reklama
Inka_18
Zaangażowana w BB
Co do jedzenia to :
- rybka (panga, morszczuk lub jakaś inna) raz w tyg. bo piję jeszcze tran mullers,
- duuużo buraczków czerwonych (mam niedokrwistość), mizeria (tylko odrobinka soli i jedna kropla octu - tyle samo do różnych surówek z sałaty, kapusty itp.), marchewka gotowana, raz na jakiś czas kalafior lub brokuły (tak co dwa tyg. bo te warzywa zawierają dość dużo testosteronu), groszek, kukurydza, ziemniaczki itp. itd.,
- zupki no to pomidorówka, rosołek najlepiej ze swojskim makaronem, ogórkowa niezbyt kwaśna no i oczywiście dużo barszczyku czerwonego oraz b.biały i żurek - doskonałe źródło białka,
- jajka w różnej postaci ( sadzone, na twardo, jajecznica),
- makaron (na masełku, spaghetti także),
- mięso przeważnie gotowane i czasami pieczone (indyk, królik), wędliny przeważnie polędwica sopocka, reszta średnio,
- owoce,dużo owoców cytrusowych (pomarańcz, mandarynka, grejpfrut nawet cytrynę czasem pochłonę) oprócz tego banan, koktajle z malin i truskawek, jabłka, wiśnie/czereśnie własnej roboty zamarynowane jeszcze z lata w sumie jakie owoce bym nie miała pod ręką to skosztuję,
- słodkości, wiadomo czasem nachodzą, tą zachciankę zaspokajam kostką jakieś czekolady.
Co do picia:
- zamiast zwykłych herbat napoje herbaciane granulowane ( są różne z witaminą C, z kwasem foliowym i innymi witaminami), melisa ew.czasami herbata zielona z miętą,
- kawy w ogóle
- soki własnej roboty ew. tymbark multiwitamina,
- duuużo wody niegazowanej ( na zmianę woda ustronianka z magnezem i wit. B6 i z jodem)
- czasami jak już mam dużą potrzebę napicia się czegoś gazowanego to już się skuszę na mirindę, 7up'a lub coś innego,
- mleko, mleka na początku w ogóle pić nie mogłam bo mnie po nim mdliło, teraz spokojnie je piję (kakao, gorące, czekolady na mleku - w sumie podstawowe źródło wapnia),
- oczywiście całkowita rezygnacja z alkoholu, czasami mogę się tylko napić lampki czerwonego, słodkiego wina na tę moją niedokrwistość.
Hm chyba to na tyle, chyba że o czymś zapomniałam to dopiszę
- rybka (panga, morszczuk lub jakaś inna) raz w tyg. bo piję jeszcze tran mullers,
- duuużo buraczków czerwonych (mam niedokrwistość), mizeria (tylko odrobinka soli i jedna kropla octu - tyle samo do różnych surówek z sałaty, kapusty itp.), marchewka gotowana, raz na jakiś czas kalafior lub brokuły (tak co dwa tyg. bo te warzywa zawierają dość dużo testosteronu), groszek, kukurydza, ziemniaczki itp. itd.,
- zupki no to pomidorówka, rosołek najlepiej ze swojskim makaronem, ogórkowa niezbyt kwaśna no i oczywiście dużo barszczyku czerwonego oraz b.biały i żurek - doskonałe źródło białka,
- jajka w różnej postaci ( sadzone, na twardo, jajecznica),
- makaron (na masełku, spaghetti także),
- mięso przeważnie gotowane i czasami pieczone (indyk, królik), wędliny przeważnie polędwica sopocka, reszta średnio,
- owoce,dużo owoców cytrusowych (pomarańcz, mandarynka, grejpfrut nawet cytrynę czasem pochłonę) oprócz tego banan, koktajle z malin i truskawek, jabłka, wiśnie/czereśnie własnej roboty zamarynowane jeszcze z lata w sumie jakie owoce bym nie miała pod ręką to skosztuję,
- słodkości, wiadomo czasem nachodzą, tą zachciankę zaspokajam kostką jakieś czekolady.
