reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Dziewczyny jak to jest, plemniki potrzebują mniej więcej 3 miesiące na poprawę jakości przy suplementacji itp a nasze jajeczka ? Tez potrzebują tyle czasu czy raczej wszystko zaczyna się na początku cyklu I suplementacją poprawiamy jakość tylko tych które rosną? Na czas nie-starań odstawiłam inozytole itp I zastanawiam się czy wracac już czy topiero w cyklu w którym zaczniemy się starać?
 
reklama
Dziewczyny jak to jest, plemniki potrzebują mniej więcej 3 miesiące na poprawę jakości przy suplementacji itp a nasze jajeczka ? Tez potrzebują tyle czasu czy raczej wszystko zaczyna się na początku cyklu I suplementacją poprawiamy jakość tylko tych które rosną? Na czas nie-starań odstawiłam inozytole itp I zastanawiam się czy wracac już czy topiero w cyklu w którym zaczniemy się starać?
Michał Kot na insta mówił że jajeczko też potrzebuje 3 msc :)
 
Dziewczyny jak to jest, plemniki potrzebują mniej więcej 3 miesiące na poprawę jakości przy suplementacji itp a nasze jajeczka ? Tez potrzebują tyle czasu czy raczej wszystko zaczyna się na początku cyklu I suplementacją poprawiamy jakość tylko tych które rosną? Na czas nie-starań odstawiłam inozytole itp I zastanawiam się czy wracac już czy topiero w cyklu w którym zaczniemy się starać?
Ja nie wiem, ale sie wypowiem xD
W sensie na moj chlopski rozum pecherzyk dojrzewa co miesiac nowy, wiec jakby co mieisac moze byc innej jakosci. Chyba ze juz na poziomie tych niedojrzalych tez to sie ksztaltuje. Tak sobie pogdybalam.
 
Ja nie wiem, ale sie wypowiem xD
W sensie na moj chlopski rozum pecherzyk dojrzewa co miesiac nowy, wiec jakby co mieisac moze byc innej jakosci. Chyba ze juz na poziomie tych niedojrzalych tez to sie ksztaltuje. Tak sobie pogdybalam.
No właśnie ja też tak myślę. Że co miesiąc dojrzewają jakieś wiec wydawało mi się że to nad nimi trzeba pracowac 🤷🏽‍♀️
 
No właśnie ja też tak myślę. Że co miesiąc dojrzewają jakieś wiec wydawało mi się że to nad nimi trzeba pracowac 🤷🏽‍♀️
Mnie się wydaje, że obie wersje mogą być właściwe, tzn. suplementujesz się zawczasu i odżywiasz cały organizm, który produkuje komórki, nawadniasz, etc. I typowo w danym cyklu możesz wspomóc wzrost pęcherzyków, stymulować owulację. Piszę oczywiście z własnego punktu widzenia bo wydaje mi się, że u mnie mogło to się sprawdzić. Od maja zaczęłam ładować w siebie mnóstwo suplementów, a od lipcowego cyklu jeszcze dodatkowo ginka przepisała mi tą Miovelię i NAC. Nie wiem na ile to pomogło ale póki co wierzę, że nie przeszkodziło 😉
 
Nie wiem jak z suplami, ale np. na in vitro dziewczyny pisały w kontekście diety że podobno ciężej jest jajeczka poprawić. Bo w teorii przecież rodzisz się już z określoną liczbą i tak jakby całe Twoje życie pewnie wpływa na ich jakość.

Ja np. jako dziecko musiałam mieć wielokrotnie RTG bioder i lekarze powiedzieli mojej mamie, że prawdopodobnie przez to będę miała niskie amh i słabą jakość komórek. Oczywiście moja mama mi nigdy o tym nie powiedziała tzn. powiedziała jak byłam w ciąży w kontekście jak to możliwe 🤯
 
No właśnie ja też tak myślę. Że co miesiąc dojrzewają jakieś wiec wydawało mi się że to nad nimi trzeba pracowac 🤷🏽‍♀️
Ja zapytałam wprost embriologa: mamy ok.6 miesięcy do punkcji, jak mogę poprawić jakość jajeczek? Pani na to, że zdrowy tryb życia wystarczy... Nie powiem, żebym taki zdrowy prowadziła w 100%, ale np.inozytoli też nie brałam przez lata, tylko bliżej IVF i przy IUI. Teraz też mam przerwę, bo odstawiłam wszystkie kombinacje ze zwykłym kwasem foliowym. Będę więc regularnie się faszerować przez miesiąc, mniej regularnie od 3 miesięcy. Więc za jakiś miesiąc powiem Ci, czy to coś dało czy nie w kwestii moich starych jajek 😂.
 
@LadyCaro jak te wyniki?
Chyba wszystko ok tu? 😮‍💨
 

Załączniki

  • IMG_20220723_162252.jpg
    IMG_20220723_162252.jpg
    84,6 KB · Wyświetleń: 66
Dziewczyny jak to jest, plemniki potrzebują mniej więcej 3 miesiące na poprawę jakości przy suplementacji itp a nasze jajeczka ? Tez potrzebują tyle czasu czy raczej wszystko zaczyna się na początku cyklu I suplementacją poprawiamy jakość tylko tych które rosną? Na czas nie-starań odstawiłam inozytole itp I zastanawiam się czy wracac już czy topiero w cyklu w którym zaczniemy się starać?
Ja gdzieś czytałam, że inozytole są spoko ale czasem na początku mogą nieźle namieszać. W sensie takim że zaburzyć cykl, i chyba tak właśnie mi zrobiły. Bo jak zaczęłam je brać to okres zniknął. Tak więc może i one potrzebują czasu 🤷‍♀️
 
reklama
Do góry