Akurat uwazam, ze słoiczki to strata pieniedzy, bo mozna dziecko uczyc od malego jesc to co jje dorosly, uzywac mniej przypraw i robić samemu soki, niz wydawac tyle pieniędzy na sloiczki, ktore sa na tyle dziwne, ze z pieluch tetrowych nie chca zejsc plamy po nich, jednak to co przygotuja rodzice to sprawdzone. Ale kazdy robi jak mu wygodnie, ale zdziw, ze ludzie nie majac pieniedzy wydaja kase na sloiczki. Mnie bylo na nie stac ale chcialam, aby corka mogla uczyc sie jesc tak jak my i poznawac smaki.