reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

bonnie nie słyszałam, żeby bóle były w ciąży, ja też nie miałam nic takiego, ale może i tak jest,nie wiem:no: Gdy minie 12tc nie powinnaś się już obawiać. Może skonsultuj to z innym lekarzem, czasem warto. Dla Twojego, świętego spokoju.;-)
 
reklama
liju też musiałam zrobić Amh i fsh i mąż badanie nasienia, bardzo byłam ciekawa jak wyjdzie Amh bałam się żeby nie było za niskie bo by nas mogli odrzucić ale wyszło dobre 2,5 i lekarz powiedział, że się kwalifikujemy. Jak szliśmy wczoraj na tą wizytę to się denerwowałam jak bym miała jakiś poważny egzamin, dopiero stres ze mnie zszedł po zakwalifikowaniu i po badaniach które lekarz nam zlecił. Po 18 sierpnia muszę jechać jeszcze na prywatną wizytę do tego profesora ponieważ powiedział, że dobrze by był zrobić u niego jeszcze jakieś badanie, które polega na drażnieniu endometrium, powiedział, że to zwiększa szanse na powodzenie in vitro, słyszałyście może o czymś takim? Na tej wizycie ma nam przepisać leki jak sobie policzyłam to od 7 września zacznę brać pierwsze. Cieszę się z tego, że mamy 3 próby w tym programie.
 
kachna masz trzy, ale mam przeczucie, że uda się za pierwszym razem. I za to trzymam też &&&&&&&&&&&&&&
Czyli na Ciebie teraz kolej, przetrzesz szlaki liju:tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
bonnie ja też nie słyszałam żeby endo miało wpływ na ciążę. Generalnie lekarz zawsze powtarzał, że ciąża to swojego rodzaju lekarstwo na to świństwo, bo w tym czasie jajniki odpoczywają. A ciąża wyższego ryzyka? pewnie dlatego bo nam trudniej zajść w ciążę i lekarze dmuchają na zimne. Terefere dobrze napisała, skonsultuj się z innym lekarzem, bo może przyczyna bóli leży gdzieś indziej.
kachna nam nie kazał robić nowych badań nasienia tylko mi wyniki.ale teraz nie wiem co z moim fsh. bo jak wybiorą opcję blokowania torbieli, to od razu po tym powinnam mieć stymulację i nie zdążę zrobić wszystkich wyników. mój P. stwierdził że najwyżej znów zapłacimy z własnej kieszeni. mamy jakieś tam odłożone pieniążki, ale wolałabym żeby zostały na czarną godzinę, dzidziusia lub na jakieś przyjemności. ale jak mus to mus...
Nanncy nikt nie chciał Cię atakować. Uważam że to co napisała Gatto było mądre, bo choć taka wiadomość załamuje trzeba iść naprzód a nie zatrzymywać się w miejscu i płakać. Ja o endo dowiedziałam się w wieku 23 lat, przed ślubem. Panikowałam, że nie urodze nigdy dzieci, P. mnie rzuci itp itd. ale w ciągu 7 dni po tej wiadomości poszłam na zabieg(wycięcie endo z pępka). Na każdą kolejną laparo lub zabieg szłam z marszu w ciągu 7-10 dni od wizyty i decyzji że trzeba. I nie wiem kto powiedział Tobie, że nie powinno się robić laparo przy endo, bo to jedyny sposób(badania hist-pat.) aby dowiedzieć się czy ją masz w 100%. W szpitalu ze mną leżała dziewczyna z (niby) IV st endo, po 1wszej laparo, okazało się że ma tylko pełno zrostów i nietypowe usytuowanie organów. Inna sprawa, tak jak pisałam wcześniej, robi się laparo zwiadowcze, przy długich starankach. I na koniec, oczywiście że możesz się nam wypłakać i wyżalić, ale ne siedź w domu zapłakana tylko zacznij działać. Oczywiście, że to załamuje, ale jeśli naprawdę jest źle to czekanie tylko pogorszy sprawę. przy okazji sprawdzą ci drożność, może zrobią histeroskopie. Jak wszystko będzie ok, a bóle będą nadal, cóż będzie wiadomo, że trzeba szukać dalej przyczyny. trzymam za Ciebie kciuki!
Tere, gatto dziękuję bardzo za wsparcie! kurka mam już dość, że wszystko idzie na opak i najgorszym scenariuszem. chyba żadna z Was nie miała aż takich niespodzianek... Najgorszę, że w takim razie nie ma szans na naturalną niespodzianę, bo wystarczy 1 naturalny cykl i 7,8 cm torbiel, po nie pękniętym pęcherzyku. przez zrosty, znów torbiel wchodzi w zatokę daglasa, dlatego bóle brzucha jak przy @ przy prawie każdej wizycie w toalecie to już norma.odebrałam wczoraj AMH i przeżyłam szok!!! w styczniu było 5,7 a teraz 11,52 :szok: gdzieś czytałam, że wysokie amh to objaw PCO. Cóż czekam na poniedziałek i decyzję: co dalej!
 
