E
efilo
Gość
Same na pewno przyznacie że jeśli chodzi o to co wolno a czego nie wolno w ciąży to jest straszny szum informacyjny. Z jednej strony mówi się że nie wolno żadnych używek, w tym herbaty, a z drugiej czytam w poradnikach, że najlepsze na mdłości są suchary i... herbata.
Chciałabym więc zacząć dyskusje na temat wyczytanych przez Was nakazów i zakazów. Które z nich olewacie, a których staracie się ściśle przestrzegać.
Ja np. oprócz standardowego nie picia alkoholu, kawy i nie palenia, nie jem wątróbki i pasztetów. I staram się "nie trząść" :-) No i absolutnie żadnych leków bez konsultacji lekarza.
Słyszałam że nie powinno się jeść migdałów. Ale teraz nie mogę nic na ten temat znaleźć. I podchodzę do musli truskawkowo-migdałowych z dużą dozą rezerwy
Chciałabym więc zacząć dyskusje na temat wyczytanych przez Was nakazów i zakazów. Które z nich olewacie, a których staracie się ściśle przestrzegać.
Ja np. oprócz standardowego nie picia alkoholu, kawy i nie palenia, nie jem wątróbki i pasztetów. I staram się "nie trząść" :-) No i absolutnie żadnych leków bez konsultacji lekarza.
Słyszałam że nie powinno się jeść migdałów. Ale teraz nie mogę nic na ten temat znaleźć. I podchodzę do musli truskawkowo-migdałowych z dużą dozą rezerwy