reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
A to ja do finansów mam jeszcze jeden temat i pytanko - jak Wam idą rozmowy o finansach w swojej pracy czy na rozmowach?
Bo ja miałam w pierwszej robocie taki obóz przetrwania w tym temacie, że teraz to mój ulubiony temat. A potrafiłam iść o takie 20-30% podwyżki.
Potem tworzyłam swój zespół i myśle ze obylam grubo ponad 50 rozmów rekrutacyjnych i z perspektywy osoby rekrutującej - bardzo źle wyglada jak ktoś się miga i nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć. Hitem był koleś który nam się zapytał „a ile powinienem chcieć żeby mi starczyło na życie w Warszawie” :D
U mnie to było tez o tyle ważne, że ja rekrutowała na samodzielne stanowiska, współpracujące z mocna kadra kierownicza i nie mogłam mieć zespołu, który zostanie zjedzony na śniadanie. A rozmowa o kasie to umiejetność zatroszczenia się o swój interes.
 
Ale miałaś monitoring, który wykazał że nie ma totalnie żadnego pęcherzyka i dlatego kazali Ci brać ten Duphaston? Bo sporo piszesz, że pecherzyk jednak masz to chyba coś poszło nie tak.

Ja mam ochotę już od jakiegoś czasu poszukać wyzwań ale nie mam na to odwagi przy staraniach o ciążę, in vitro itd. dużo wydatków, dużo niepewności.

Ale jeśli masz coś konkretnego na oku i możesz się do tego jakoś bokiem przygotować to może da się jakoś bezpiecznie spróbować?
Dupka miałam brać na wyregulowanie cyklu, bo były strasznie długie. Po poronieniu miałam nie brać nic, musialam czekać na naturalny cykl, który trwał 38 dni, potem już znowu miałam brać dupka. A owulek swoich naturalnych nie mam 😑
 
Tak ale to nie dla nas 🤣🤣
To samo pomyślałam 😂
my tylko płacimy na tych obrotnych z dziećmi 😂

Oczywiście ja nie ma nic do tego, że ktoś bierze 500+ - jak dają to się bierze. Również nie mam nic do osób które maja po 3-4 dzieci jeżeli są normalna a nie patologiczna rodzina :)
Ale polityka pro rodzinna w PL jest zła i tak jak pisały dziewczyny - niejednemu nie opłaca się iść do pracy.
 
Ja Wam sie przyznam, że jak mowicie o oszczędnościach ktore sa 10 krotnością pensji to dla mnie abstrakcja. Nie jestem nawet blisko tego, mimo, cośtam oszczednosciowym mam.
Ja naprawdę dużo oszczędzam dzięki systemowi odkładania końcówek w banku 😀 poważnie, to jest takie super, mój bank ma taką opcję, ze odkłada mi automatem na jakby podkonto końcówki do 10zl, jak wydam w sklepie np 24zl to 6zl przeskakuje mi na tamte oszczędności, jak wydam 27,5 to 2,5 leci tam. To nie są duże kwoty ale w perspektywie miesiąca naprawdę potrafi się fajna sumka uzbierać a praktycznie się tego nie odczuwa :) mam konto w mBank.
 
Czyli w PL najlepszy biznes to robić dzieci i w domu siedzieć 🤷🏽‍♀️
Jak ja teraz mało zarabiam na swojej działalności to najbardziej opłacałoby mi się zajść w ciążę i wziąć od razu l4.
Ale z tą ciąża ciężko 😜
Choć nawet dzisiaj o tym myślałam, czy np rodzinna jak jej powiem, że niedawno straciłam kolejną ciąże da mi l4 np na 14 dni? 😄 Żebym się pozbierała psychicznie?
Bo i tak mam przestój w pracy, siedzę w domu a tak to zus się zmniejszy i jakiś grosz chorobowego wpadnie
 
reklama
A to ja do finansów mam jeszcze jeden temat i pytanko - jak Wam idą rozmowy o finansach w swojej pracy czy na rozmowach?
Bo ja miałam w pierwszej robocie taki obóz przetrwania w tym temacie, że teraz to mój ulubiony temat. A potrafiłam iść o takie 20-30% podwyżki.
Potem tworzyłam swój zespół i myśle ze obylam grubo ponad 50 rozmów rekrutacyjnych i z perspektywy osoby rekrutującej - bardzo źle wyglada jak ktoś się miga i nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć. Hitem był koleś który nam się zapytał „a ile powinienem chcieć żeby mi starczyło na życie w Warszawie” :D
U mnie to było tez o tyle ważne, że ja rekrutowała na samodzielne stanowiska, współpracujące z mocna kadra kierownicza i nie mogłam mieć zespołu, który zostanie zjedzony na śniadanie. A rozmowa o kasie to umiejetność zatroszczenia się o swój interes.
Mnie czeka niedlugo taka rozmowa o podwyższenie podstawy i az mnie trzesie jak o tym mysle xD chore wiem, nie powinno tak byc 🤣 nasza szefowa czesto kazala nam dawac propozycje podziałów prowizji (pracowalismy nad projektami w różnych zespołach) i każdy sie wstydził mowic, a ona nas przekonywala ze musimy sie o siebie zatroszczyc bo nie zawsze z nami bedzie😁😁
 
Do góry