reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy starałyście się w punkt natrafić w jakiś konkretny miesiąc starając się o dziecko?

Czyli Twoje przypuszczenia to po prostu subiektywne przypuszczenia, wiara, ze tak może być, bardziej jak wiara w Boga lub bożki lub jednorożce, niż ze gdzieś coś kiedyś czytałaś, może jakieś badania czy obserwacje naukowe, co mogłoby prowadzić w te stronę [emoji6] to chciałam wiedzieć. Myślałam, ze może faktycznie dotarłaś do ciekawych źródeł [emoji16]
Nie napisałam nigdzie,że mam na to dowody. To tylko moje zdanie. Jednak opieram je na swoich obserwacjach. Np wróżkom wystarczy podanie Twojej daty urodzin i potrafią wiele z niej wyczytać. Wiem,że tutaj wchodzimy troszkę w mistycyzm ale dlaczego świat ma być oparty tylko na nauce?
 
reklama
Nie napisałam nigdzie,że mam na to dowody. To tylko moje zdanie. Jednak opieram je na swoich obserwacjach. Np wróżkom wystarczy podanie Twojej daty urodzin i potrafią wiele z niej wyczytać. Wiem,że tutaj wchodzimy troszkę w mistycyzm ale dlaczego świat ma być oparty tylko na nauce?

Nie ma się co rzucać. Zadałam pytanie po prostu. Ja akurat jestem z tych, którzy lubią poparte tezy, dlatego dopytuje. Sama ostatnio czytam o genetyce i ewolucji, bo zwyczajnie mnie to zainteresowało [emoji2368] nikt nikomu nie broni wierzyć w cokolwiek zechce, ja po prostu się do tych ludzi nie zaliczam [emoji6] w jednorożca uwierzę, jak zobaczę, ale nie bronię wierzyć innym.
 
Nie ma się co rzucać. Zadałam pytanie po prostu. Ja akurat jestem z tych, którzy lubią poparte tezy, dlatego dopytuje. Sama ostatnio czytam o genetyce i ewolucji, bo zwyczajnie mnie to zainteresowało [emoji2368] nikt nikomu nie broni wierzyć w cokolwiek zechce, ja po prostu się do tych ludzi nie zaliczam [emoji6] w jednorożca uwierzę, jak zobaczę, ale nie bronię wierzyć innym.
Ja się nie rzucam. Tylko Ty od razu chciałaś dowodów a ja napisałam,że to tylko moje przypuszczenia. Genetyka to nie wszystko co nami rządzi.
Ja np kiedyś nie wierzyłam,że fazy księżyca mają taki wpływ na człowieka dopóki nie piekłam ciasta jak była pełnia.
 
Ja się nie rzucam. Tylko Ty od razu chciałaś dowodów a ja napisałam,że to tylko moje przypuszczenia. Genetyka to nie wszystko co nami rządzi.
Ja np kiedyś nie wierzyłam,że fazy księżyca mają taki wpływ na człowieka dopóki nie piekłam ciasta jak była pełnia.

[emoji85]

Nie chce dowodów tylko pytałam o źródła, bo byłam ciekawa i sama chciałabym zgłębić temat, jeśli istnieje. Tak już mam, lubię się dowiadywać różnych rzeczy, nie widzę w tym nic złego [emoji2368]
 
[emoji85]

Nie chce dowodów tylko pytałam o źródła, bo byłam ciekawa i sama chciałabym zgłębić temat, jeśli istnieje. Tak już mam, lubię się dowiadywać różnych rzeczy, nie widzę w tym nic złego [emoji2368]
Źródła czyli dowody. Zwał jak zwał. Nieważne już.
 
Źródła czyli dowody. Zwał jak zwał. Nieważne już.

Wybacz, ze swoich opinii nie pokładam w tym, co ktoś anonimowy powie. Jak mi tu ktoś napisze, ze niebieski palec u stopy jest oznaka ciąży, bo tak miał - tez nie uwierzę, dopóki nie przeczytam, ze rzeczywiście po zapłodnieniu coś się w organizmie dzieje, co zabarwia palce na niebiesko [emoji2368] już napisałam, ze nikomu nie bronię wierzyć w co chce i tego nie neguje. Zadałam pytanie z czystej ciekawości, bo ja akurat lubię pokładać swoje opinie na czyms znajomym i sprawdzonym [emoji2368] byłam ciekawa czy są takie prace. Tyle. Dowiedziałam się ze nie ma, dziękuje. Nigdzie nie oceniłam Twoich poglądów, chciałam zweryfikować własne.
 
Niby jak genetyka może się zmieniać pod wpływem układu planet i gwiazd? 🤣 Teraz to już przegięłaś ze swoimi teoriami 🏆🥇
Ja mam swoją teorię. Ale jak ktoś ma zamknięte oczy i nie chce otworzyć się na coś nowego to już nie moja wina. Możesz wyśmiewać moje posty,ale skoro nie masz nic do napisania co definitywnie podważyło by moje zdanie to lepiej nie pisz nic.
 
Ja mam swoją teorię. Ale jak ktoś ma zamknięte oczy i nie chce otworzyć się na coś nowego to już nie moja wina. Możesz wyśmiewać moje posty,ale skoro nie masz nic do napisania co definitywnie podważyło by moje zdanie to lepiej nie pisz nic.
Szczerze mówiąc, to Ty też nie masz żadnych dowodów jedynie swoją teorię.. która dla mnie też jest dosyć mało realna. Więc jak mamy otworzyć oczy i na co?

Ja rozumiem, że chce się urodzić np. wiosną, bo zaczyna się robić ciepło, albo na początku roku bo dziecko z tych starszych? Ale serio.. miesiąc urodzenia ma mieć wpływ na charakter? Niby jak?

A co jak poród z jakiś względów odbędzie się wcześniej? Albo później? I miesiąc się zmieni? Urodzi się inny człowiek? Mama takie dziecko odda?

Czasami zadziwia mnie czym ludzie sobie zaprzątają głowę w trakcie starań. A nie skupiają się na tym co naprawdę ważne.
 
reklama
Szczerze mówiąc, to Ty też nie masz żadnych dowodów jedynie swoją teorię.. która dla mnie też jest dosyć mało realna. Więc jak mamy otworzyć oczy i na co?

Ja rozumiem, że chce się urodzić np. wiosną, bo zaczyna się robić ciepło, albo na początku roku bo dziecko z tych starszych? Ale serio.. miesiąc urodzenia ma mieć wpływ na charakter? Niby jak?

A co jak poród z jakiś względów odbędzie się wcześniej? Albo później? I miesiąc się zmieni? Urodzi się inny człowiek? Mama takie dziecko odda?

Czasami zadziwia mnie czym ludzie sobie zaprzątają głowę w trakcie starań. A nie skupiają się na tym co naprawdę ważne.
Gdybyś przeczytała uważniej mój pierwszy post to wiedziałbyś,że pisałam o poczęciu a nie o miesiącu urodzin.
Pisałam również o otwarciu oczu na sprawy bardziej mistyczne a nie naukowe. Nie całym światem rządzi nauka. Skądś się wzięliśmy na tej planecie. Ale to już zupełnie inny temat.
Poza tym powtarzam to jeszcze raz, że to tylko moja teoria i może jest w tym ziarenko prawdy. Nikogo nie zamierzam do niej przekonywać i przedstawiać dowodów.
 
Do góry