To ja wkleję notatki z mojej SR - zajęcia z diety prowadziła młoda dziewczyna dietetyk, rozsądna.
ODŻYWIANIE MAMY KARMIĄCEJ
· Mleko matki jest zawsze jakościowo dobre dla dziecka. Może się to odbywać kosztem matki jeśli nieprawidłowo się odżywia (składniki mineralne, odżywcze itp. Są „wysysane” z niej)
· Ok. 30% kobiet po zakończeniu karmienia ma początki osteoporozy
Dieta powinna być urozmaicona.
W 1.szym tygodniu spadek wagi o ok. 8kg (łącznie z dzieckiem i łożyskiem), po 1szym miesiącu ok. 10kg mniej łącznie. Bezpieczna utrata wagi to 2kg na miesiąc.
2000 – 2800 kcal dziennie powinna jeść karmiąca a minimum 1800, poniżej tego zmniejsza się ilośc pokarmu. Należy jeść często w małych porcjach, jelita pracuję wolniej.
Pierwsze 3 tygodnie dieta lekkostrawna. Do ciężkostrawnych potrwa należą: smażone, surowe, wzdymające(kalafior, brukselka, fasola, kapusta).
Zalecana przewaga gotowanych, stopniowo w małych ilościach wprowadzać surowe warzywa/owoce (zawartość Wit.C i cynku co przyśpiesza procesy gojenia). Stopniowo i w małych ilościach = na początek ćwiartka jabłka, 2-3 sliwki, itp.
- gotowane, pieczone ziemniaki
- mąka, najlepiej razowa i z niej potrawy
- ryż (brązowy i paraboiled)
· Jaglana (bezglutenowa, ma dużo żelaza) – idealna, aby wprowadzac jako stały posiłek u dziecka (manny dzieci nie powinny jeść, bo z kolei zawiera bardzo dużo glutenu), zaleta: szybko się przyrządza.
· Płatki ryzowe (tez super dla dziecka)
· Amarantus (także bezglutenowy, p. kasza jaglana)
Dygresja – karmienie dzieci gotowymi kaszkami w proszku odradzane – dużo cukru i konserwantów, lepiej przyrządzić kaszkę jaglaną, czy płatki ryżowe z dodatkiem świeżych owoców, lub gotowanych.
Surowe wprowadzane powoli, cwiartka jabłka, 2-3 śliwki.
Nowe, niejedzone w ciązy rzeczy po kilka sztuk na raz.
Na początku używać owoce z naszej strefy klimatycznej.
Soki cytrusowe rozcieńczać w proporcji 1/3 z wodą
Najbardziej alergizują owoce z drobnymi pestaki (truskawki kiwi), Ale jeżeli w czasie ciązy mama jadła truskawki, to dziecię nie powinno się uczulić, ale na wszelki wypadek oraz z powodu surowizny wprowadzać powoli, sztukami
Gotowane owoce, warzywa – bez ograniczeń w sumie, kompoty jak najbardziej zalecane do picia!
Alergia to przede wszystkim choroba nadmiaru – zwłaszcza u dzieci!
Suszone owoce – np. morele – łatwiej strawne zaparzone goracą woda. I tez nie jeść całej miski na raz tylko kilka sztuk.
Warzywa ciężkostrawne czyli wzdymające – po trochu, by wiedzieć na co źle reaguje dziecko, czyli niejednocześnie kapusta z grochem
Ogórki kiszone/kapusta kiszona w dużych ilościach zjedzone przez mamę wywołują biegunkę u dziecka
Wszystkie przyprawy/zioła/dodatki o ostrym smaku (czosnek, chili, papryka ostra itp.) są wzdymające dla dziecka – unikać dużych ilości i raczej rzadko.
3. Białko (jaja, nabiał, ryby, mięso)
Jajka – 3-4 tygodniowo, nie na raz!! (alergizuje białko z jajka!, więc gdyby cos, to odstawić białko, a żółtko możńa)
Mniej alergizują jaja przepiórcze.
Powinno się unikać mleka krowiego nieprzetworzonego – najbardziej uczula kazeina! W nim zawarta, jednak jeśli mama w ciązy piła mleko to nadal może tylko nie litrami, do max szklanki dziennie, lub jako dodatek. W ostatnich tygodniach ciązy powinno się ograniczyć spożycie takiego mleka. Natomiast kefiry, jogurty, maślanka, sery – twarogi, sery żółte – jak najbardziej wskazane (wapń).
