mamaelaela
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2017
- Postów
- 1 243
Dziewczyny opiszę w skrócie. Mały zawsze był dobry do jedzenia, ale miał rzeczy które lubił, potrafił czasem zjeść przyzwoicie, potrafił pokazać w lodówce że chce coś zjeść. Bywało różnie, jak szły mu zęby była z tym masakra. Wyszły zęby i automatycznie duża poprawa, tak jak pisałam wyżej, już z pół roku ładnie jadł. Nagle od czwartku ( już prawie 2 tyg temu ) zaczął grymasić coraz bardziej, w chwili obecnej nie chce zjeść nic sam, 2 razy dziennie je kaszkę którą po prostu sama mu daje przy mega zabawianiu i bajkach, a i przy tym się buntuje. Przestał jeść nawet to co lubił, od kilku dni nie je nawet nic na obiad, dosłownie nic, wczoraj już płakałam bo specjalnie położyłam słodycze na wierzchu, zawsze się aż trząsł aż na ich widok, a tym razem nawet nie poprosił ;(
Dziś kolejny dzień gdzie na obiad zjadł łącznie z pół łyżki jedzenia skomponowanej z 5 różnych posiłków;( dodam że zabawianie, telewizor nic nie dają jeśli chodzi o obiady. Co ja mam robić z tym dzieckiem bo po raz kolejny płacze z bezsilności i patrzę na jego podkrążone oczy ;( boję się że zniknie, boję się że to jakiś jadłowstręt. Jaką taktyke zastosować? Jakie badania zrobić ?
Dziś kolejny dzień gdzie na obiad zjadł łącznie z pół łyżki jedzenia skomponowanej z 5 różnych posiłków;( dodam że zabawianie, telewizor nic nie dają jeśli chodzi o obiady. Co ja mam robić z tym dzieckiem bo po raz kolejny płacze z bezsilności i patrzę na jego podkrążone oczy ;( boję się że zniknie, boję się że to jakiś jadłowstręt. Jaką taktyke zastosować? Jakie badania zrobić ?