- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2020
- Postów
- 2
Witam
Od 3 miesięcy staramy się o maluszka, mam PCOS i wysoka prolaktyne na co biorę bromergon. Ostatnia miesiączka rozpoczęła się 24.12., od 7.01 (15dc) szyjka macicy była bardzo uniesiona, miękka i otwarta (? wyczuwalny pod palcem uchylony otwór w kształcie prostokąta), śluz aż do wczoraj coraz bardziej klarowny i przezroczysty, temperatura do 9.01.w granicach 36,5-36,6, dnia 10.01 wynosiła 36,4, natomiast wczoraj wzrosła do 37 stopni, dziś jest to 37,3 z dodatkowym pobolewaniem jajnika. Zastanawia mnie fakt, ze po obudzeniu i mierzeniu temperatury w łóżku wynosi ona ok 36,6, jedynie ok godz 9 są zauważalne jakiekolwiek zmiany. Dodam tylko ze w pozostałe dni cyklu podczas całego dnia jest to stałe 36,6, jedynie po owulacji wzrasta do 37-37,5 choć jest to do zmierzenia jedynie po rozbudzeniu dopiero od godziny 9 i utrzymuje się aż do końca dnia. Stad moja niepewność czy taki pomiar może być traktowany jako miarodajny? Czy mogę podejrzewać, ze owulacja wystąpiła między 10 a 11.01?
Od 3 miesięcy staramy się o maluszka, mam PCOS i wysoka prolaktyne na co biorę bromergon. Ostatnia miesiączka rozpoczęła się 24.12., od 7.01 (15dc) szyjka macicy była bardzo uniesiona, miękka i otwarta (? wyczuwalny pod palcem uchylony otwór w kształcie prostokąta), śluz aż do wczoraj coraz bardziej klarowny i przezroczysty, temperatura do 9.01.w granicach 36,5-36,6, dnia 10.01 wynosiła 36,4, natomiast wczoraj wzrosła do 37 stopni, dziś jest to 37,3 z dodatkowym pobolewaniem jajnika. Zastanawia mnie fakt, ze po obudzeniu i mierzeniu temperatury w łóżku wynosi ona ok 36,6, jedynie ok godz 9 są zauważalne jakiekolwiek zmiany. Dodam tylko ze w pozostałe dni cyklu podczas całego dnia jest to stałe 36,6, jedynie po owulacji wzrasta do 37-37,5 choć jest to do zmierzenia jedynie po rozbudzeniu dopiero od godziny 9 i utrzymuje się aż do końca dnia. Stad moja niepewność czy taki pomiar może być traktowany jako miarodajny? Czy mogę podejrzewać, ze owulacja wystąpiła między 10 a 11.01?
Ostatnia edycja: