reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Fajny ale samotny tata z wielkopolski

Dołączył(a)
26 Listopad 2021
Postów
2
Cześć, mam na imię Marcin, mam 31 lat i dwóch synów, których sam wychowuję- ich matka mieszka za granicą i nie bierze udziału w ich wychowaniu. Synowie mają 3 i 7 lat, tu cudowne chłopaki m, które zasługują na prawdziwą mamę. Od 3 miesięcy spotykam się z pewną dziewczyną ale obawiam się że nie nadajemy na tych samych falach i nie stworzymy rodziny- ona tego nie czuje i lubi dużo czasu spędzać w pojedynkę lub ze swoimi znajomymi niż z nami. Czuję się przez to samotny mimo to że wiem że jestem świetnym, zaradnym facetem. Chętnie poznam kogoś choćby do rozmowy, dzięki 🙂
 
reklama
Mam wspaniałego męża i dwóch wspaniałych synów i strasznie życzę Ci szczęścia. Wierzę, że uda się Tobie znaleźć odpowiednią partnerkę, która stanie się również mamą chłopców.

Nie oceniając, nie wyobrażam sobie zostawić własnej rodziny. W tym dzieci.

Sama z takiej rodziny pochodzę. Moi rodzice się rozwiedli. Ojciec nie utrzymywał z nami kontaktu.
A dla mnie rodzina jest wszystkim.

Nie trać wiary w ludzi. W tym w kobiety. 😜 Jeszcze zaświeci słońce.

PS Ja swojego męża poznałam przez internet. Na edarling. To był najlepszy krok z możliwych.
 
Bardzo Ci dziękuję @Jumami
Dbajcie o siebie z mężem i zabiegajcie o swoją miłość każdego dnia, by rosła i rosła 🙂 bo dla dzieci nie ma nic lepszego niż widok kochających się rodziców…
A mojemu synowi starszemu pęka serce, gdy koledzy w szkole opowiadają o swoich kochanych mamach
 
Cześć, mam na imię Marcin, mam 31 lat i dwóch synów, których sam wychowuję- ich matka mieszka za granicą i nie bierze udziału w ich wychowaniu. Synowie mają 3 i 7 lat, tu cudowne chłopaki m, które zasługują na prawdziwą mamę. Od 3 miesięcy spotykam się z pewną dziewczyną ale obawiam się że nie nadajemy na tych samych falach i nie stworzymy rodziny- ona tego nie czuje i lubi dużo czasu spędzać w pojedynkę lub ze swoimi znajomymi niż z nami. Czuję się przez to samotny mimo to że wiem że jestem świetnym, zaradnym facetem. Chętnie poznam kogoś choćby do rozmowy, dzięki 🙂
Część dzieci są sensem życia jeśli mają tak kochającego tatę-mają wszystko. Jeśli już czujesz że to nie to z tą kobietą oszczędź dzieciom ciągłych zmian. Poczekaj a napewno znajdziesz odpowiednią dla ciebie i twoich dzieci kobietę . Jestem po rozwodzie wychowuje dwie wspaniałe córeczki i myślę że gdy przyjdzie czas życie się poukłada a teraz skupiam się tylko na nich 😊Pozdrawiam Agnieszka
 
Cześć, mam na imię Marcin, mam 31 lat i dwóch synów, których sam wychowuję- ich matka mieszka za granicą i nie bierze udziału w ich wychowaniu. Synowie mają 3 i 7 lat, tu cudowne chłopaki m, które zasługują na prawdziwą mamę. Od 3 miesięcy spotykam się z pewną dziewczyną ale obawiam się że nie nadajemy na tych samych falach i nie stworzymy rodziny- ona tego nie czuje i lubi dużo czasu spędzać w pojedynkę lub ze swoimi znajomymi niż z nami. Czuję się przez to samotny mimo to że wiem że jestem świetnym, zaradnym facetem. Chętnie poznam kogoś choćby do rozmowy, dzięki 🙂
Myślę że w tych czasach to ciężko znaleść osobę do związku życzę powodzenia
 
Dodam że sama wiem jak to jest wychowywać samotnie, mam również synka w wieku 3lat, poprostu trzeba czasu i wytrwałości 😊
 
reklama
Hej Marcin,
Jestem w tym w podobnym wieku, mam 2letnią córkę, trochę doświadczeń, które mnie doprowadzily do obecnego miejsca i nadal trochę wiary, że tacy jak my mogą sobie jeszcze poukładać życie, pokochać, stworzyć rodzinę, choćby taką "patchwork ową", ale nadal szczęśliwą, kochająca i wspierającą ;) próbowałam związać się z bezdzietnym kawalerem, ale mam wrażenie, że poczuł się przytłoczony nową rola i obowiązkami... Niestety (albo stety) samotny rodzic najlepiej zrozumie podobnego sobie, a także jego/jej dzieci. Chociaż oczywiscie bywa różnie, jest wiele historii gry samotny rodzic trafia na fantastyczną osobę, która jest wstanie 'wejść" do istniejącej rodziny, czego nam życzę ;)
 
Do góry