Co do picia:
- zamiast zwykłych herbat napoje herbaciane granulowane ( są różne z witaminą C, z kwasem foliowym i innymi witaminami), melisa ew.czasami herbata zielona z miętą,
- kawy w ogóle
- soki własnej roboty ew. tymbark multiwitamina,
- duuużo wody niegazowanej ( na zmianę woda ustronianka z magnezem i wit. B6 i z jodem)
- czasami jak już mam dużą potrzebę napicia się czegoś gazowanego to już się skuszę na mirindę, 7up'a lub coś innego,
- mleko, mleka na początku w ogóle pić nie mogłam bo mnie po nim mdliło, teraz spokojnie je piję (kakao, gorące, czekolady na mleku - w sumie podstawowe źródło wapnia),
- oczywiście całkowita rezygnacja z alkoholu, czasami mogę się tylko napić lampki czerwonego, słodkiego wina na tę moją niedokrwistość.
Hm chyba to na tyle, chyba że o czymś zapomniałam to dopiszę
Ostatnia edycja:
Bestyja :P
Administrator
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2004
- Postów
- 1 979
Tu masz dział, z rozpisanym kalendarzem żywieniowym
Żywieniowy kalendarz ciąży - BabyBoom
i jeszcze produkty jakich powinnaś unikac w ciąży
Produkty niezalecane podczas ciąży - BabyBoom
i w ogóle cały dział o zdrowiu a w nim tez sporo o odżywianiu
Zdrowie - BabyBoom
Żywieniowy kalendarz ciąży - BabyBoom
i jeszcze produkty jakich powinnaś unikac w ciąży
Produkty niezalecane podczas ciąży - BabyBoom
i w ogóle cały dział o zdrowiu a w nim tez sporo o odżywianiu
Zdrowie - BabyBoom
Dzięki za obszerną odpowiedź ja również jem dużo ryb odkąd zaszłam w ciążę, mimo że wcześniej za nimi nie przepadałam zapach buraków mnie odrzuca, za to pomidory mogłabym jeść kilogramami...a co do picia - cały czas chce mi się pić, nie wiem,czy tez tak macie? z rozsądku odstawiłam napoje gazowane i słodkie soki (wyciskane owszem) na rzecz wody. Koleżanka poleciła mi ustroniankę z jodem, bo jest on szczególnie ważny w okresie ciąży. Ty tez ja pijesz? i jak wrażenia, zadowolona?
Ja pije tę wodę. Muszę przyznać, że zaczęłam ją kupować, bo wyczytałam, że jod poprawia metabolizm,a chciałam schudnąć Teraz jestem w ciąży i zostałam przy Ustroniance z jodem, bo warunkuje prawidłowy rozwój dziecka i poprawia odporność organizmu. Poza tym świetnie się po niej czuje i po prostu mi smakuje i jeszcze jedna ważna rzecz - woda nie jest droga
Ja odstawilam herbate i kawe z kofeina.
Pije kawe bezkofeinowa choc juz mi obrzydla i zielona herbate bez kofeiny
Nie smaze,pieke mieska i warzywka w piekarniku, duzo swierzych warzyw z olejem z oliwek.
Wymiekam na slodyczach. Ciagle obiecuje sobie odsawic ale jakos mi nie wychodzi
Pije kawe bezkofeinowa choc juz mi obrzydla i zielona herbate bez kofeiny
Nie smaze,pieke mieska i warzywka w piekarniku, duzo swierzych warzyw z olejem z oliwek.
Wymiekam na slodyczach. Ciagle obiecuje sobie odsawic ale jakos mi nie wychodzi
Ja pije tę wodę. Muszę przyznać, że zaczęłam ją kupować, bo wyczytałam, że jod poprawia metabolizm,a chciałam schudnąć Teraz jestem w ciąży i zostałam przy Ustroniance z jodem, bo warunkuje prawidłowy rozwój dziecka i poprawia odporność organizmu. Poza tym świetnie się po niej czuje i po prostu mi smakuje i jeszcze jedna ważna rzecz - woda nie jest droga
Woda z jodem na odchudzanie? i co, pomogla Ci? ja zmagam się z dietą już drugi miesiąc i nic...
reklama
Woda sama nie zagwarantuje Ci sukcesu, najważniejsza jest silna wolna i determinacja jod reguluje pracę tarczycy, a dobra praca tarczycy to dobra przemiana materii przy diecie i tak trzeba pić więcej wody niż normalnie (a jeszcze więcej, jeśli uprawiasz sport), warto więc wybrać opcję "dwa w jednym". Myślę, że ustronianka z jodem spełnia to założenie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 30
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 164 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 522
Podziel się: