reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy sok kubuś ma wpływ na zęby dziecka?

olgaq

Początkująca w BB
Dołączył(a)
29 Listopad 2012
Postów
16
Syn mojej szwagierki uwielbia soki kubusie. Pije ich naperawdę dużo (chyba odkąd skończył rok-teraz ma 3,5) ma śliczne białe ząbki, natomiast jego starszy brat, też pił soki ale już mleczaki miał spruchniałe, całe czarne. Myślicie, że to jest możliwe, żeby od kubusiów zepsuły się zęby?
 
reklama
czytalem ostatnio w gazecie wypowiedz jakiejs dentystki, w ktorej bylo, ze u niej w rodzinie nigdy nie bylo problemow z zebami, poniewaz podstawowym napojem byla zwykla woda,
mysle ze warto nauczyc dzieci picia wody wlasnie, nie mowie tylko i wylacznie, ale np dobrze zeby dziecko po takim kubusiu popilo tez woda, a conajmniej przeplukalo
 
moja starsza corka pila wlasnie soki a dzisiaj zeby sie posypaly wyglada okropnie mlodszego od urodzenia nauczylam pic wode przegotowana czasem dostaje rumianek z melisa zadnych sokow niepije bo niechce zeby mnial to samo detystka powiedziala mi wlasnie ze posypaly sie od sokow jakie pila bedac malym dizeckiem i malemu kazala myc juz zeby kupic paste o "0" i myc wpajac taki nawyk.WIEC JA SOKOM MOWIE STANOWCZO NIE.
 
Za często obserwuję związek: soki - zepsute zęby, żeby wciskać sobie i innym, że to bez znaczenia. Tak, ma to kolosalne znaczenie dla rozwoju próchnicy oraz nadmiernej (lub niedostatecznej) wagi.
 
reklama
Oczywiście że od soków mogą się psuć zęby. To przecież przede wszystkim cukier. Nawet jeśli na sokach jest informacja "nie zawiera cukru" to najczęściej chodzi o to, że brak w nim dosypywanego białego cukru ale jest zastąpiony innym (fruktoza i glukoza to też cukry), a jeszcze gorzej gdy zastępuje się go słodzikiem :no:. A cukier to początek próchnicy. Węglowodany są oczywiście także w "niesłodkich" produktach, ale w soczkach jest ich dużo więcej. Oczywiście nie ma co robić paniki z powodu soku wypitego od czasu do czasu, ale już sok pity kilka razy dziennie to pierwszy krok nie tylko do próchnicy ale także otyłości (lub niedojadania z powodu ciągłego uczucia sytości) oraz podwyższonego poziomu cukru. Ja od początku podaję synkowi wodę (źródlaną lub przegotowaną - i odstaną ;-) ) nie tylko z powodu zębów. Pozdrawiam.
 
Do góry