reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Do kiedy pracowałyście w ciąży? Ciąża po poronieniu.

Nikt tu nie napisał,że wakacje zagraniczne
.ja informował muss ze wyjezdzam na tydzien. I bylo ok.
Teść 6 miesiac chorobowym normalnie może pojechac niz tylko do lelarza,apteki czy sklepu.

Ja napisałam :)

2.JPG


Serio nie przekonacie mnie, bo na co dzień od 30 lat mam z tym odczynienia :D
 
reklama
Jeżeli dostane l4 bo mam problemy kardiologiczne bo wiadomo że głupim pomysłem było by pójść np na siłownię gdzie jeszcze bardziej obciążę serce, kobiety w ciąży też nie wszystkie mają zwolnienia bo ciąża jest zagrożona, mogą dostac bo np warunki pracy są szkodliwe albo stresująca praca i to mogło by zaszkodzić dziecku, takiej kobiety też ZUS nie zamknie w domu na 270 dni i nie ograniczy do wychodzenia na zakupy czy apteki, pójdę do kina jeśli to ma korzystny wpływ na moje samopoczucie, pójdę na basen bo to najbezpieczniejsza aktywność fizyczna dla ciężarnej i też poprawia jej samopoczucie, pójdę sobie na spacer do lasu bo świeże powietrze dobrze na mnie wplywa, wyjadę na kilka dni np do rodziców.... logiczne jest też to że nie pójdę do kolejnej pracy, nie będę malować sobie ścian w domu, kopać ogródka czy kosic trawy
 
Akurat odwrotnie 😉
Nie każdy żyje tylko z zasiłków 😉
No i po co być takim oceniającym? Z tego co wiem ZUS powinien byc obiektywny, a tymczasem największy odsetek spraw wygranych z ZUSem w sądzie wynika tylko z tego, że kontroler chciał być złośliwy i w ramach dziwnej zemsty że on pracuje, nakazuje człowiekowi leżeć krzyżem na l4 chodzącym. A w ciąży akurat takie leżenie plackiem wskazane nie jest - nawet przy problemach z szyjka macicy się obecnie zaleca lekkie, powolne spacery. Stawiam, że jednak 90% by z chęcią tak jak ja do pracy chodziło, gdyby były w lepszej kondycji, bo jednak mało kogo bawi takie zamknięcie w domu. Nawet uwzgledniajac wyjście do sklepu czy na spacer, można umrzeć z nudów w domu. Dodatkowo człowiek się czuje dzięki takim kontrolerom jak rasowy przestępca mimo że ma czarno na białym wskazania zdrowotne.
 
No i po co być takim oceniającym? Z tego co wiem ZUS powinien byc obiektywny, a tymczasem największy odsetek spraw wygranych z ZUSem w sądzie wynika tylko z tego, że kontroler chciał być złośliwy i w ramach dziwnej zemsty że on pracuje, nakazuje człowiekowi leżeć krzyżem na l4 chodzącym. A w ciąży akurat takie leżenie plackiem wskazane nie jest - nawet przy problemach z szyjka macicy się obecnie zaleca lekkie, powolne spacery. Stawiam, że jednak 90% by z chęcią tak jak ja do pracy chodziło, gdyby były w lepszej kondycji, bo jednak mało kogo bawi takie zamknięcie w domu. Nawet uwzgledniajac wyjście do sklepu czy na spacer, można umrzeć z nudów w domu. Dodatkowo człowiek się czuje dzięki takim kontrolerom jak rasowy przestępca mimo że ma czarno na białym wskazania zdrowotne.

Taaaak bo komentarz paola w ogóle nie był oceniający 🤡 i tak bardzo odnosił się do tematu
 
Jeżeli dostane l4 bo mam problemy kardiologiczne bo wiadomo że głupim pomysłem było by pójść np na siłownię gdzie jeszcze bardziej obciążę serce, kobiety w ciąży też nie wszystkie mają zwolnienia bo ciąża jest zagrożona, mogą dostac bo np warunki pracy są szkodliwe albo stresująca praca i to mogło by zaszkodzić dziecku, takiej kobiety też ZUS nie zamknie w domu na 270 dni i nie ograniczy do wychodzenia na zakupy czy apteki, pójdę do kina jeśli to ma korzystny wpływ na moje samopoczucie, pójdę na basen bo to najbezpieczniejsza aktywność fizyczna dla ciężarnej i też poprawia jej samopoczucie, pójdę sobie na spacer do lasu bo świeże powietrze dobrze na mnie wplywa, wyjadę na kilka dni np do rodziców.... logiczne jest też to że nie pójdę do kolejnej pracy, nie będę malować sobie ścian w domu, kopać ogródka czy kosic trawy
Nie można dostać l4 na złe warunki pracy. Jest inna procedura a pracodawca musi dostosować stanowisko pracy dla kobiety w ciąży. Jeżeli nie jest w stanie tego zrobić, to musi zwolnić pracownicę ze świadczenia pracy z zachowaniem wynagrodzenia.
Nauczyli nas, że od tego jest l4, ale od tego jest pracodawca ;) jeżeli się miga, to warto poinformować inspekcję pracy.
 
Poroniłam w 10tc, 3 dni po łyżeczkowaniu byłam w pracy (w szkole). Dziś już nie powtórzyłabym tego błędu...
W kolejną ciążę zaszłam 4 miesiące później i pracowałam do 20tc, bo wtedy zaczęły się wakacje. Nie dało się też mnie zastąpić w pracy wcześniej. Miałam nadciśnienie i cukrzycę ciążową (oraz 40 lat 😉), więc przede wszystkim badanie cukru w pracy było dość uciążliwe... Ale czułam się dobrze, nie forsowałam się (nie licząc 1 wyjazdu służbowego), choć wiem, że wg wielu szkoła to niebezpieczne miejsce w ciąży (wirusy, biegające dzieci). Oficjalnie zaczęłam L4 w 28tc, pracowałam jeszcze przez 2 dni tuż przed zwolnieniem. Ale potem już zdecydowanie się przydało przez skoki cukru i ciśnienia...
 
reklama
Nie można dostać l4 na złe warunki pracy. Jest inna procedura a pracodawca musi dostosować stanowisko pracy dla kobiety w ciąży. Jeżeli nie jest w stanie tego zrobić, to musi zwolnić pracownicę ze świadczenia pracy z zachowaniem wynagrodzenia.
Nauczyli nas, że od tego jest l4, ale od tego jest pracodawca ;) jeżeli się miga, to warto poinformować inspekcję pracy.
Można dostać l4 na złe warunki pracy, praca w dużym stresie itd, pracodawca jeśli jest taka możliwość to musi stworzyć warunki pracy odpowiednie ale nie zawsze jest taka możliwość
 
Do góry