Ta spacerówka ma właśnie duże pompowane koła, więc śnieg nam nie straszny Ja też jeszcze spokojnie moge Oskarka w gondoli wozić, ale na 2 wózki nie mam miejsca, więc gondolę oddaję, a ze spacerówki będziemy już korzystać. Dzisiaj robiliśmy przymiarkę i Mały siedzi w niej świetnie, także jestem naprawdę zadowolona Położyć całkiem płasko też go mogę, ma osłonkę na nóżki, mam grubaśny koc, więc mrozy mogą sobie być, Oskarinio nie zmarznie
reklama
Witaj esti!
Dziekuje Olu26 za linka i informacje.
Jak dlugo trzeba bylo czekac na poprawe przy sab simplex?
No nic uciekam, wieczor i mala daje czadu. Zauwazylam tylko, ze jak od wczoraj podaje jej infacol to duzo pierdzi.
Dziekuje Olu26 za linka i informacje.
Jak dlugo trzeba bylo czekac na poprawe przy sab simplex?
No nic uciekam, wieczor i mala daje czadu. Zauwazylam tylko, ze jak od wczoraj podaje jej infacol to duzo pierdzi.
AlEkSaNdRa_M
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2010
- Postów
- 21
Wszystkiego dobrego dla Klaudiusi z okazji miesiaca!!!!!!!!!!!!;-)
Justynko duzo pierdzi hahahahaha to bylo dobre.....moja tez ma glosne i spore baczki ale przynajmniej niewonne hahaha......od wczoraj prawie mi nie schodzi z cycuszka i karmienie co 1,5-2godziny.
Ale to dobrze, niech je duzo, bedzie silna i zdrowa.
Dzis idziemy na impreze, nasz kolega wyjezdza po 15 latach do Polski (na stale) wiec wszyscy idziemy go porzegnac.:-(
Justynko duzo pierdzi hahahahaha to bylo dobre.....moja tez ma glosne i spore baczki ale przynajmniej niewonne hahaha......od wczoraj prawie mi nie schodzi z cycuszka i karmienie co 1,5-2godziny.
Ale to dobrze, niech je duzo, bedzie silna i zdrowa.
Dzis idziemy na impreze, nasz kolega wyjezdza po 15 latach do Polski (na stale) wiec wszyscy idziemy go porzegnac.:-(
aleksandra39
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2010
- Postów
- 399
U nas poprawa była tego samego dnia, od rana dawałam jej 15 kropelek do mleczka (jadła co 3h) Dawałam jej dzień w dzień do każdego posiłku przez 2 tyg.
Justynko pytałaś wcześniej jak tam przygotowania do świąt...to powiem Ci szczerze, że jakoś tych świąt nie widze to chyba dla tego, że cały nasz wolny czas zasłonił Alanek i ogólnie poród...w tygodniu dopiero wybierzemy się na zakupy..ale w tym roku nie zmierzamy jakiś wielkich uczt...co do sprzątania to staram sie by już na bierząco było czysto...a jutro prawdopodobne ubierzemy choineczke
Ostatnio sie wkurzam na pogode ktora u nas panuje...poniewaz nie bylam jeszcze z Alankiem na dworze...jak jest w miare i nie ma mrozu to zaczynam warendowanie a jak chce np na trzeci dzień wyjsc na dwor to okazuje sie ze jest -10 stopni i znowu nici ze spacerku...i tak w kolko...miejmy nadzieje ze jeszcze w tym roku wyjdziemy \
Zauwazylam ze troche mnie boli prawa piers i to taki dziwny bol...nie mocny ale uciazliwy...wydaje mi sie ze mnie przewialo...no moze nie mnie ale moja piers...bo ostatnio musialam kilka razy wyjsc a to do lekarza lub jakiegos urzedu...staram sie ubierac cieplo i kryc piersi ale widocznie to i tak nic nie daje..najlepiej siedziec w domu jak sie karmi piersia...!!!mam nadzieje ze wszystko bedzie ok...
Ostatnio sie wkurzam na pogode ktora u nas panuje...poniewaz nie bylam jeszcze z Alankiem na dworze...jak jest w miare i nie ma mrozu to zaczynam warendowanie a jak chce np na trzeci dzień wyjsc na dwor to okazuje sie ze jest -10 stopni i znowu nici ze spacerku...i tak w kolko...miejmy nadzieje ze jeszcze w tym roku wyjdziemy \
Zauwazylam ze troche mnie boli prawa piers i to taki dziwny bol...nie mocny ale uciazliwy...wydaje mi sie ze mnie przewialo...no moze nie mnie ale moja piers...bo ostatnio musialam kilka razy wyjsc a to do lekarza lub jakiegos urzedu...staram sie ubierac cieplo i kryc piersi ale widocznie to i tak nic nie daje..najlepiej siedziec w domu jak sie karmi piersia...!!!mam nadzieje ze wszystko bedzie ok...
Dominika, tak jak mówisz, pewnie to zęby... i dlatego Kuba taki marudny jest. Oby wyszły szybko i bezboleśnie!
Ja Bartka też mam czasem ochotę udusić za ten jego dzwonek, on ma taki zwykły, klasyczny ring-ring, ale to tak daje po uszach, że szok:/ I już nauczyłam go, że jak wchodzi do domu, to ma włączać na profil cicho
Ja Bartka też mam czasem ochotę udusić za ten jego dzwonek, on ma taki zwykły, klasyczny ring-ring, ale to tak daje po uszach, że szok:/ I już nauczyłam go, że jak wchodzi do domu, to ma włączać na profil cicho
reklama
hej dziewuszki juz dzis mam troszke lepszy chumor to nie bede zanudzac.
Wiem ze od tego ze brak mi promieni slonecznych fiksuje, powinnam wychodzic z domu ale.... coś mi mówi nie wychodz bo cos złego sie stanie.
Moje dzieciaki śpią choć jedno niedługo wstanie na mleczko, to nawet nie bede sie kłaŚĆ łatwiej bedzie.
Inaczej to sobie wyobrazałam, mój syn nie chce ssać piersi a odciągać to nawet dna w szklance nie zapełniam. Chyba nici z karmienia. Prawej wogóle nie chce, i lewą nie chętnie. W dzień śpi i prawie nie je (30ml)a w nocy konia z kopytami by wsuną(okolo90). tak ostatnio je. wiec nie mam jak go przystawić bo czy tak czy tak to karmie go przez sen bo nie ma rady. powoli oswajam sie z butla na stale.
Wiecie co? Są u nas mrozy. Mój maly juz prawie zdrów oczka nie ropieją i coraz zadziej ma katarek do usuniecia. Marzy mi sie spacer, juz nie raz mowiam mezowi ze chcialabym z dzieciakami wyjsc. a tu lipa. pogoda nie sprzyja. Mieszkamy daleko od miasta od mojej rodziny wiec do nich zajde z nimi za kilka miesiecy ale chociasz pod dom wyjsc na chwile. ale boje sie ze znowu bedzie chory choc pieluszką nakryła bym mu główkę... mam dylematy.
Musze sie pochwalić, choć mój mąż uwarza inaczej nasz syn podobny jest do mnie. Tak sie ciesze.... Choc corka sie zmienia i tesz do mnie podobna. jak ja na to czekalam.
Wiem ze od tego ze brak mi promieni slonecznych fiksuje, powinnam wychodzic z domu ale.... coś mi mówi nie wychodz bo cos złego sie stanie.
Moje dzieciaki śpią choć jedno niedługo wstanie na mleczko, to nawet nie bede sie kłaŚĆ łatwiej bedzie.
Inaczej to sobie wyobrazałam, mój syn nie chce ssać piersi a odciągać to nawet dna w szklance nie zapełniam. Chyba nici z karmienia. Prawej wogóle nie chce, i lewą nie chętnie. W dzień śpi i prawie nie je (30ml)a w nocy konia z kopytami by wsuną(okolo90). tak ostatnio je. wiec nie mam jak go przystawić bo czy tak czy tak to karmie go przez sen bo nie ma rady. powoli oswajam sie z butla na stale.
Wiecie co? Są u nas mrozy. Mój maly juz prawie zdrów oczka nie ropieją i coraz zadziej ma katarek do usuniecia. Marzy mi sie spacer, juz nie raz mowiam mezowi ze chcialabym z dzieciakami wyjsc. a tu lipa. pogoda nie sprzyja. Mieszkamy daleko od miasta od mojej rodziny wiec do nich zajde z nimi za kilka miesiecy ale chociasz pod dom wyjsc na chwile. ale boje sie ze znowu bedzie chory choc pieluszką nakryła bym mu główkę... mam dylematy.
Musze sie pochwalić, choć mój mąż uwarza inaczej nasz syn podobny jest do mnie. Tak sie ciesze.... Choc corka sie zmienia i tesz do mnie podobna. jak ja na to czekalam.
Podziel się: