Synek urodził się w 36 tgc o wadze 2250g i nie miał nigdy żadnych dolegliwości wcześniaczych - nie był w inkubatorze, neurologicznie, ortopedycznie, okulistycznie itp ok. Od początku był karmiony tylko piersią. Mleka ma pod dostatkiem (mam pełne 2 piersi ale opróżnia co najwyżej jedną) , technika ssania prawidłowa sprawdzona przez doradcę laktacyjnego a wyjada jak na lekarstwo - max 50 ml w swoim życiu (ważyłam często przed i po jedzeniu) co 2 godziny. Zawsze mało przybierał na wadze. Przez pierwsze 2 miesiące do odciągniętego mleka dodawałam BMF i wtedy jakoś przybierał. Jak osiągnął 3 kg przestałam dosypywać, przeszłam na karmienie bezpośrednio z piersi i przestał przybierać. Jak miał 4 miesiące zaczęłam rozszerzać dietę, bo pediatra miał nadzieję na lepsze przyrosty - nie pomogło. Teraz mały ma 6,5 miesiąca i waży 5600. Miesiąc temu pediatra zaczął panikować i zlecił różne badania: badanie krwi na wszystko możliwe, moczu, kału na resztki pokarmowe i usg brzucha - wszystko jest ok. Kazano nam karmić synka kaszami na Humanie MCT i dodawać do posiłków ze słoiczków Fentomalt. Przybrał piękne 300g w 2 tygodnie ale przestał jeść w dzień cokolwiek innego niż te 3 posiłki stałe (je co 6 godzin!). Stąd moje 2 pytania:
1. Dlaczego może być tak, że zdrowe dziecko nie przybiera na moim mleku i normalnym jedzeniu tylko musi jeść sztuczne dodatki? Ponoć mleko matki nie może być za jałowe. A tak przez te sztuczności to jedzenia z mojej piersi zostało 2 posiłki w nocy. Mleko mi cieknie, synek chętnie by possał a ja mu daje sztuczności. Przed wprowadzeniem MCT i Fentomalu jadł rano i wieczorem kaszę na moim mleku, w południe zupkę i między tym wszystkim kilka razy popijał piersią.
2. Czy waga jest tak istotna? Skoro jest zdrowy, skoro tak chce i tak mu dobrze, jest zadowolony, pogodny i dobrze się rozwija to czy musi się znaleźć na tym 3 centylu? Nie może być kruszynką tak po prostu? (dla jasności i ja i mąż w jego wieku mieliśmy po 9 kg)
1. Dlaczego może być tak, że zdrowe dziecko nie przybiera na moim mleku i normalnym jedzeniu tylko musi jeść sztuczne dodatki? Ponoć mleko matki nie może być za jałowe. A tak przez te sztuczności to jedzenia z mojej piersi zostało 2 posiłki w nocy. Mleko mi cieknie, synek chętnie by possał a ja mu daje sztuczności. Przed wprowadzeniem MCT i Fentomalu jadł rano i wieczorem kaszę na moim mleku, w południe zupkę i między tym wszystkim kilka razy popijał piersią.
2. Czy waga jest tak istotna? Skoro jest zdrowy, skoro tak chce i tak mu dobrze, jest zadowolony, pogodny i dobrze się rozwija to czy musi się znaleźć na tym 3 centylu? Nie może być kruszynką tak po prostu? (dla jasności i ja i mąż w jego wieku mieliśmy po 9 kg)