku zmagają się z problemami a mimo to uśmiech na buzi jest i to jest nagroda za wszystkie trudy.
 
Do góry