Liju slonce nigdy nie jest tak jak sobie zaplanowalismy. Ja po stracie wariowalam, zawzielam sie, zaszlam znow w ciaze coby nie dac wrocic torbielom i powiedzialam sobie: no teraz bede sobie przez 8 miesiecy nicnierobic:-D i co? gucio! wylazl guz tarczycy i musialam byc operowana w ciazy!!:wściekła/y: i tak sie skonczylo moje planowanie spokoju w ciazy:-pzobaczysz, ze sie uda! trzeba tylko cierpliwie poczekac, choc to takie trudne.

Nanncy nie chcialam cie atakowac, oczywiscie, ze forum jest po to, zeby otrzymac/dac wsparcie i ja wlasnie moim postem chcialam cie zmotywowac do dzialania. Kazda z nas wie jaka podstepna choroba jest endo i kazda z nas na pewno nie przyjela tego z usmiechem na ustach. Ale po pierwszym szoku i otarciu lez nalezy dzialac. Ja wiem, ze jeden sie pozbiera szybciej, inny pozniej, ale nie pozwol, zeby wczesniej sie pozbierala twoja endo i ci narobila spustoszenia w organizmie.

Tere fere ty ruszasz w niedziele???
 
To mnie trochę zmartwiłyście :-((( Dla mnie ewidentnie są to bóle typowe dla endo ale martwię się o dzidzię. Na razie siedzę w domu i dużo wypoczywam. Łykam też duphaston 3 razy dziennie więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Następnym razem muszę mocniej przycisnąć tego mojego lekarza.... Dzidzia zdrowa, testy prenatalne też ok. wiec powinno być chyba dobrze. Na razie wszelką aktywność sobie odpuszczę, poczekam do II trymestru :-)
Dziewczyny, my trafiliśmy za pierwszym podejściem od podjęcia decyzji o dziecku więc cuda się zdarzają, nawet przy tak perfidnej chorobie, a problemy mamy po obu stronach więc zawsze trzeba mieć nadzieję.:-)
 
Gatto, tak, właściwie w niedzielę o 3.00 nad ranem :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Tak bardzo się cieszę na wakacje z Tymkiem. Słodziak. Właśnie uśpił mi się w chuście... Kochany rybol.:-)
 
hej Dziewczyny!

Jak zapewne zauważyłyście, przeszłam ostatnio straszne załamanie... Okres staranek odbił się bardzo źle zarówno na moim zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym. Endometrioza przerosła mnie. Przerosły mnie wszystkie sprawy, za które powinnam się zabrać, aby doprowadzić swoje życie do ładu. Ciało odmówiło posłuszeństwa, emocje wzięły górę i znalazły swoje ujście. Podjęłam decyzję o zaprzestaniu staranek. Dziękuję Wam bardzo za pomoc i życzę Wam Wszystkim duuuużo zdrowia i jak najmniej problemów w zmaganiu się z tą podstępną chorobą.
Na jakiś czas rezygnuję z forum. gdybym jednak potrzebowała pomocy w sprawie endometriozy, pewnie zajrzę z jakimś zapytaniem. A tymczasem żegnam się aby powalczyć o swoje zdrowie fizyczne oraz psychiczne.
 