Gdy dziecko ma skazę białkową – nie oznacza to że mama ma zrezygnować z nabiału i karmienia – Nutramigen może być podawany bezpośrednio dziecku, jak i matka może to pić. (zamiast Nutramigenu może być Bebilon Pepti) 1-2 szklanki dziennie. (te preparaty lepiej żeby lekarz przepisł na receptę koszt opakowania wówczas ok.11 pln, bez recepty 30)
Dużo mniej alergizujące sa produkty kozie!
Duzo wapnia zawierają: brokuły, sezam, szprotki, mleko sojowe. Ale UWAGA – soja zawiera nikiel, który jest czynnikiem bardzo uczulający, zarówno dzieci jak i dorosłych!
Najlepiej chude na początek
- indyk – są wybredne, nie jedzą sztucznej paszy, hormonów itp.
- kurczak – uwaga na tuczone, szybciej ich mięso alergizuje
Ryby – 2 x na tydzień, najlepiej tłusta, morska
Tran – najlepiej do picia, nie ten w kapsułkach – otoczka kapsułki uczula.
Orzechy – łatwiej strawne sparzone. Wprowadzaj po 1 rodzaju. Najbardziej uczulają: orzeszki ziemne a potem włoskie
Margaryna (unikac tych najtańszych – ich proces produkcji itp. Szkodliwe zwiążki)
Czasem słodycze – nie chipsy, unikac spulchniaczy – raczej domowe ciasto
Czekolada – zawiera magnez ale i nikiel!
Nowe produkty powinno się wprowadzać systematycznie, stopniowo, by łatwo znaleźć winnego reakcji uczulającej u dziecka (rumień na twarzy, krostki, gorączka, biegunka, wymioty) w niewielkich ilościach. Nie każda reakcja dziecka jest alergią – winą może być niewykształcenie kosmków w jelitach i zaburzone wchłanianie. Produkty na które dziecko ma alergię wyklucza się z diety, ale za jakiś czas należy spróbować z małą ilością, czy to nie była wina przewodu pokarmowego.
Główne niedobory witamin/minerałów
B6 – wspomaga przemianę materii, kurczak, ryba, fasola
Magnez – otręby pszenne, szpinak, soczewica, dynia
Cynk – owoce morza, wołowina, ciemne mięso indyka, kurczaka
Kwas foliowy – soczewica, szpinak, pomarańcze, fasola
Kobieta wytwarza ok. 800ml. Mleka na dobę
Najbardziej chce się pić w czasie karmienia (mieć przy sobie szklankę w wodą)
Pic tyle ile się ma pragnienia. Za dużo picia = nawał pokarmu.
Objawy niedoboru picia – rozdrażnienie, senność
WODA – źrodlana, naturalnie gazowana, generalnie gazowana odradzana z uwagi na przenikanie CO2 do kanalików mlecznych, powoduje wzdęcia u dziecka, oraz ogólnie mniejsze nawodnienie)nisko/srednio zmineralizowana
Unikac napojów energetyzujących (hamują laktację i pobudzają – mamę i dziecko)
Unikać kawy i czarnej herbaty – max 2 filiżanki dziennie – zawierają kofeinę/teinę, działają pobudzająco na mamę i dziecko.
Unikać czerwonej i zielonej herbaty.
Polecana: ROIBOS i biała herbata.
Bez ograniczeń można pić kawę zbożową, figową (ponoć wstrętna w smaku), herbatki ziołowe (ale nie na bazie czarnej herb!) – dzika róza, pokrzywa, mieta, melisa, rumianek, sząłwia, dziurawiec (uwaga na słońce – fotouczulenie), mieszanki owocowe
Mięta/szałwia – piecie 3 szkl. dziennie przez 3 dni – delikatnie osłabia laktację
Koper włoski – uważać – działa na kolki, ale powoduje wzdęcia również u dziecka!!
Kakao – w umiarkowanych ilościach
Alkohol – po nakarmieniu, a 3-4 godz przed następnym można wypić np.lampkę wina, do następnego karmienia, alkohol się rozejdzie i nie zaszkodzi dziecku, a powoduje np. rozluźnienie kanalików mlecznych przy nawale
Soki – najlepsze przecierowe takie jak dla dzieci lub jednodniowe, unikać tych słodzonych
Herbatki laktacyjne – z rozwagą – takie samo działanie ma picie wody czy naparów ziołowych. Ilość mleka zależy od ilości wody doprowadzonej do organizmu, w trakcie popijania nie w ilości wprowadzonej jednorazowo.
Przykład: wypicie przed snem 3 szklanek wody (nie na raz!) spowoduje, że rano nakarmimy dziecko i ściagniemy minimum szklankę pokarmy ekstra. Bez tego wypicia tylko nakarmimy dziecko.