reklama
mania
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 3 246
Czesc!
mam podobny problem i zaczerpniete informacje sa sprzeczne...hm... jedni twierdz ze najlepiej jest mowic od samego poczatku w dwoch jezykach bo dziecko bardzo szybko bedzie wiedzialo ze np do mamy po angielsku a do taty po polsku ale sa tez tacy ktorzy twierdza ze dzieci szybko zlapia w srodowisku rowiesnikow jezyk np w przedszkolu, szkole i bedzie im trudniej opanowac jezyk np polski
my wybralismy ta pierwsza opcje i mowimy w dwoch jezykach, Tymcio na razie miesza ale z czasem na pewno da sobie rade! mamy tez znajomych ktorzy sa 3-jezyczni i we wszystkich tych trzech jezykach dzieci sie dogaduja najgorzej maja osoby ktore nie znaja w tym przypadku niemieckiego bo maluchy mieszaja polski,angielski i niemiecki i wychodzi dosc dziwna kombinacja
mam podobny problem i zaczerpniete informacje sa sprzeczne...hm... jedni twierdz ze najlepiej jest mowic od samego poczatku w dwoch jezykach bo dziecko bardzo szybko bedzie wiedzialo ze np do mamy po angielsku a do taty po polsku ale sa tez tacy ktorzy twierdza ze dzieci szybko zlapia w srodowisku rowiesnikow jezyk np w przedszkolu, szkole i bedzie im trudniej opanowac jezyk np polski
my wybralismy ta pierwsza opcje i mowimy w dwoch jezykach, Tymcio na razie miesza ale z czasem na pewno da sobie rade! mamy tez znajomych ktorzy sa 3-jezyczni i we wszystkich tych trzech jezykach dzieci sie dogaduja najgorzej maja osoby ktore nie znaja w tym przypadku niemieckiego bo maluchy mieszaja polski,angielski i niemiecki i wychodzi dosc dziwna kombinacja
M
Mysz1
Gość
Hej dziewczynki. Jestem tu nowa, nawet Was jeszcze dobrze nie podejrzalam.. , ale juz mam ochote sie odezwac. Moj synus - 16 miesiecy, jest dwujezyczny, moj maz jest niemcem. I rzeczywiscie powinno sie konsekwentnie trzymac wlasnego jezyka.., Moj maly na razie nie mowi w ogole. No, pare slowek - mama, papa, daj (ale bardzo rzadko), ostatnio mowi dzidzia (bo poznal swojego malego kuzyna), powtorzyl tez raz woda, kawa, zaba . No i wazne slowko - heiss, (gorace). Sparzyl sie bolesnie, wiec chyba dlatego tak dobrze zna to slowko. Widze, ze rozumie wszytko co mowimy w swoich jezykach do niego. ..No ale jak to dalej bedzie? Mysle, ze mozgi dzieci radza sobie z tym calkiem niezle. Chyba nie ma co sie przejmowac, ale zostac konsekwntnym..
oj, zarezerwowalam sobie nazwe, ale jeszcze nie moglam zalogowac sie pod nia, a teraz nie moge pod nia wyslac tego, co napisalam, wiec zmieniam moja nazwe z "myszy" na mysz1 ... chyba namieszalam.. :
oj, zarezerwowalam sobie nazwe, ale jeszcze nie moglam zalogowac sie pod nia, a teraz nie moge pod nia wyslac tego, co napisalam, wiec zmieniam moja nazwe z "myszy" na mysz1 ... chyba namieszalam.. :
N
nela
Gość
Witam! Mieszkamy w Irlandii i od września mój czteroletni synek chodzi do szkoły (irlandzkiej oczywiście). Z językiem angielskim ma do czynienia tylko w szkole i oprócz tego bajeczki czytamy w domu. Na dzień dzisiejszy mogę stwierdzić, że w szkole nie ma żadnych problemów (byłam na wywiadówce) !! rozumie i mówi po angielsku, oprócz tego nie ma problemów z liczeniem, pisaniem i czytaniem. A to dopiero kilka miesięcy !!! Na początku martwiłam się czy da sobie rady, a teraz jestem z niego bardzo dumna. Oby tak dalej. pozdrawiam...
