reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odpowiedz w temacie

Co innego jest mieć własne studia/wykształcenie/kwalifikacje i przez kilka miesięcy siedzieć w domu z dzieckiem zarabiając lub dostając mniejsze pieniądze niż facet. A co innego jest nie mieć ani skończonej edukacji ani własnych środków do życia i beztrosko żeglować sobie po rzeczywistości.

W tym pierwszym przypadku idziesz sobie w spokoju na macierzyński, dostajesz jakieś tam pieniądze a po jego ukończeniu na spokojnie rozglądasz się za powrotem do pracy. Czym się różni taksówkarz od lekarza? Tym, ze lekarz może schować do szuflady swój dyplom i zostać taksówkarzem. Ale taksówkarz lekarzem nie zostanie.

W tym drugim nie masz zbyt wielu możliwości. Nie masz edukacji, kwalifikacji, zawodu. Wybór pracy ograniczony.

Facet dzisiaj jest a jutro go nie będzie. Zajdziesz w ciąże a jego może coś rąbnąć w 10 tygodniu i masz pozamiatane. Ani dochodu ani nic. I już nie mówię, ze odejdzie do kogoś ale choćby go przejedzie tramwaj albo coś. I skonczy się rumakowanie.

Jest takie powiedzenie, ze co masz w dupie tego ci nikt nie wyłupie i takim czymś są np studia/kariera. Jakkolwiek to nazwać.


Do góry