reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziecko nie je. Jakie badania.

mamaelaela

Fanka BB :)
Dołączył(a)
8 Listopad 2017
Postów
1 243
Dziewczyny opiszę w skrócie. Mały zawsze był dobry do jedzenia, ale miał rzeczy które lubił, potrafił czasem zjeść przyzwoicie, potrafił pokazać w lodówce że chce coś zjeść. Bywało różnie, jak szły mu zęby była z tym masakra. Wyszły zęby i automatycznie duża poprawa, tak jak pisałam wyżej, już z pół roku ładnie jadł. Nagle od czwartku ( już prawie 2 tyg temu ) zaczął grymasić coraz bardziej, w chwili obecnej nie chce zjeść nic sam, 2 razy dziennie je kaszkę którą po prostu sama mu daje przy mega zabawianiu i bajkach, a i przy tym się buntuje. Przestał jeść nawet to co lubił, od kilku dni nie je nawet nic na obiad, dosłownie nic, wczoraj już płakałam bo specjalnie położyłam słodycze na wierzchu, zawsze się aż trząsł aż na ich widok, a tym razem nawet nie poprosił ;(
Dziś kolejny dzień gdzie na obiad zjadł łącznie z pół łyżki jedzenia skomponowanej z 5 różnych posiłków;( dodam że zabawianie, telewizor nic nie dają jeśli chodzi o obiady. Co ja mam robić z tym dzieckiem bo po raz kolejny płacze z bezsilności i patrzę na jego podkrążone oczy ;( boję się że zniknie, boję się że to jakiś jadłowstręt. Jaką taktyke zastosować? Jakie badania zrobić ?
 
reklama
Moje dzieci starsze robily strajk co jakis czas, przez kilka tyg jadly malooo i z trudnem ale pediatra zawsze mowila ,poki chca slodycze tzn , ze to nie chorobowe hmmm skoro on nawet slodyczy nie chce to poszlabym do pediatry po porade.
 
A ile on ma? Probowalas mu dawac herbatki na trawienie dla dzieci? Na apetyt dobry jest pylek kwiatowy ale nie wiem jak u niego z alergiami w jakim jest wieku czy je miod? Dobrze tez byloby sie przejsc do lekarza poprosic o badanie morfologi i kalu w kierunku robakow.
 
W jakim jest wieku? Jeśli ogólnie wygląda na zdrowego warto zbadać ferrytyne i zelazo czy nie ma anemii.
A poza tym polecam przeczytać "Moje dziecko nie chcę jesc" i przestać biegać za dzieckiem z jedzeniem.
 
Ma niecałe 2 lata. Nikt nie biega za nim z jedzeniem. On by sobie na to nie pozwolił. Jak nie chce jeść to nie i koniec. Co najwyżej mu proponuje, podsuwam ciągle, ale jego zmusić się nie da :/ herbatek mu nie próbowałam dawać, on nawet pije niechętnie, jak lubi coś pić to wypije 5 łyków więc wątpię że by wypił, pampersa to można by mu cały dzień nie zmieniać tak mało sika. No jestem już prawie załamana. Na potwierdzenie że nie wymyślam dodam że w kwietniu po badaniu krwi wyszło że on żelaza nie ma prawie zupełnie...wyleczony był z tego i nie miało to żadnego wpływu na apetyt. Dosłownie żadnego. Zaczął lepiej jeść dopiero jak mu zęby wyszły. Więc teraz nawet jak ma anemie to to raczej nie jest przyczyna ( ale w piątek sprawdzimy ). Ten dzieciak mnie wykonczy. Dodam że biega cały dzień jak rakieta, nic mu nie dolega, ma tylko katar lekki
 
zdecydowanie porozmawialabym z pediatra , jednak osoba kompetna go obejrzy i zleci co potrzeba. moim czasem poprawialy aptyt witaminy , czasem z grupy b a czasem typu multicentrum ale to dziecko niczego bym nie robila bez konsultacji z pediatra.
 
Ogólnie to picie to odrębny temat. Tak jak pisze jego pampersy zmieniane co 3-4 godz są niemal suche lub zupełnie suche. Boję się że to jakoś negatywnie na jego nerki wpłynie. Ale najdziwniejsze że przy tym on ma tyle energii i taki dobry humor. Dziś nawet przez sen się śmiał. Nie mam już siły do niego :( zaraz będzie jadł kolację, mąż w tym też uczestniczy, robi różne sztuczki a ja karmie wtedy małego. Serio. Inaczej by nie zjadł
 
Pic powinien, picie nawet wazniejsze niz jedzenie. A co lekarz na to wszystko? Skoro ma prawie dwa latka to pylek moglby jesc. U moich pociech zwieksza apetyt, zreszta zawsze z uporem maniaka polecam go znajomym i kazdy chwali efekty.
 
Rocielle mały miał do roku czasu skaze białkową i mleka krowiego nadal mu nie podaję, miód je i to jedna z niewielu rzeczy które lubi ( wiadomo czemu ). Zpytam pediatry o ten pyłek może
 
reklama
Lekarza to my odwiedzamy głównie przy okazji szczepień bo mały praktycznie nie choruje. Wiosną jak miał taki bunt na jedzenie to kazała zrobić morfologie, wyszła bardzo źle, brał żelazo i to tyle z jej strony. Posłucha posłucha i nic nie doradzi :/ zresztą od lata u niej nie byliśmy bo jako tako jadł, teraz ma lekki katarek i nie chce go ciągnąć do przychodni w taką pogodę. Mam wrażenie że przestał jeść z momentem tego kataru
 
Do góry