Mieszkam w Portugalii.Maz jest Portugalczykiem.Moja Julcia ma 2,5 roku .Od samego poczatku ja mowilam do niej po polsku,maz po portugalsku(ja z mazem rozmawiam po ang.).Malenka po polsku mowi o wiele lepiej(niestety tatus musi pracowac i nie spedza z nia tyle czasu co ja)Czasami zaskakuje mnie kiedy tata cos do niej mowi a ona odwraca sie do mnie i mowi dokladnie to samo po polsku.Nie miesza obu jezykow,wie ze ze mna rozmawia po polsku z tata po portugalsku.Zdarza sie ze zaczyna mowic do mnie po portugalsku ale ja udaje ze jej nie rozumie ,wtedy poprawia sie i mowi po polsku.Tak jak napisala mysz1 trzeba byc konsekwentnym.Staram sie taka byc.Mieszkamy w Portugalii,mala pojdzie do szkoly z portugalskim nie bedzie problemu...polskiego moze nauczyc sie tylko ode mnie.Dla mnie wazne jest by go znala bo ma w Polsce rodzine,kuzynow,dziadkow.Musi sie z nimi jakos dogadac ...
R
rozal7
Gość
Moja ciotka mieszka w Danii. Gdy mój kuzyn był mały mówiła do niego po polsku, a jej mąż po duńsku. Niestety w którymś momencie (jak zaczął chodzić do przedszkola) w domu zaczął pojawiać się coraz częściej duński. Konsekwencje są takie, że owszem mój kuzyn rozumie bardzo dużo z tego co się do niego mówi, jak trzeba to pojedynczymi słowami sie dogada, natomiast wstydzi się mówić po polsku i jak nie musi to tego nie robi. Także konsekwencja przede wszystkim, jak już inni wspominali.
Witajcie!Chciałabym odswieżyć wątek
Mamy 10-miesięcznego synka którego wychowujemy dwujęzycznie. Ja mówię do syna po polsku a mąż po angielsku. Czy jest wśród Was rodzina która wychowuje dziecko w podbnym stylu? Chcielibyśmy się powymieniać doświadczeniami, problemami, szczególnie zainteresowani jesteśmy kontaktami z rodziną w której drugi język nie jest językiem natywnym. Interesuje nas oczywiście każdy możliwy schemat rodziny dwujęzycznej. Ciekawi nas podejście rodziny, lekarzy i otoczenia. Zauważyłam że wzbudzamy dośc duże zainteresowanie np. w sklepie Czekamy na Wasze opinie i doświadczenia. Pozdrawiamy
Mamy 10-miesięcznego synka którego wychowujemy dwujęzycznie. Ja mówię do syna po polsku a mąż po angielsku. Czy jest wśród Was rodzina która wychowuje dziecko w podbnym stylu? Chcielibyśmy się powymieniać doświadczeniami, problemami, szczególnie zainteresowani jesteśmy kontaktami z rodziną w której drugi język nie jest językiem natywnym. Interesuje nas oczywiście każdy możliwy schemat rodziny dwujęzycznej. Ciekawi nas podejście rodziny, lekarzy i otoczenia. Zauważyłam że wzbudzamy dośc duże zainteresowanie np. w sklepie Czekamy na Wasze opinie i doświadczenia. Pozdrawiamy
naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
moj syn ma kontakt z ang glownie u ojca w irlandii, przy czym jego ojciec jest polakiem, ale przebywamy w srodowisku irlandzkim, b. rzadko polskim. w polsce ma anglojezyczne zabawki, oglada lippy & messy /jak to sie pisze? bo nie wiem.. /, czytam mu ksiazeczki po ang, czasem cos mowie, ale rzadko. kiedy jestesmy w irlandii jest zasada, ze w domu po polsku, poza domem mowie tylko po angielsku. jest za maly, zeby stwierdzic, czy dobrze rozumie. mowi po pl dosc duzo, a po ang tylko niektore slowa, polecenia glownie typu chodz, daj, zegna sie /zreszta w ogole w polsce tez nie mowi papa raczej, tylko bye/. programy czy bajki po pl go nie interesuja, po ang. oglada chetnie. jak to bedzie w przyszlosci nie wiem, nie mam cisnienia na wychowanie geniusza, czy od razu dziecka dwujezycznego, bo jesli bedizemy w polsce jest to niemozliwe. ale mam nadzieje, ze osluchanie z angielskim zaprocentuje latwiejsza nauka kiedys w przyszlosci.
