reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

***DZIECI WRZEŚNIÓWEK***

Joanka Krzycho pięknie wcina
i jak zwykle opisy w dyche trafione ;D
Co do basenu to tak:

- jedziemy autkiem ubraną Pariskę w : pieluchę ;) body, pajac, ciepłe spodnie, ciepłe butyi, ciepły sweterek z kapturem, czapka i to wszystko w kobminezon
- w szatni zostawiamy nosidełko (fotelik samochodowy) w szatni basenowej jest ciasno ale jest przewijak zamontowany na ścianie, tata Paris rozbiera córcię i ubiera w kompieluszkę
- mama przejmuje gotowe dziecko i wchodzimy do wody, woda jest ciepła około 32 stopnie - powietrze również ciepłe, dzieci nie marzną
- wychodząc zachaczamy o prysznic gdzie ściągamy kąpieluszke i myjemy dziecko,
- następuje przekazanie dziecka tacie, który dokonuje na w/w przewijaku czynności pielęgnacyjne
- po czym zawijamy się szybko bo w szatni jest tłoczno - nadciąga kolena grupa
- koło szatni z kurtkami jest bardzo miło i symatycznie - jest ciepło i są fotele, które zajmuja jakieś matoły a my karmimy dziecko siedząc na pobliskich chodach
- pakujemy dziecko w kombinezon o nosidełko - na nosidełko nakładamy folię przeciwdeszczową, żeby osłonić od zimnego wiatru
pakujemy się szybko w furę i jedzemy do domu - dziecko sobie kima i budzi się w domku :)
 
reklama
Winiu, Melanie, dziękuję z całego sercucha za opisy. ja mam troszkę obaw, ale nie ze względu na Krzyśka, bo ten to wodolubny jak mało kto, ale o siebie bidulkę się boję...zawsze po basenie jakieś świństwo łapie mnie tam gdzię nikt nie zgląda i ..i już.
Ale może tatowego namówię a sama sesję zdjęciową poprowadzę, I kto by pomyślał że kiedyś zajęłam 1 miejsce w legnicki w stylu dowolnym...
A w Poznaniu byłam czynną sekciarą pływacką...i nic mnie wtedy nie brało. Zaczęlo się po urodzeniu Majki. A pływać wprost uwielbiam i mam klopsa oooo takiego w gardle gdy oglądam wsze bąble w wodzie.
 
Kochana u nas ten basenik jest specjlanym tylko dla dzieci...no i mam z dziećmi...z solą fizjologiczną..z tego co kadałam z babkami wiem, że tam nic sie nie załapie ;D
 
no właśnie, to jest specjalny basen dla małych bąbli
a co do złapania czegoś
to ja "to" zawsze łapałam przed ciążą - cholera jasna mnie strzelała, bo wydałam juz majątek na lekarzy i lekarstwa a to świństwo ciągle wracało jak wierne bydle :(
 
święta i niestety okrutna racja,
Wyzywam świństow na pojedynek i skuszę się za tunią na kilka długości, a co tam...
A co do basenu dla maluszków. .. Tuniaaaaaa, Siwaskuuuuu, Grohaaaaaa, czy we Wrocku coś takigo jest ?

Winiu, ależ ta twoja mała ma taaaaaaakie nogi długaśne.
Pokusze się skoro wy miałyście odwagę to i ja wkleje wieksze zdjęcia krzysia, dla porównia jego kulasków, tylko że z małym czymś między nogami. Apel do panów o wstrętnych upodobaniach, sioooo
 
Aniulka na tym zdjęciu wyglądasz jakbyś miałą z 13 latek...fajowo a Łukaszek jakiś taki nie podobny do siebie...pewnie dlatego, że z profilu ;)
Joanka ja też mam nadzieję, że nie podglądają nas żadni ludzie o dziwnych upodobanich :p
 
joanka kiedyś dawno gdzieś czytałam że we wrocławiu na basenie azs, ale nie wiem dokładnie są zajęcia dla dzieci. zaraz sprawdzę.
ja jeżdze do brzegu dolnego i raczej Laluni tam nie zabiorę jeszce długo.
 
no i Joanka odwaliła za mnie kawał roboty bo tak opisała wszystkie fotki dzieciaczków ze ja nic od siebie nie dodam... ::) :laugh: :laugh: :laugh:

ach nie... dodam że Krzyś fajny miś ;D switnie wcina papu i jak na faceta przystało przerósł kolezanki lezaczkowo wanienkowe ;D ;D ;D

Dziękuję za miłe słówka pod adresem Łukaszka no i Winiu dziękuję Tobie za ta 13... Ale bym chciała znowu byc taka smarkata
 
reklama
Winia Natalka ma takie dłuuuuuuuugie nogi, wyrosnie z niej modelka!!

Aniulka Łukasz taki radosny na tym zdjęciu!!
mąż też stawiał Marcela i śmiał sie ,że niedługo bedzie chodził
Marcel strasznie rwie sie do siadania
i gdy bylismy u ortopedy na kontroli bioderek zapytałam co z tym siadaniem
ortopeda powiedział: absolutnie
żadnego siadania i żadnego stawiania dzieci
kręgosłup jest za słaby
dzieci chcą siedzieć bo im sie pokazało, że z tej perspktywy jest ciekawszy świat
ale takie wczesne siadanie lub stawianie dzieci powoduje mikrourazy kręgosłupa
 
Do góry