Cześć Dziewczyny. Czy są na forum dziewczyny, które są w ciąży i chorują na endo? Jestem w 11 tc i mam dosyć spore bóle brzucha, które bardzo przypominają mi bóle endo. Wyczytałam gdzieś w necie, że w pierwszych miesiącach ciąży bóle mogą być znacznie nasilone przez hormony. Ja choruję od 10 lat ale ostatnio miałam zaleczoną chorobę. Od kiedy jestem w ciąży bóle znowu się pojawiły. Bardzo się boję o dziecko, chodzę na kontrole i wszystko jest ok, ale brzuch ciągle boli... Czy któraś z Was też miała takie problemy? Lekarz powiedział mi że endo nie ma wpływu na ciążę, tylko na zajście, ale z tego co wyczytałam w necie to jest to jednak ciąża wysokiego ryzyka....
w pierwszej ciąży miałam bóle brzucha ale tylko na początku , miałam wrażenie że zaraz okres dostane ,potem to minie no i dużo odpoczywaj bo na akywność jeszcze przyjdzie pora ;-)
jak cię bardzo boli to możesz wziąć nospe
Gatto, tak, właściwie w niedzielę o 3.00 nad ranem :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Tak bardzo się cieszę na wakacje z Tymkiem. Słodziak. Właśnie uśpił mi się w chuście... Kochany rybol.:-)
wakacje z dzieckiem to nie wakacje ;-) hahah żartuje oczywiście bo wszystko zależy od podejścia i dziecka oczywiście , myśmy byli z Kubą nad polskim morzem jak miał 7 m-cy i było super :tak:,ale znam ludzi którzy nie zabierają swoich pociech na wakacje bo przecież one i tak nic nie będą pamiętały :szok: i jedna para zostawiła swoją 3 miesieczną córeczke babci a sami polecieli się bawić 10 dni na rajskich wakacjach :eek: , dla mnie to niewyobrażalne i w sumie właśnie planuje jakieś ciepłe wakacje w grudniu bo teraz nie było szans gdzieś wyjechać
hej Dziewczyny!

Jak zapewne zauważyłyście, przeszłam ostatnio straszne załamanie... Okres staranek odbił się bardzo źle zarówno na moim zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym. Endometrioza przerosła mnie. Przerosły mnie wszystkie sprawy, za które powinnam się zabrać, aby doprowadzić swoje życie do ładu. Ciało odmówiło posłuszeństwa, emocje wzięły górę i znalazły swoje ujście. Podjęłam decyzję o zaprzestaniu staranek. Dziękuję Wam bardzo za pomoc i życzę Wam Wszystkim duuuużo zdrowia i jak najmniej problemów w zmaganiu się z tą podstępną chorobą.
Na jakiś czas rezygnuję z forum. gdybym jednak potrzebowała pomocy w sprawie endometriozy, pewnie zajrzę z jakimś zapytaniem. A tymczasem żegnam się aby powalczyć o swoje zdrowie fizyczne oraz psychiczne.
wiesz myślę że każda to przechodzi , na pewno potrzebujesz się wyciszyć a staranka niestety w tym nie pomagają , ja najbardziej przeżywałam niepowodzenia po inseminacji , lekarz nie dawał mi żadnych szans na naturalne zajście ,nawet przy invitro nie dawał mi wielkich szans i jak się okazało po roku że zaszłam naturalnie to mi powiedział że to prawdziwy cud :tak:
mam nadzieje że i tobie się uda i liju również i każdej starającej się dziewczynie :tak:
 
reklama
Nancy powodzenia i zajrzyj jak się pozbierasz powiedzieć, czy będziesz się już starać, czy rezygnujesz całkiem i jak leczenie. Choć ja wierzę, że zechcesz w końcu kochanego bobasa.:tak:

AniaSm no my teraz na Hel jedziemy, a we wrześniu Zakintos. Oczywiście z małym. Chyba bym się zatęskniła na śmierć. Nie zostawiłabym takiego słodziaka, śmieszka nawet na kilka dni. No może weekend dla zdrowotności tak, ale nie dłużej.:-)

Gieniuś
gdzie jesteeeeeeeś??????????????

Milia jak tam , bo się niecierpliwię.

Sony wszystko spoko?
 
Do góry