szczytem jest przyklad znajomych, ale do tego nie dojde na pewno sa ukraincami, ale ich dzieci urodzily sie w polsce. ukrainski i polski wiec od malego. potem mieszkali w kijowie, opanowaly rosyjski /to rosyjskojezyczne glownie miasto/. potem w USA, a wiec ang. pozniej corke wysylali na wakacje do hiszpanii co roku, wiec hiszpanski opanowala. i sama uczyla sie niemieckiego, zeby wagnera kiedys spiewac szesc jezykow perfekcyjnie dzis zna
szczytem jest przyklad znajomych, ale do tego nie dojde na pewno sa ukraincami, ale ich dzieci urodzily sie w polsce. ukrainski i polski wiec od malego. potem mieszkali w kijowie, opanowaly rosyjski /to rosyjskojezyczne glownie miasto/. potem w USA, a wiec ang. pozniej corke wysylali na wakacje do hiszpanii co roku, wiec hiszpanski opanowala. i sama uczyla sie niemieckiego, zeby wagnera kiedys spiewac szesc jezykow perfekcyjnie dzis zna
reklama
Surykatka
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2005
- Postów
- 16
Czesc Dziewczyny,
No to my tez raczej standardowo konsekwentnie Jestem z wyksztalcenia lingwistka, ale swego czasu nawet nie podejrzewalam, ze bedzie mi dane wychowywac wlasne dwujezyczne dziecko!
Ja mowie do malej po polsku, maz po francusku, a rowiesnicy na placu zabaw po angielsku(mieszkamy w Anglii). Nasza dzidzia ma 14 miesiecy i mowi pojedyncze slowka i zwroty z obu jezykow rodzicow i rozumie polecenia w tych jezykach. Wspomagamy sie rzecz jasna piosenkami, ksiazeczkami i wyjazdami do obu rodzin. Obserwuje ja z ciekawoscia. Mam tez nadzieje, ze z nia moj maz podciagnie sie z polskiego .. A tak na serio, dzieci wielojezyczne zaczynaja mowic zazwyczaj pozniej i przechodza taki etap mowienia miedzyjezykiem, czyli taka urocza mieszanka dwoch jezykow lub wiecej w czasie kiedy saobie te jezyki "ukladaja" oddzielnie w glowkach.
Pozdrawiam wszystkie zdolne pociechy,
Martyna
No to my tez raczej standardowo konsekwentnie Jestem z wyksztalcenia lingwistka, ale swego czasu nawet nie podejrzewalam, ze bedzie mi dane wychowywac wlasne dwujezyczne dziecko!
Ja mowie do malej po polsku, maz po francusku, a rowiesnicy na placu zabaw po angielsku(mieszkamy w Anglii). Nasza dzidzia ma 14 miesiecy i mowi pojedyncze slowka i zwroty z obu jezykow rodzicow i rozumie polecenia w tych jezykach. Wspomagamy sie rzecz jasna piosenkami, ksiazeczkami i wyjazdami do obu rodzin. Obserwuje ja z ciekawoscia. Mam tez nadzieje, ze z nia moj maz podciagnie sie z polskiego .. A tak na serio, dzieci wielojezyczne zaczynaja mowic zazwyczaj pozniej i przechodza taki etap mowienia miedzyjezykiem, czyli taka urocza mieszanka dwoch jezykow lub wiecej w czasie kiedy saobie te jezyki "ukladaja" oddzielnie w glowkach.
Pozdrawiam wszystkie zdolne pociechy,
Martyna
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 512
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: