reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziecko które nie przepada za swoją mamą?

Michalina1993

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Grudzień 2017
Postów
169
Mam 10-tygodniowego Synka. Sama spędzam z nim dni w domu jak mąż jest w pracy. Tylko jest jeden problem ,mam wrażenie że ja to dziecko tylko urodziłam. Może to zabrzmieć głupio ,ale jak jest ze mną to on cały dzień płacze. Płacze jak leży sam ,jak go nosze, siedze z nim itp. Jak jest mój mąż w domu to on zmienia się o 180 stopni. Siedzi z nim spokojnie ,Kacperek gaworzy i się uśmiecha. Również tak jest jak jedziemy w gości do kogoś ,albo ktoś do nas przyjeżdza. Staram się jak mogę bawie się z nim ,gadam do niego ,śmieje się do niego ale to jest spokój na 5 minut. Odpocząć w ciągu dnia też nie mogę ,bo mały niechce spać. Ja niewiem co ja źle robie ,ale już zaczynają mi ręce opadać. Jakieś rady ? Co jeszcze mogę zrobić żeby to dziecko jakoś wobec mnie się inaczej zachowywało :( Dałabym mu gwiazke z nieba gdybym mogła ,ale nie potrafie [emoji29]
 
reklama
Spokojnie Ciebie ma cały czas - inni są ciekawi i atrakcyjni... bo nowi! przestań się przede wszystkim denerwować, bo on to czuje i może to sprzyjać płaczom (chociaż nie koniecznie) poobserwuj męża co z nim robi, może mają jakoś swoją zabawę, albo pozycję? powoli kochana... przede wszystkim spokój Cię uratuje :)
 
Może po prostu chodzi o porę dnia? Albo zachowujesz się nerwowo przy dziecku i on to wyczuwa? Oczywiście wcale Ci się nie dziwię. Jak moje dziecko płakało non stop przez parę dni to nie miałam już cierpliwości i sama zaczynałam płakać a wtedy on jeszcze bardziej, takie błędne koło. Potem wracał mąż pełen energii, brodaty, misiowaty , ciekawy i dziecko zapatrzone w niego jak w obrazek. Czułam wtedy zazdrość i żal. Pocieszę Cię że teraz moj Kacperek jest bardzo mamusiowy i łączy nas niesamowita więź.
 
Przez pare dni przechodziłam to samo! Myśle ze minie z czasem :) przede wszystkim nie stresuj się i nie denerwuj.
Jak mój maz wracał to od razu był spokoj i podziwianie tatusia.
 
Mam 10-tygodniowego Synka. Sama spędzam z nim dni w domu jak mąż jest w pracy. Tylko jest jeden problem ,mam wrażenie że ja to dziecko tylko urodziłam. Może to zabrzmieć głupio ,ale jak jest ze mną to on cały dzień płacze. Płacze jak leży sam ,jak go nosze, siedze z nim itp. Jak jest mój mąż w domu to on zmienia się o 180 stopni. Siedzi z nim spokojnie ,Kacperek gaworzy i się uśmiecha. Również tak jest jak jedziemy w gości do kogoś ,albo ktoś do nas przyjeżdza. Staram się jak mogę bawie się z nim ,gadam do niego ,śmieje się do niego ale to jest spokój na 5 minut. Odpocząć w ciągu dnia też nie mogę ,bo mały niechce spać. Ja niewiem co ja źle robie ,ale już zaczynają mi ręce opadać. Jakieś rady ? Co jeszcze mogę zrobić żeby to dziecko jakoś wobec mnie się inaczej zachowywało :( Dałabym mu gwiazke z nieba gdybym mogła ,ale nie potrafie [emoji29]
Gratulacje!!!jesteś dla niego najlepszą mamą, bo tylko do iebie ma takie zaufanie,żeby wylewać wszelkie żale. Przy innych "trzyma fason", to jest normalne, też to przechodziłam. Lulasz cały dzień, stajesz na głowie, wraca tata i usypia w 5min. Strasznie wkurzające.
 
U mnie było to samo, a teraz(2 lata) jeszcze lepiej - marudzi przy mnie i mężu, a jak tylko zobaczy dziadka w moment się uspokaja, jakby nigdy nic. Też myślę, że to dobry objaw, ma do Ciebie zaufanie i zawsze może się pożalić;)
 
Do góry